Archiwum - Jul 2006 - blog

Żeglowanie po morzu i "surfowanie po internecie" może mieć wiele wspólnego. Zwłaszcza dla osób, które nie widzą. Romek Roczeń postanowił przełamać bariery i zorganizował rejs po Bałtyku dla osób niewidomych. Jeśli chodzi o internet - to właśnie Romek jest tym moim kolegą, o którym pisałem w felietonie Internet? Nie widzę problemów!. Dzięki rozmowom z nim zacząłem bardziej zwracać uwagę na problem dostępności zasobów internetowych dla osób niewidomych i niedowidzących. Dziś Romka czeka długa rehabilitacja. Za rejs Zawiszą Czarnym zapłacił wysoką cenę.

Ukazał się kolejny artykuł, w którym dziennikarze przypominają politykom o internecie i społeczeństwie informacyjnym. Po niedawnych publikacjach Pulsu Biznesu - tym razem w Gazecie Prawnej ukazał się mój komentarz. Wyjdzie na to, że "czepiam się" polityków, a to w w każdych czasach niebezpieczna gra.

Przejrzałem linki prowadzące do serwisu i trafiłem na dyskusję toczącą się w serwisie wykop.pl. To co przeczytałem skłoniło mnie do pewnej zadumy. Sprawa ociera się o etykę. Skoro przywołano do tablicy serwis www.vagla.pl - pomyślałem, że sprawy tak zostawić nie mogę i dlatego właśnie pojawiła się niniejsza notatka w blogu. Nie mam patentu na działania etyczne. Wraz z rozwojem serwisu zyskuje nowe doświadczenia.