No i po spotkaniu. Dziękuję wszystkim za miły wieczór.
Zakończyło się już spotkanie osób skuszonych lekturą notatki Spotkanie w sobotę, 6 października, godz. 18:00, Kicz Pub, Warszawa lub wcześniejszej: Macie ochotę na spotkanie?. Tuż przed rozpoczęciem spotkania potężnie lało, dlatego byłem przekonany, że niewiele osób się pojawi w Kiczu. Ku mojemu zdziwieniu przyszło jednak sporo gości. W porywach było nas nawet 25 osób.
Jak zapowiadałem wcześniej - spotkanie nie było zorganizowane wokół jakiegoś konkretnego tematu. Było pomyślane jako spotkanie czysto towarzyskie. Nikt też nie otrzymał szczególnego zaproszenia, a głównym źródłem informacji o czasie i miejscu spotkania był ten serwis. Dlatego też mogę uznać, że było to spotkanie czytelników i komentatorów serwisu VaGla.pl. Moja relacja będzie krótka, ale - jak przypuszczam - mogą pojawić się pod nią komentarze. Dostałem już "cynk", że są osoby, które czekają na opublikowanie "raportowego wpisu", by go potem skomentować.
A więc krótko. Dziękuje wszystkim przybyłym. Zrobiło mi się bardzo miło, gdy uznałem, że nie mam kontroli nad spotkaniem. Okazało się, że ludzie wzajemnie się nie znający mają o czym ze sobą rozmawiać (ta konstatacja sama w sobie nie jest niczym nadzwyczajnym). Ale też część osób znało inną część, a to z różnych innych projektów, które wspólnie realizują. Po dzisiejszym spotkaniu może się pojawić kilka innych "projektów". Nazwijmy je "pomostowymi". Jeśli chodzi o postulaty dotyczące tego serwisu - odnotowałem postulat poprawienia capcha (po raz kolejny; tak, wiem, bije się w pierś) no i odnotowałem również zasygnalizowany problem wadliwego renderowania serwisu w urządzeniach mobilnych. Przy okazji dowiedziałem się, że są i tacy, którzy czytają ten serwis w autobusie, jadąc rano do pracy. Trochę czasu mi zajmie, zanim przestanę się temu dziwić.
Tematy? Konsultacje społeczne - jak zaprojektować system społecznych konsultacji elektronicznych, by można było uznać, że ten system jest poprawnie zrobiony. Czy jest sens rozpocząć projekt społecznego pisania komentarzy do ustaw? Co z wyborami elektronicznymi? Czy pisanie (względnie - mówienie) o konkretnych pomysłach na nowelizacje przepisów prawa, a dotyczących społeczeństwa informacyjnego, jest już - samo w sobie - polityką? Jeśli nawet jest polityką, to dlaczego politycy nie prezentują w swoich programach możliwych alternatyw, by społeczeństwo mogło wybrać? Dlaczego w środowiskach politycznych nie ma zrozumienia dla problemów społeczeństwa informacyjnego (dla porządku napiszę, że reprezentowane były środowiska zarówno z prawej jak i z lewej strony, o dziwo - uznali, że w niektórych sprawach nie ma między nimi sporu!). Czy instytucja wyborów jest potrzebna? Czy potrzebna jest cisza wyborcza?
Zebrałem się i zmontowałem krótką "zajawkę", która pokazuje ogólny klimat spotkania. Jest naprawdę krótka. Nic tam nie widać.
Co prawda - odbyło się publiczne prezentowanie się uczestników i nawet to nagrywałem, ale - o ile pamiętam - doszliśmy do wniosku, że tej części nie będę umieszczał w Sieci. Były rozmowy w podgrupach, były rozmowy na tematy przeróżne: od samolotów F16, przez budowę stadionów, lotnisk (i tego, że z lotnisk można zrobić stadiony, wystarczy zasadzić trawę), przez meandry kalendarza, przez wyjazdy zagraniczne i relacje z przekraczania granic, aż do publikacji prasowych i tego, jak należy je pisać, albo czytać. Wszystkiego nie wymieniłem, bo nie dałbym rady. Na koniec padło pytanie: to co, za jakieś dwa miesiące powtarzamy?
