Zmiana równowagi sił. Magnateria społeczeństwa informacyjnego.

Niedawno, bo 28 stycznia, zakończyło się w Davos Światowe Forum Gospodarcze. W czasie tej konferencji tematem przewodnim była "Zmieniająca się równowaga sił". Chodziło głównie o Indie i Chiny vs. reszta świata, ale zgromadzeni dostrzegli również niebezpieczeństwa czyhające w internecie. Alarmowali, że jedna czwarta komputerów podłączonych do Sieci to komputery zombie... Brzmi groźnie. Mnie się zaś zebrało na melancholijne rozważania.

Odnośnie Davos, to Gazeta.pl zamieszcza dość obszerny komentarz na ten temat. Jest pełen cytatów ze znanych osób. Omówiono np. wypowiedź Johna Markoffa: "Markoff twierdzi, że pojedyncza sieć komputerów-zombie zdołała w pewnym momencie zaangażować aż 15 procent zasobów wyszukiwarki Yohoo!, żeby zamaskować rozsyłane w tym czasie e-maile i oszukać programy antyspamowe". Poza tym oczywiście w czasie dyskusji w Davos m.in. dziennikarze (Markoff rónież jest dziennikarzem z The New York Times), profesorowie i przedstawiciele biznesu dyskutowali o bezpieczeństwie sieci.

Ja się zacząłem zastanawiać jak tę skomplikowaną wszak problematykę przekazywać ludziom. Większość czytelników takich doniesień traktuje je jak science fiction. kradzieże tożsamości, zorganizowana przestępczość. Weźmy takie niedawne doniesienie IDG: "Eksperci z firmy Sophos ostrzegają przed działaniami grupy oszustów, próbujących wyłudzać pieniądze od użytkowników Internetu. Przestępcy opracowali dość makabryczny scenariusz oszustwa - wysyłają do internautów e-maila, w których przedstawiają się jako płatni zabójcy i informują, że właśnie zlecono im "zlikwidowanie" adresata wiadomości...". I co zrobić, jak się dostanie taki list?

Interia pisała niedawno: "Szwedzki Nordea AB jest od pewnego czasu obiektem wyrafinowanego elektronicznego włamania, dokonywanego zapewne przez rosyjską grupę przestępczą. W wyniku ataku Nordea straciła już około 1 mln euro, które znikły z prywatnych kont klientów. Według opinii specjalistycznego pisma "Computer Sweden", ten atak na system bezpieczeństwa banku można określić jako bardzo zaawansowane technicznie przestępstwo". A w podsumowaniu: "Nordea zawsze szczyciła się doskonałymi zabezpieczeniami. Tym razem jednak gangsterzy okazali się bardziej przebiegli i technicznie wyrafinowani".

Skoro eksperci sobie nie radzą, to jak mają sobie poradzić zwykli ludzie? Sądzę, że z czasem wolności i prawa korzystających z internetu będą stopniowo ograniczane. Jeśli nie można okiełznać w skali globalnej tych wszystkich incydentów, to ktoś może wpaść na pomysł, że lepiej wyłączyć lub ograniczyć. Sądzę, że stopniowo będzie ograniczana anonimowość korzystających z internetu. Producenci oprogramowania i sprzętu sporo wysiłku wkładają w kolejne wersje zabezpieczeń treści. DRM. Niby nie wiąże się to bezpośrednio z listami od gangu i z atakiem na bank, to jednak tego typu technologie coraz bardziej ingerują w prawa jednostki. Wypuszczono właśnie nową wersje Windowsów. IDG pisze w tytule Zaczęło się "łał", po polsku "Ooo!" - od Longhorna do Visty, od 300 do 2000 złotych. Paweł Krawczyk w swoim serwisie zaś komentuje premierę z nieco innej strony. W tekście DRM w MS Vista złamany? czytam "Vista jest pierwszym systemem operacyjnym o tak rozbudowanych mechanizmach DRM (Digital Rights Management) - Microsoft włożył wiele wysiłku w to by nie dało się w nim odtwarzać multimediów o ograniczonym prawie odtwarzania i powielania". Ale i tak ktoś potrafił to obejść. Praktycznie z premierą nowego, bezpiecznego systemu, wczoraj w nocy ukazały się pierwsze poprawki dla systemu Windows Vista...

Wszystko to przesuwa nam tę problematykę w sferę magii. Dajcie więcej niewolników by ich krew zadowoliła Boga Słońce; być może wówczas odsłoni swoje oblicze po chwilowym gniewie. A być może to tylko zaćmienie, które da się opisać naukowo. Tak czy inaczej - zastanawiam się nad tym, czy przez przypadek nie sprawdzą się wizje niektórych, twierdzących, że światem będą rządzili Wiedzący. Technicznie sprawni, których nie będą obejmowały regulacje dotyczące zwykłych użytkowników. Nowa elita. Szlachta posiadająca przywilej wiedzy. Jak będzie wyglądał przekrój społeczny w społeczeństwie informacyjnym?

Tymczasem niektórzy polscy dziennikarze przyznają się do tego (albo dają temu wyraz w inny, często nieświadomy sposób), że nie potrafią korzystać z internetu. Posiadanie informacji (wiedzy) i przekazywanie informacji to dwie różne sprawy...

Wracam edytować Wikipedię.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Nowy przekrój społeczny

Akurat niedawno czytałem coś na temat wpływu ("Netokracja: Nowa elita władzy i życie po kapitalizmie") i nawet napisałem z tego obszerną recenzję w Biblionetce.

W skrócie - według tych autorów szykuje się pełznący przewrót społeczny, tak jak kiedyś z monarchii do kapitalizmu, tak teraz od kapitalizmu do "informacjonalizmu". Będzie nowa elita (netokracja) i nowy proletariat (konsumtariat), władza będzie rozproszona i dynamiczna, a jej zakres będzie zależał od uczestnictwa i miejsca w odpowiednio wpływowych sieciach kontaktów.

Inaczej mówiąc: nie będzie "lepiej", tylko inaczej.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>