Komisja patrzy na polski rynek telekomunikacyjny
I co będzię? Ponoć Komisja Europejska bardzo intensywnie zastanawia się czy aby nas jako kraj pozwać do Trybunału Sprawiedliwości za poważne opóźnienia we wprowadzaniu wspólnotowych przepisów telekomunikacyjnych. Komisja martwi się bałaganem na polskim rynku telekomunikacyjnym, zamieszaniem wokół regulatora i generalnie zaległościami, na które nam już wcześniej zwracano uwagę…
Gazeta.pl: "Bałagan w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej może nas drogo kosztować. Komisja Europejska jest o krok od pozwania Polski do unijnego Trybunału Sprawiedliwości za poważne opóźnienia we wprowadzaniu wspólnotowych przepisów telekomunikacyjnych. Zgodnie z unijnym prawem - obowiązującym już od czterech lat - wszystkie państwa członkowskie mają obowiązek sporządzenia i dostarczenia do Brukseli raportów na temat stanu konkurencji na rynku telekomunikacyjnym."
We wtorek Komisja wysłała drugie ostrzeżenie, no bo Polska nadal nie wysyła raportów. A szybko nie wyśle, gdyż jak powiedziała Gazecie Anna Streżyńska, wiceminister Transportu i Budownictwa oraz pełniąca obowiązki Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej: "Wszystkie będą gotowe nie wcześniej niż w końcu tego roku".
Sytuacji nie poprawia zamieszanie wokół Urzędu Komunikacji Elektronicznej, wokół zmian w systemie prawa dotyczącego mediów i telekomunikacji w Polsce. Komisja uważa, że polski regulator jest "sparaliżowany", a to nie powoduje poprawy sytuacji polskich konsumentów, a wręcz przeciwnie - może im tylko zaszkodzić.
Tak siędzę sobie przed komputerem i czytam te wszystkie doniesienia - czasem coś napiszę i potem można to znaleźć np. w dziale "media", gdzie ostatnio sporo o pracach nad ustawą medialną, o wyroku Trybunału Konstytucyjnego, o tym, że trwa konkurs na Prezesa UKE, o tym, że do kolejnego etapu p. Anna Streżyńska nie została przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji zakwalifikowana - nota bene dziś dowiadujemy się, jakoby premier Marcinkiewicz zapowiedział, iż nie podpisze innej nominacji niż właśnie minister Streżyńskiej. Trochę to patowa sytuacja, a ja wciąż na polityce się nie znam, więc komentować nie powinienem. Można też przejrzeć dział "telekomunikacja". Nie jest dobrze.
Warto odnotować, że spodziewamy się wizyty Komisarz Reding w Warszawie. Będzie nas pytała o przenoszalność numerów. A skoro o tym mowa, to chyba odeślę teraz Państwa na strony UKE, gdzie właśnie pojawiła się ciekawa notatka, dotycząca stanowiska Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej w sprawie wysokości opłat za przeniesienie przydzielonego numeru przy zmianie operatora, pobieranych od użytkowników:
Zgodnie z art. 71 ust. 3 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. Nr 171, poz. 1800 z późn. zm.), za przeniesienie przydzielonego numeru przy zmianie operatora może być pobrana przez dotychczasowego dostawcę jednorazowa opłata określona w jego cenniku, której wysokość nie powinna zniechęcać do korzystania z tego uprawnienia. Powyższa regulacja jest zgodna z art. 30 ust. 2 Dyrektywy o usłudze powszechnej.
Należy podkreślić, iż zgodnie z ww. przepisami, wysokość opłat za przeniesienie przydzielonego numeru przy zmianie operatora nie została uzależniona od kosztów realizacji tego uprawnienia, lecz od subiektywnej oceny wysokości tych opłat przez użytkowników (wysokość opłaty nie powinna zniechęcać użytkownika do korzystania z tego uprawnienia). Przedmiotową ocenę można poznać na podstawie badań ankietowych przeprowadzonych wśród użytkowników w Polsce.
