Artykuł 70 w praktyce czyli spór o seriale telewizyjne

klatka z kociego filmu, wyemitowanego w TVN24Niewiele osób się przejmowało, gdy pisałem kolejne notatki na temat nowelizacji art. 70 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (por. ostatnią z nich: Opublikowano "wsteczną" nowelę autorskiego, tam linki do poprzednich). Niedługo trzeba było czekać: Mamy spór - Telewizja Polska złożyła do Prokuratury Rejonowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a w nim mowa o serwisie Tvseriale.pl. Jest też wniosek o ściganie przestępstw przeciwko prawom autorskim... Serwis Tvseriale.pl został uruchomiony w sierpniu bieżącego roku. Właśnie został wyłączony.

O sprawie pisze Gazeta.pl w tekście Internetowa bitwa o seriale. Telewizja Publiczna najpierw wysłała do serwisu apel o "natychmiastowe zaprzestanie naruszeń", a potem podjęła działania przed prokuraturą. Jest tam też informacja, że w serwisie Tvseriale.pl dostępne są seriale emitowane w telewizji Polsat, która to telewizja również ma zamiar podjąć prawne kroki.

Jako ciekawostkę trzeba przywołac linię obrony serwisu. Osoby prowadzące serwis twierdzą, że mają one umowę ze Stowarzyszeniem Filmowców Polskich - Związkiem Autorów i Producentów Audiowizualnych. Tak czy inaczej dziś na pod wskazaną domeną widać komunikat: "Z dniem 08.11.2007r strona zostaje wyłączona do czasu wyjaśnienia uwarunkowań prawnych dalszego funkcjonowania serwisu."

Screenshot serwisu Tvseriale.pl, który informuje o swoim zamniknięciu do do czasu wyjasnienia uwarunkowan prawnych dalszego funkcjonowania serwisu

Screenshot serwisu Tvseriale.pl, który informuje o swoim zamniknięciu do do czasu wyjasnienia uwarunkowan prawnych dalszego funkcjonowania serwisu.

Dziennik Internautów w notatce TVP atakuje serwis, który wniósł opłatę do SFP-ZAPA przywołuje korespondencje z SFP-ZAPA, a w tej korespondencji znalazły się następujące tezy:

...umowa zawierana przez SFP-ZAPA z portalami internetowymi udostępniającymi utwory audiowizualne nie jest w żadnym wypadku umową licencyjną - jest to umowa na przekazywanie autorom utworów audiowizualnych wynagrodzeń autorskich na podstawie art. 70 ustawy Prawo Autorskie.

W treści tej umowy SFP-ZAPA informuje o:

- wymogu poprzedzenia udostępnienia utworu audiowizualnego zgodą producenta / dystrybutora oraz odpowiedzialności portalu za ewentualny brak zgody,

- konieczności usuwania utworów znajdujących się w zasobach portalu wskazanych przez SFP-ZAPA jako naruszających prawo autorskie,

- wymogu zawarcia odrębnej umowy dotyczącej pełnych wersji utworów audiowizualnych.

Pod koniec sierpnia br. (a więc niedawno) w serwisie opublikowano apel:

Gorąco zachęcamy wszystkich tych którym podoba sie Nasz nowy serwis do promocji go wśród swoich znajomych. Serwis TVSeriale.pl działa zaledwie od kilku dni, pomóż Nam w promocji wysyłając emaile, ustawiajac status kominikatora z linkiem www.tvseriale.pl lub poprostu mówiąc innym o Naszym Serwisie.

Od dziś (od wczoraj raczej) chyba wszyscy internauci będą znali adres tego serwisu.

Inne serwisy donoszą, że z zamkniętego właśnie serwisu już wcześniej zniknęły materiały TVN, która to stacja nie zgodziła się na wykorzystanie swoich materiałów w innych serwisach.

Ja nie jestem złośliwy, ale link podam do wyemitowanego w TVN24 (i w portalu TVN24.pl) filmu: Koci film (filmik "z sieci").

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Szkło kontaktowe

kocio's picture

W Szkle kontaktowym regularnie są puszczane różne filmiki z sieci, w tym filmiki niejakiego Macdaca (http://macdac.blox.pl/). Te ostatnie z kolei są same w sobie kompilacjami cytatów z różnych polskich i zagranicznych filmów oraz piosenek.

Od dawna się zastanawiam jaki jest status prawny tych produkcji. Czy użycie ich w celach satyrycznych robi jakąś różnicę z punktu widzenia polskiego prawa? O ile słyszałem w Stanach jest ulgowa taryfa dla parodii i satyry:


Would you please make un-annotated versions available?

