Pomysł na zakaz dystrybucji brutalnych gier

W Sejmie trwają prace nad ustawą o ochronie małoletnich przed szkodliwymi treściami (por. Dobre Media w podkomisji), Ministerstwo Sprawiedliwości zaś pracuje nad nowelizacją Kodeksu Karnego. Minister Giertych zaś chce dopisać do projektu uchwały w sprawie programu "Zero tolerancji dla przemocy w szkole" postanowienia związane z zakazem rozpowszechniania brutalnych gier komputerowych (por. również wcześniejsze działania Ministerstwa w podobnej kwestii: Rządy Róży - kontrowersyjna gra na Play Station 2).

Gazeta.pl w tekście Giertych zakaże brutalnych gier komputerowych? pisze również: "Ministrowie edukacji Polski i Grecji opowiedzieli się także, za przygotowaniem i przyjęciem przez Unię strategii w sprawie zwalczania przemocy w szkołach. Podkreślił, że "pewnym problemom należy przeciwdziałać się w skali kontynentu". Poinformował, że podczas spotkania z grecką minister ustalili także, że prześlą innym krajom polskie i greckie programy przeciwdziałania przemocy - mają one stać się podstawą przygotowania unijnej strategii".

Warto przypomnieć, że trwające prace nad ustawą o ochronie małoletnich przed szkodliwymi treściami koncentrują się głównie na oznaczaniu gier w odpowiedni sposób. Jak mi się wydaje - w podkomisji przeważa na razie pogląd, że najlepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie w Polsce systemu opartego na modelu znakowania gier PEGI (Pan European Game Information), jednak sposób, w jaki takie znakowanie będzie wprowadzone oraz to, kto miałby stać na straży przestrzegania nowej ustawy (czy nowy organ - Centrum Dobrych Mediów, czy też np. Rzecznik Praw Dziecka) jeszcze nie jest ustalony. Wprowadzenie zakazu rozpowszechniania gier "brutalnych" jest w sumie nadal możliwe. Następne posiedzenie podkomisji odbędzie się na początku przyszłego roku.

Podobny postulat - czyli zakaz rozpowszechniania wspomnianych gier - teoretycznie możliwy jest też do realizacji podczas prac nad reformą prawa karnego. Projektowana reforma jest dość szeroka, tak więc istnieje możliwość dopisanie do projektu nowelizacji Kodeksu Karnego przepisów kreujących nowe przestępstwo - rozpowszechnianie takich gier.

Trudno niestety cokolwiek powiedzieć na temat przyszłych prac legislacyjnych. Sytuacja zmienia się w takich sprawach jak w kalejdoskopie. Producenci gier komputerowych mogą sporo stracić, dlatego oczyma wyobraźni widzę już działania lobbingowe przeciwdziałające wprowadzeniu pomysłów premiera Giertycha. Zapowiada się ciekawie.

Doniesienia i komentarze na podobny temat gromadzę w dziale gry niniejszego serwisu.