Archiwum - 2005 - story

Jakby tu naciągnąć na domenę?

Dziennik Internautów: "Nieznani oszuści kontaktowali się z abonentami domen .PL próbując sprzedać im domeny .COM o tej samej nazwie, na które podobno było mnóstwo chętnych. Tak naprawdę zazwyczaj nikt nie był daną domeną zainteresowany, ceny były wygórowane a odnalezienie rzekomych oferentów okazuje się niezwykle trudne".

A więc nie ma nic o koncesjonowaniu?

"Nie wiem, skąd wzięły się prasowe spekulacje dotyczące planów koncesjonowania witryn i portali internetowych. Mogę jedynie powiedzieć, że są całkowicie nieuprawnione" - powiedział IDG Karol Jakubowicz z Departament Strategii i Analiz, KRRiT. Hmm...

Nauczanie w hackingu

A raczej hacking w nauczaniu... IDG: "Pewien młody Amerykanin postanowił poprawić swoje oceny w zdecydowanie nietypowy sposób - zamiast wziąć się za naukę, włamał się do systemu komputerowego swojej szkoły i zmienił swoje oceny na A (czyli najwyższą ocenę w amerykańskim systemie edukacyjnym) - informuje serwis Montereyherald.com. Niegodny czyn być może uszedłby mu płazem, gdyby młodzieniec nie popełnił drobnego błędu...".

Obok dziecięcej pornografii

W pewnej sprawie związanej z dystrybucją materiałów pornograficznych z udziałem dzieci sąd apelacyjny w Minesocie zauważył, że znajdujący się w komputerze oskarżonego program szyfrujący (a chodzi o PGP - Pretty Good Privacy) może być uznany jako dowód (w znaczeniu procesowym - "evidence") jego przestępczych intencji.

Sprzedaż w sex shopie

W Wielkiej Brytanii sąd podtrzymał wcześniejszy wyrok sądu niższej instancji wedle którego dwie firmy zajmujące się dystrybucja filmów dla osób powyżej osiemnastego roku życia naruszają postanowienia ustawy the Video Recordings Act 1984.

Amerykańskie ustawy antyszpiegowskie

Pracują nad nowymi rgulacjami w USA. Chodzi o spyware, czyli oprogramowanie zdalnie monitorujące poczynania użytkowników komputerów, na których je zainstalowano (uderzenia w klawisze, odwiedzane strony, możliwość przeglądania zawartości dysku, czy zdalne przejęcie widoku ekranu).

Quo vadis Dwunasta Muzo?

Odnoszę wrażenie, że ktoś właśnie stara się nakryć jedną czapką dwa niezależne i teoretycznie obce sobie światy. Chodzi o media tradycyjne i tak zwane media elektroniczne. Te ostatnie media, wobec specyficznego modelu cyrkulacji informacji, gdzie dominuje przekaz "każdy do każdego" (w przeciwieństwie do modelu mediów tradycyjnych, który musi zakładać jednego nadającego i wielu słuchających), stanowią w rzeczywistości samą istotę komunikowania się.

Zegar tyka do patentów...

7thGurad: "Już tylko niecały miesiąc pozostał do głosowania Komisji Prawnej Parlamentu Europejskiego w sprawie dyrektywy patentowej. Niedługo później (na początku lipca) odbędzie się też głosowanie samego Parlamentu Europejskiego".

Zamieszanie Krajowej Rady

Dziennikarze zauważyli pomysły Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w zakresie tak zwanych mediów elektronicznych...

Adres traktowany obiektowo?

IDG: "Microsoft zastrzegł sobie prawa patentowe do technologii, która umożliwia systemowi traktowanie adresów poczty elektronicznej "jako obiektów". W ten sposób korporacja zdobywa wyłączność na niektóre bardzo ważne funkcje klientów poczty elektronicznej".