Mając na uwadze powyższe, Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej zlecił w lutym 2006 r. firmie TNS OBOP przeprowadzenie badań ankietowych, które objęły m.in. sprawdzenie, ile użytkownicy telefonii stacjonarnej i ruchomej są skłonni zapłacić za przeniesienie numeru do innego operatora. Badaniami tymi zostali objęci zarówno konsumenci – klienci indywidualni (reprezentatywna próba 1005 osób powyżej 15 roku życia) jak i firmy i instytucje – klienci biznesowi (reprezentatywna próba 400 firm i instytucji).
Raport z badania przeprowadzonego przez TNS OBOP dostępny jest w formacie PDF.
To nie wszystko. Urząd Komunikacji Elektronicznej zakończył właśnie kontrolę przestrzegania przez Telekomunikację Polską S.A. uprawnień abonentów do przeniesienia przydzielonego numeru do sieci innego operatora. Czytamy tam m.in.:
Przeprowadzona przez UKE kontrola operatora w zakresie świadczenia usługi przenośności numerów wykazała, iż pomimo ograniczeń istniejących w niektórych systemach telekomunikacyjnych, TP co do zasady stworzyła możliwości techniczne sieciowe i procesowe do realizacji usługi przenośności numerów w większości central pracujących w sieci publicznej TP, jak również przy współpracy z systemami komutacyjnymi innych operatorów. Powstające pojedyncze przypadki trudności w przeniesieniu numerów, sygnalizowane przez konsumentów, nie wyłączają generalnie pozytywnej oceny wdrożenia obowiązku przez TP...
Na stronach Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pojawił się niedawno komunikat (PDF) w sprawie uprawnień Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji po wejściu w życie wyroku z dnia 23 marca 2006 roku Trybunału Konstytucyjnego. Czytamy w nim:
Zgodnie z wyrokiem z dnia 23 marca 2006 roku Trybunału Konstytucyjnego, który obowiązuje od dnia 29 marca 2006 roku za niekonstytucyjne uznane zostało powołanie Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. W związku z powyższym wygasła moc prawna do powołania Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przez Prezydenta RP, tym samym podstawa prawna do wydawania przez tak powołany organ aktów administracyjnych.
Niezależnie od powyższego Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, na podstawie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 roku o radiofonii i telewizji (Dz.U. z 2004 r. Nr 253, poz. 2531 z późn. zm.), ma pełne kompetencje do wydawania uchwał. Trybunał Konstytucyjny nie podważył bowiem podstawy członkostwa, lecz wyłącznie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na Przewodniczącego KRRiT. Tym samym nie ma przeszkód do podejmowania uchwał przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w sprawach, w których ustawa o radiofonii i telewizji wyraźnie przyznaje jej kompetencje do działania. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji może dokonywać w szczególności następujących czynności...
Dalej następuje lista czynności. Dowiadujemy się też, że p. Elżbieta Kruk została wybrana Przewodniczącym Posiedzeń Rady i w związku z tym ma szereg kompetencji związanych z tą funkcją...
Media przekazujące informacje, telekomunikacja i informatyka wspierające te przekazy i dostarczające infrastrukturę oraz oprogramowanie - to wszystko w społeczeństwie informacyjnym ma nieocenioną wartość. Nic dziwnego, że w Rosji atakowano telewizję Ostankino w 1993 roku. Dlatego zaatakowano teraz, w czasie wyborów prezydenckich, serwisy internetowe opozycji na Białorusi. W demokratycznym państwie prawa - jak się wydaje - winien być też jakiś strażnik Konstytucji. No bo co będzie przeszkadzało posłom uchwalać niezgodne z konstytucją przepisy, gdy do przyjęcia ich wystarczy skrzyknąć większość głsów? Nie będę tego wątku zbytnio drążył, ale odnotuję jedynie, że na dorocznym Zgromadzeniu Sędziów Trybunału Konstytucyjnego po raz pierwszy od 20 lat nie było Prezydenta, Marszałka Sejmu, Prezesa Rady Ministrów i Ministra Sprawiedliwości. Nie przyszli, co wczorajsza Rzeczpospolita wiąże z niedawnym orzeczeniem Trybunału w sprawie nowego porząku medialnego...
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>