Zdjęcie, które publikuję dzięki uprzejmości Marcina W. Dąbrowskiego, który wykombinował sobie następującą licencję: "Niniejszym wyrażam zgodę na publikację niniejszych zdjęć w serwisach domeny *.vagla.pl, bez wynagrodzenia, z uznaniem autorstwa [Marcin W. Dąbrowski], i jeszcze dodaję, że nie mam podpisanych oświadczeń o wykorzystaniu wizerunku osób na zdjęciach obecnych - więc umieszczasz je na własną odpowiedzialność [albo pod warunkami, że uczestnicy są tłem większego wydarzenia, jakim było Pierwsze Historyczne Kultowe Zbiegowisko Wyznawców Kultu VaGli. :D]"
To również zdjęcie Marcina, za udostępnienie którego bardzo dziękuję. Ja sam zmontuję zaraz "filmik" ;) Mam nadzieję.
A oto i sam Marcin, który samemu mając aparat nie przypuszczał pewnie, że i jemu można strzelić zdjęcie. Nie wyraził formalnie zgody na publikację wizerunku, ale przypuszczam, że nie będzie miał nic przeciwko niemu.
Nawet nie wiem na jaki temat dyskutowali, ale - jak się wydaje - z entuzjazmem.
- VaGla's blog
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Z apetytem na więcej...
Niniejszym - wyrażam, nic przeciwko nie mam. :) I "komciuję" jakem obiecał.
Lud dopisał, i przybył nad wyraz licznie, co VaGlę wprawiało w coraz to większe zdziwienie, że aż tyle osób będzie miało chęć i ochotę przybyć, mimo okropnej pogody. Spotkanie zaowocowało ciekawymi kontaktami, prowokowało do rewidowania poglądów, i pozostawiło apetyt na więcej. Zakres tematów jakie się przewijały - ogromny. A przy tak dużej ilości osób trzeba było nieźle się nagimnastykować, żeby stracić jak najmniej.
Niestety, do końca spotkania nie wytrwałem, i nie wiem jak się pewne rozmowy skończyły, więc może inni dopiszą ciąg dalszy plus wątki poboczne.
PS: Tuż przed wyjściem przy bocznym stoliku rozmawialiśmy o nowym forum - na czym stanęło?
Pozdr.,
--
Marcin W. Dąbrowski
Czy dobrze widzę?
Czy kolega Pentaksiarz? ;)
Było bardzo interesująco
jednak za krótko, zanim się zorientowałem, a już było trzeba się żegnać.
Padło kilka pomysłów, o których warto podyskutować, i skłaniałbym się do tego, żeby zrobić to jeszcze raz tradycyjnie, a dalej kontynuować poprzez "łącza". Na razie można sprawdzić ile w ogóle osób byłoby zainteresowanych tematami, o których mówiliśmy i ile czasu byłby gotowe poświęcić. Wreszcie, od których zacząć. Jak wiadomo, każdy jest ograniczony czasowo (praca, szkoła, życie osobiste, własny serwis, et cetera - niekoniecznie w tej kolejności ;-))
Dwa miesiące? A może wcześniej? :)
Pozdrawiam wszystkich obecnych i nieobecnych
Wojciech
podziękowania
To i ja chciałam bardzo serdecznie podziekować Piotrowi za organizację wczorajszego spotkania. Miło było się spotkać w realu:))
Chciałabym też do wora pomysłów dorzucić ideę, czy nie byłoby warto jednak do takich spotkań dodawać jakieś myśli przewodnie. Przypominają mi się spotkania (chyba dwa albo trzy, już nie pamiętam), które parę lat temu organizował VaGla. Zacznało się od prezentacji, a potem była dyskusja. I tak sobie myślę, że można byłoby przynajmniej raz na jakiś czas organizować takie spędy tematyczne; wybierać ze swojego grona "wodzireja" każdego spotkania, który przedstawiłby krótkie tło problemu a potem moderował dyskusję. Bo przecież nie musimy zawsze eksploatować Piotra:) he he
Pozdrawiam wszystkich, w tym oczywiście klub łysych facetów i aspirantów naturalnie również:) he he
J.U.S.T. Journeying Unit Skilled in Troubleshooting
Zaluje ze nie dotarlem ...
