domeny

O wykorzystywaniu niużywanych nazw domenowych

"Prezentowanie pornografii nie jest zabronione, ale wszczęliśmy postępowanie, bo jest to publiczne rozpowszechnianie pornografii wobec osób, które sobie tego nie życzą. Sprawcom grozi do roku więzienia, a instytucje mogą osobno żądać odszkodowania za naruszenie ich dóbr".

Google pozwany w związku z Googles

Firma Stelor Productions, która od roku 1997 posiada prawa do domeny Googles.com, pozwała Google. Strona Googles poświęcona postaciom z książki dla dzieci: "Googles and the Planet Goo", rozpoczęła swoją działalność 2 miesiące wcześniej niż Google zarejestrowało swoją domenę. [»

Domena Iraq

ICANN kontroluje domeny narodowe. ICANN pod kontrolą rządu USA. W jaki sposób suwerenne państwo może starać się o domenę narodową? Irak dopiero "odzyskał suwerenność"...

Sześć lat sprawy Sex.com

Abonent domeny Sex.com zawarł ugodę z rejestratorem domen VeriSign (wcześniej Network Solutions, Inc.). Batalia prawna dotycząca tej domeny trawała przez sześć lat. Cała sprawa sprowokowała wiele precedensowych dla Internetu rozwiązań prawnych.

Kolejna partia domen

Dziesięć firm złożyło podania do Icann, organizacji odpowiedzialnej za rozdzielanie domen internetowych, o przyznanie im łącznie dziewięciu nowych końcówek adresów internetowych...

Nie masz praw do nazwiska

The New York Times publikuje artykuł zatytułowany "Get Out of My Namespace", dotyczący problemów z ograniczona ilością nazw w erze globalizacji. Wszystko to dotyczy również domen internetowych.

Mike Rowe dogadał się

Jak czytam w serwisie IDG: "kanadyjski student, o którym głośno było w ubiegłym tygodniu za sprawą jego "domenowego" konfliktu z Microsoftem, ostatecznie dogadał się z przedstawicielami koncernu.

Microsoft - strategiczne wycofanie

"Po tym, jak sprawa nabrała medialnego rozgłosu, przedstawiciele Microsoftu przyznali się do tego, iż prawdopodobnie zbyt ostro potraktowali 17-letniego licealistę z Vancouver". Chodzi o Mike'a Rowe i jego domenę MikeRoweSoft.com.

Granice ochrony znaków

Siedemnastoletni Mike Rowe, projektant serwisów internetowych postanowił zarejestrować sobie domenę internetową, która składa się z jego imienia i nazwiska i dodatku zwyczajowo oznaczającego oprogramowanie. Wyszło z tego MikeRoweSoft.com i teraz firma z Redmond nie jest zachwycona pomysłem młodego projektanta.

Co by było z Mike'm w Polsce?

Niżej informowałem o potencjalnym sporze firmy Microsoft z Mike'm Rowe o domenę MikeRoweSoft.com. Warto się zastanowić co by było, gdyby taki spór pojawił się w Polsce?