Dalszy ciąg sprawy znikającego z magazynów Policji sprzętu
W 2005 roku opublikowałem tekst O legalności programu i stratach firmy, w nim zaś relacjonowałem problemy przedsiębiorstwa projektowo-produkcyjnego Alucon. Władze przedsiębiorstwa były oskarżone o niezgodne z prawem używanie programu komputerowego. Wygrali przed sądem, ale okazało się, że zabezpieczony wcześniej sprzęt z magazynu policyjnego zniknął. Właściciel przedsiębiorstwa dochodzi odszkodowania od skarby państwa. Chodzi o blisko półtora miliona złotych.
Właściciel spółki (która zbankrutowała) wytoczył proces przed wrocławskim sądem. Z materiału opublikowanego w Gazeta.pl, pt. Z sądu: o sprzęcie, który wyparował z policji, dowiadujemy się, że proces "został wytoczony komendantowi miejskiemu wrocławskiej policji". Wcześniej zaś toczyło się śledztwo w sprawie zniknięcia komputerów z policyjnych magazynów, ale prokuratura po dwóch latach je umorzyła. Bilans jest zatem taki, że władze przedsiębiorstwa zostały oczyszczone, w wyniku zabezpieczenia komputerów spółka upadła, komputery zniknęły, nie wiadomo kto je sobie "wziął". Właściciel spółki otrzymał odszkodowanie w wysokości 700 złotych, gdyż na taką kwotę w roku 2007 wyceniono komputery kupione dziesięć lat wcześniej (policja zabezpieczyła komputery 8 lat temu). A jeszcze jest informacja, że policja nie chciała wypłacić odszkodowania za oprogramowanie (które również zniknęło, razem z komputerami), którego to oprogramowania legalność (chodzi o specjalistyczne oprogramowanie wyprodukowane przez Unigraphics Solution) wcześniej kwestionowano. Tymczasem - jak wspomniałem - władze przedsiębiorstwa zostały oczyszczone z zarzutów, ale też okazało się, że co miesiąc przedsiębiorstwo Alucon płaciło opłaty licencyjne Unigraphics Solution...
Właściciel przedsiębiorstwa domaga się dziś od Skarbu Państwa (komendanta miejskiego wrocławskiej policji) odszkodowania w wysokości 1,4 mln zł. Po drugiej stronie sporu znalazła się Prokuratoria Generalna, która twierdzi, że - jak pisze Gazeta.pl - "żądania są nieuzasadnione i prawnie udowodnione" i "kwestionuje zarówno szkodę, jak i jej rozmiar".
A w dziale sprzęt proponuję również tekst Ktoś wie, kto potem używa tych dysków?
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Prokuratoria? Piotrze, bój
Prokuratoria? Piotrze, bój się Boga i takich błędów!
Boje się Boga, ale gdzie jest błąd?
Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa jest państwową jednostką organizacyjną, działającą na podstawie ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa.
Do kompetencji podstawowych prokuratorii należy:
Przy formułowaniu takiego komentarza jak "bój się Boga" proszę o pisanie uzasadnienie. Zdarza mi się robić błędy i chętnie będę ich unikał, jednak oczekiwałbym, by komentarze sugerujące błąd były konstruktywne.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Prokuratoria - urząd do ochrony prawnej skarbu państwa
link do strony urzędu:
http://www.prokuratoria.gov.pl
koledze 2 miesiace temu
Koledze 2 miesiace temu CBS zabrało całą elektornikę z jego mieszkania i jego rodzicow. Poza jego komputerem zabrali jego aparat fotograficzny, telefon na kartę, oraz mp3 jego siostry i laptopa kuzynki (nr telefonu zaraz wygaśnie a na laptopa jeszcze raty sa). Dziw ze pralki i mikrofalowki nie zabrali xD.
Oczywiscie po konfiskacie przesłuchano go jako świadka zdarzenia sprzed roku...
Po pierwsze nie rozumiem dlaczego policja konfiskuje całą jednostkę centralna, a nie same nośniki danych. Nawet jeśli prokuraturze nie chodzi o same informacje z dysku, ale też zabezpieczenie majątku na poczet ewentualnej grzywny to zatrzymywanie komputerów nie ma sensu, gdyż do czasu udowodnienia winy komputery stracą połowę swojej wartości (jesli nie wiecej).
Po drugie: co jeśli tak, jak we wspomnianym przykładzie, podejrzenia okażą się bezpodstawne... Policja powie: "przepraszam" i odda (albo i nie xD) sprzęt firmie, która była pozbawiona środków do funkcjonowania przez X lat, po czym powie "przepraszam"?
To najlepszy sposób na konkurencje! Wystarczy anonimowy donosik, że ma nielegalne oprogramowanie i zabiorą mu wszystkie komputery, tostery i automaty do kawy na kilka lat!
A jak nie będzie mieć kopii zapasowej, to jeszcze donosik do skarbówki i mamy niewinna osobę zgnębioną na amen.
A na koniec pytanie: ile czasu zajmuje sprawdzenie czy oprogramowanie X (np Windows) jest legalnie zainstalowane czy nie? 5 minut?
czynności procesowe
Oczywiście sprawdzenie legalności Win to jest 5 minut.
Ale "podjęcie czynności procesowych" oraz "wyjaśnienie wszelkich okoliczności" trwa co najmniej pół roku.
Mimo, że prokurator w tym czasie nie kiwnie palcem.