Stanowisko UOKiK do założeń ustawy antyspamowej
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią publikuję stanowisko Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów do przygotowanego przez Ministra Transportu i Budownictwa projektu założeń do ustawy o spam i spyware.
W stanowisku tym czytamy m.in.:
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (zwany dalej „Prezesem UOKiK”) w pełni popiera działania podejmowane przez Ministra Transportu i Budownictwa (zwanego dalej „Ministrem TiB”) w zakresie przeglądu obowiązującego ustawodawstwa i ujednolicenia obowiązujących regulacji. Z obserwacji Prezesa UOKiK wynika, iż „przestrzeń internetowa” staje się coraz bardziej eksploatowanym środowiskiem, w którym skupia się zarówno zawodowa, jak i towarzyska aktywność konsumentów. Rozpowszechnienie tego nowego medium komunikacyjnego niesie jednak za sobą pewne niebezpieczeństwa związane z podstawowymi zasadami rządzącymi internetem, takimi jak: transgraniczność, anonimowość, techniczne możliwości manipulowania treścią, bardzo dynamiczny rozwój zarówno platform komunikowania się, jak i różnorodność problemów, z którymi borykają się konsumenci. Z tego też powodu specyfika internetu wymaga od ustawodawcy zarówno elastycznego, jak i neutralnego technologicznie podejścia do nowo tworzonych regulacji.
Stanowisko Prezesa UOKiK dostępne jest w tym serwisie w formacie PDF (18 stron, 260 KB). Doniesienia dotyczące przesyłania niezamówionych informacji drogą elektroniczną zbieram w dziale "spam" niniejszego serwisu.
Warto wziąć udział w jakiejś konstruktywnej debacie na temat przesyłania informacji, bo w społeczeństwie informacyjnym te kwestie mają coraz bardziej kluczowe znaczenie… Z jednej strony drażni mnie spam i wchodzenie z butami do mojej skrzynki poczty elektronicznej (stąd stosuje coraz bardziej radykalne rozwiązania blokujące), z drugiej zaś przeysłanie takich komunikatów ociera się o zasady związane z wolnością słowa. Ale taka wolność słowa też ma pewne granice. Jak je wyznaczyć?
Dzisiejsza Gazeta Wyborcza również opisuje to stanowisko: "UOKiK nie chce zaostrzania kar dla spamerów ani tworzenia Inspekcji Telekomunikacyjnej przeszukującej ich siedziby i mieszkania. Takie metody zaproponował rząd w projekcie ustawy antyspamowej"
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
spam, DoS i blackholing
O ile mi wiadomo, w założeniach projektu przyjęto dość szeroką definicję spamu, obejmującą nie tylko pocztę elektroniczną.
I wobec tego nasunęło mi się skojarzenie z problemem ataków DoS i DDoS. Na zorganizowanej niedawno we Wrocławiu konferencji FreeCON miałem przyjemność wysłuchać bardzo ciekawego i wysoce merytorycznego wykładu Łukasza Bromirskiego na temat projektu BGP Blackholing PL - oddolnej inicjatywy operatorów mającej na celu ochronę przed takimi atakami. Co do zasady polegają one na przesyłaniu nieporządanego ruchu. W tym sensie jest to działanie podobne do spamowania mailami. Jest to skojarzenie tym bardziej poprawne, że i tu i tu wykorzystuje się komputery zombie i botnety.
Upraszczam zapewne dość poważnie, ale nie chodzi tu o idealną poprawność tego skojarzenia. Chodzi mi raczej o to, czy ustawodawca wie o tego typu inicjatywach jak projekt BGP Blackholing PL i zechciałby wykorzystać bardzo dobrze - jak się wydaje - funkcjonujące tam mechanizmy o charakterze regulacji przez technologię oraz normy społeczności, a nie przez prawo. Być może rola ustawodawcy nie powinna sprowadzać się do penalizacji spamu, ale do nadzoru nad tego typu inicjatywami oddolnymi (oraz komercyjnymi blokadami ruchu) tak, aby nie przeszkadzać im w pracy, a jednocześnie aby nie doszło do istotnego naruszenia zasady "end to end", wolności słowa itp.
Teraz już pewnie wie
Skoro o tej inicjatywie napisałeś na niniejszym forum, to jestem skłonny uznać, że projektodawcy już są poinformowani o niej :)
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Optymizmu dużo ciut...
To chyba jednak ciut dużo optymizmu. Lista uczestników wspomnianego projektu nie zawiera póki co "dużych" operatorów (może poza TKT) i - obawiam się - nie będzie zawierać.
Choć jak popatrzeć na oddolne wdrażanie SPFa przez portale to taki nadzór faktycznie może by i nie zaszkodził ;)
--
Dariusz Sznajder