... ale niestety czasem dostajemy od zycia ("przerwania niemaskowalne" :-(
A zaluje szczegolnie bo wyrychtowalem na spotkanie KARMAZYNOWA koszule ;-)
A powaznie: popieram pomysl bardziej regularnych spotkan a co do tematow przewodnich dyskusji tez nie jestem przeciwny :-)
Czyli "Klub dyskusyjny"?
Z tych głosów (oraz tych, które padały w czasie spotkania) wynika, że istnieje potrzeba zorganizowania czegoś na kształt "Klubu dyskusyjnego". To, co ja mogę ze swojej strony udostępnić, to:
Jeśli padną propozycje tematów takiego spotkania, to - zgodnie z sugestią Maltana - mogę spróbować rzucić hasło do kolejnego spotkania. Jakie tematy powinny być poruszone w czasie kolejnego "zebrania klubu"? Kto chciałby "wygłosić" wprowadzenie do dyskusji? Czy znajdą się chętni? Jeśli takie zgrupowanie miałoby się odbywać cyklicznie, to trzeba je jakoś rozsądnie nazwać. ;) Jako ciekawostkę podlinkuję krótki wpis z 2005 roku: Spotkania warszawskiej loży?. Loża to kiepska nazwa, bo się kojarzy.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
spotkanie bylo ciekawe i
spotkanie bylo ciekawe i warto bylo wpasc chociaz na chwilke :)
pomysl z "klubem" bardzo dobry - z checia sie przylacze
jesli chodzi o tematy to z okazji pewnego wydarzenia, ktore bedzie niedlugo, proponowalbym rozpoczeta na spotkaniu dyskusje polityczna-niepolityczna o (nie wiem jak to opisac :/ ) formach wyborow i stanowienia prawa
System wyboru
przedstawicieli do parlamentu a jakość i przejrzystość procesu legislacyjnego :)
Wojciech
Może nie "loża" ale
Może nie "loża" ale "układ ... scalony" albo raczej ssalony
Pozdrawiam
Wiewior
Utwór audio-wizualny na pierwszej stronie
Widzę, że na pierwszej stronie pojawił się utwór audio-wizualny produkcji Vagli. Czy to przypadek? Czy może nastawiasz się na odebranie tantiem od OZZ? ;-)
--
dexter
tutaj może chodzić o potrzebę rejestracji...
Bo z prasy robi się dziennik (obraz + dźwięk) :P
czasopismo, jeśli już
Dziennik wymaga ogólnoinformacyjnego charakteru, a taka "relacja" jeszcze takiego charakteru nie ma. Zresztą - to pierwszy videocast, jaki opublikowałem w serwisie, więc jeszcze nie ma periodyczności. Drugiego pewnie nie opublikuję, by nie narazić się na karną sankcję. Chyba, że drugi będzie miał zupełnie inny charakter niż pierwszy, by nie dało się znaleźć ciągłości wydawniczej. Oto jak prawo może podcinać skrzydła twórczości :)
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Artyści wykonawcy się zgłoszą
Stowarzyszenie Filmowców Polskich raczej mi nic nie wypłaci, ale będą chcieli - jak sądzę - ode mnie pieniądze, bo korzystam z utworu audiowizualnego, a skoro korzystam, to pewnie powinienem odprowadzić wynagrodzenie na rzecz współtwórców (czyli na moją rzecz) i artystów wykonwaców (czyli na rzecz uczestników?)...
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination