Archiwum - 2005 - story

Pozwy RIAA

IDG: "Wśród pozwów złożonych w styczniu przez amerykańską organizację RIAA (Recording Industry Association of America) znalazł się także pozew przeciw 83-letniej Gertrude Walton, która rzekomo pod pseudonimem "smittenedkitten" udostępniała w sieci peer-to-peer ponad 700 utworów, głównie rokowych i rap...".

Zdjęcie w reklamie i wydawca (I CK 515/04)

Opublikowanie bez zgody aktorki jej zdjęcia do reklamy usług audiotele dla dorosłych narusza dobra osobiste. Wydawca gazety nie może uwolnić się od odpowiedzialności za jego zamieszczenie, powołując się na zasadę, zgodnie z którą wydawca i redaktor nie ponoszą odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam - stwierdził Sąd Najwyższy.

Zastanówmy się jeszcze...

Przy założeniu, że i tak nikt nie zostanie skazany za to, że w Internecie pojawiły się listy IPN, możemy się zastanowić jakich to jeszcze przepisów obowiązującego w Polsce prawa nie zastosuje się.

Niemcy radykalizują walkę

IDG: "50 tys. euro kary zapłaci każdy, kto zostanie uznany winnym rozsyłania spamu - przewiduje projekt ustawy antyspamowej, przyjęty przez rządzącą w Niemczech koalicję socjaldemokratów i 'zielonych'".

Robi się ciekawiej

Właśnie się okazuje, że na liscie IPN mogą znajdować się nazwiska osób, które pracowały - lub pracują w wywiadzie wojskowym. Podobno - jak się zna nazwisko jednego, to można za pomocą sprawdzania oznaczenia kodowego poznać nazwiska innych.

Blokada na Białorusi

Białoruski operator narodowy - Beltelecom - zablokował dostęp do rosyjskich serwisów o tematyce homoseksualnej. Zdaniem władz (Komisji antypornograficznej i przeciwdziałającej przemocy) serwisy internetowe dostępne pod adresami: www.gay.ru, www.gaily.ru, www.qguis.ru zawierają obsceniczne i pornograficzne materiały.

Ogłoszenie wyroku przez komórkę

W Wielkiej Brytanii sędzia Caroline Ludlow przekazała podsądnemu wyrok za pomocą telefonu komórkowego. Aftab Ahmed, 44 letni taksówkarz przekazać miał nieprawdziwe informacje dotyczące swojego majątku podczas postępowania związanego z bankrutctwem.

Nie no... Lista a ochrona danych

Przepraszam, ale jeszcze o tej liście IPN. Interia cytuje Rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Macieja Kujawskiego, który ponoć miał powiedzieć, że "roboczą podstawą śledztwa jest przepis karny ustawy o ochronie danych osobowych, który przewiduje karę do 2 lat więzienia wobec tego, kto przechowuje lub udostępnia zbiór danych osobowych bez odpowiedniego uprawnienia".

Patenty - tuż tuż

Gazeta Wyborcza: "Jaki będzie los unijnej dyrektywy patentowej? Wszystko rozstrzygnie się w ciągu najbliższych dni. Szykuje się proceduralny wyścig między Parlamentem Europejskim, a Radą Ministrów UE"

Odpowiedzialność za listę IPN

Na stronach Instytutu Pamięci Narodowej pojawiła się informacja - oświadczenie: "Instytut Pamięci Narodowej informuje, że jest autorem bazy danych Akta osobowe, znajdującej się od listopada 2004 r. w czytelni akt jawnych Instytutu Pamięci Narodowej. Za wszelkie inne bazy o podobnym charakterze, kolportowane m.in. w internecie, Instytut nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Ta baza danych stanowi pomoc inwentarzową archiwum Instytutu i jest udostępniana osobom uprawnionym na dotychczasowych zasadach".