No. As it is, my defense against a copyright-violation suit by Microsoft would have to make rather creative use of the exemptions in copyright case law relating to journalism, satire and commentary. I fear that making un-annotated copies available would place me at significant legal risk.

(http://catb.org/~esr/halloween/faq.html).

wynagrodzenia dla Macdaca

Czy na mocy art.70 macdacowi należy się, jako twórcy, wynagrodzenie z tytułu art. 70 ustawy pr.aut. - niezależnie od tego, czy jego produkcja narusza czyjeś prawa autorskie?

czy się stoi czy się leży z art. 70 się należy

ksiewi's picture

Utwory macdaca są moim zdaniem utworami audiowizualnymi (trzeba pamiętać, że zdaniem niektórych nie wszystkie ruchome obrazki z dźwiękiem to utwory audiowizualne), a macdac jest ich chyba jedynym twórcą (on w sposób twórczy wybiera i łączy "surowce").

Twórcy samych Muppetów, filmów Barei oraz politycy, których wypowiedzi wykorzystuje macdac nie są współtwórcami Muppet Sejmu, bo też i nie stworzyli swoich wkładów w celu umieszczenia w Muppet Sejmie, lecz w celu zgoła odmiennym. No chyba, że politycy celowo tak formułują swoje wypowiedzi tak, by znaleźć się w kolejnym odcinku Muppet Sejmu :)

Muppet Sejm niekoniecznie stanowi naruszenie praw autorskich podmiotów, których utwory są tam wykorzystane. Byłoby tak, gdyby stanowił opracowanie ich utworów, z którego macdac korzysta bez ich zgody. Ale Muppet Sejm można też uznać za utwór stworzony z parodystycznych cytatów, czyli stworzony w ramach dozwolonego użytku (za który nota bene macdac i jego widownia płacą opłaty od czystych nośników, dysków twardych itp.).

Ale niezależnie od tego czy narusza cudze prawa czy nie, sam Muppet Sejm jest utworem i to audiowizualnym. A art. 70 przyznaje twórcom takich utworów niezbywalne wynagrodzenie za sposoby korzystania z tych utworów, które opisano w tym przepisie.

Warto pamiętać, że art. 70 przed jego uchyleniem przez TK przyznawał wynagrodzenie nie tylko tym, którzy stworzyli swoje utwory do wykorzystania w utworze audiowizualnym, ale także tym, których utwory zostały tak wykorzystane. Po nowelizacji, przepis dotyczy tylko współtwórców utworu audiowizualnego oraz artystów wykonawców. Jak dla mnie oznacza to, że twórcom Muppetów nie przysługuje wynagrodzenie z art. 70 za Muppet Sejm. Ale nie samym art. 70 prawo autorskie stoi.

odnośnie Muppet Sejm

VaGla's picture

Z wywiadu z Dariuszem Ćwiklakiem, autorem bloga Macdac.blox.pl i filmów satyrycznych „Muppet Sejm!”, opublikowanego na stronach Press, gdy prowadzący wywiad pyta "Podkrada Pan prawa autorskie do „Muppet Show”. Próbował Pan to jakoś uregulować?" uzyskuje też odpowiedź:

Podkradać to można babci ser z lodówki. Z prawami autorskimi sytuacja jest nieco inna. Cała zabawa polega na korzystaniu z prawa cytatu. Artykuł 29 prawa autorskiego mówi, że można wykorzystywać fragmenty cudzych utworów do własnej twórczości, jeśli jest to uzasadnione między innymi charakterem tej twórczości. Takie gatunki, jak pastisz lub karykatura dają prawo do wyjmowania drobnych kawałków choćby z „Muppet Show” lub piosenek, by z tych klocków zbudować nową jakość. Właśnie dlatego na końcu każdego montażu podaję długą listę płac z podaniem źródeł cytowanych filmów czy muzyki.

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

gibon69

Niejako przy okazji tej wypowiedzi nadmienić należy, że np. Szymon Majewski czy Teleexpress chętnie sięgają po filmiki z YouTube, podpisując je "youtube.com" ze względów, jak mi się zdaje, estetycznych, zamiast prawdziwego autora/właściciela np. "gibon69" albo od biedy http://www.youtube.com/user/gibon69.

"nadmienić należy"

ksiewi's picture

Nadmienić należy :), że zgodnie z art. 34 można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. Podanie twórcy i źródła powinno uwzględniać istniejące możliwości.

Myślę, że nawet w najbardziej żywiołowym programie telewizyjnym można bez większego kłopotu wymienić imię i nazwisko (pseudonim) twórcy oraz poprawne źródło (tzn. dokładny URL, a nie link do strony głównej portalu). Od biedy można to zrobić w napisach końcowych.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>