Ryzyko na bank

Był taki pomysł, by wzorem amerykańskim polskie banki kontrolowały hazard internetowy w Polsce (por. Polskie prace nad hazardem online). Niedawno takie regulacje przyjęto w USA. Polski sektor bankowy podobno krytykuje pomysł, ale interesujące jest to, iż cała debata toczy się na łamach jednego dziennika, zaś strony internetowe wymienianych aktorów dramatu milczą. Tymczasem serwisy finansowe (bankowe) w USA zagrożona są cyber atakiem ze strony Al-Kaidy.

Życie Warszawy: "Resort finansów rezygnuje ze swojego pomysłu, by Komisja Nadzoru Bankowego zobowiązała banki do monitorowania i blokowania transakcji uczestników nielegalnych gier hazardowych w internecie. Jerzy Bańka ze Związku Banków Polskich mocno skrytykował ten pomysł, uznając go za niewykonalny. Banki musiałyby zatrudnić sztab ludzi, który nie zajmowałby się niczym innym jak śledzeniem internetowych transakcji. I tak bezskutecznie, bo elektroniczne przelewy łatwo można zaszyfrować. Za to banki ponosiłyby olbrzymie koszty śledzenia przestępców w internecie..."

Na stronie Komisji Nadzoru Bankowego ani na stronie Związku Banków Polskich niestety nie znalazłem żadnych informacji związanych z internetowym hazardem, ewentualnie jakichś stanowisk poświęconych krytyce pomysłów Ministerstwa Finansów (ściślej mówiąc: są tam krótkie przeglądy prasy, a w nich odesłanie np. do Życia Warszawy). O pomysłach hazardowych milczą również Aktualności Ministerstwa Finansów.

Za to PAP pisze: "Departament Bezpieczeństwa Krajowego USA ostrzegł prywatne firmy oferujące usługi w sektorze finansowym, że Al-Kaida zamierza rozpocząć w piątek ataki na internetowe usługi giełdowe i bankowe - poinformowały w czwartek źródła oficjalne w Waszyngtonie".

Jest kilka możliwości. Albo Al-Kaida chce hazardu (i dlatego chce atakować bankowość, która blokuje hazardowe transakcje), albo amerykańska władza potrzebuje stanu zagrożenia, albo żyjemy w coraz ciekawszych czasach. Zastanawiam się tylko co uzyskały „oficjalne źródła w Waszyngtonie” przez publikację informacji o zagrożeniu?

A swoją drogą więcej mogę się dowiedzieć na temat spodziewanego ataku na system bankowy w USA niż na temat polskich planów legislacyjnych związanych z Internetem (i bankowością).

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Państwa same potrafią sprokurować stan zagrożenia.

(...)albo amerykańska władza potrzebuje stanu zagrożenia, albo żyjemy w coraz ciekawszych czasach.

- Ku tej wersji bym się przychylał. Historia nie taka przypadki zna, kiedy państwo samo stwarza zagrożenie, żeby ograniczać prawa obywatelskie. A już paradoksem jest, że to się dzieje w "wolnościowej" Ameryce. Inna sprawa, że są obiektywne przesłanki, np. zaangażowanie "w misje pokojowe i stabilizacyjne".

- A milczenie przedstawicieli sektora bankowego można chyba wyjaśnić tym, że rozchodzi się o duże pieniądze.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>