Jestem atrakcyjna, odnów subskrypcję

Serwisy randkowe rozwijają się w najlepsze. To pomysł na biznes jak każdy inny. Czasem się zastanawiam czy wszystkie one spełniają podstawowe chociaż zasady przetwarzania danych osobowych, czy też nic sobie z tego nie robią. Ostatnie doniesienia pokazują też do czego mogą się posunąć te firmy, by tylko ich klienci odnowili płatną subskrypcję ich serwisu

Reuters przynosi inforamcję o tym jak to Matthew Evans postanowił pozwać Match.com, zarzucając mu, iż pracownicy tej agencji kojarzącej pary pisali do niego lipne romantyczne listy elektroniczne, a nawet postnowili go umówić z atrakcyjną pracownicą, byle tylko przedłużył abonament w serwisie randkowym. Match.com postanowiło niekomentować złożonego pozwu federalnego, rzecznik powiedział zaś, że firma nie zatrudnia nikogo w tym celu, by umawiał się z klientami na fałszywe randki.

Być może faktycznie nie dali by rady, gdyż firma zatrudnia 250 pracowników, zaś klientów korzystających z jej usług jest podobno aż 15 milionów. No ale, kto wie? Pozew w tej sprawie ma uzyskać status pozwu zbiorowego (class action), tak więc jeśli Evans wygra, to inni poszkodowani będą mogli powołać się na rozstrzygnięcie i ew. uzyskać odszkodowanie. Pozew złożono w sądzie w Los Angeles (U.S. District Court in Los Angeles).

W tym samym tekście Reuters opisuje jeszcze odrębną sprawę, dotyczącą mianowicie Yahoo Inc., który to portal ma jakoby umieszczać dane fikcyjnych użytkowników w swoim serwisie, by stworzyć wrażenie, że wybór spośród singli jest znacznie większy niż w rzeczywistości. Pozew w tej sprawie złożył Robert Anthony w sądzie w Kalifornii (U.S. District Court in San Jose).

Gdy już poznamy szczegóły powyższych spraw będzie chyba można mówić o nowym zjawisku - o "randkowych oszustwach" (date bait). Chociaż wcześniej też odnotowałem pewne sygnały świadczące, że coś jest na rzeczy.

Umawianie się na randki może być niezgodne z prawem. Mamy doniesienia o aresztowaniach za tego typu praktyki, które uzasadniane były ze względu na prawo koraniczne. W Japonii zaś starano się uregulować kwestię randkowania osób nieletnich, ze względu na grasujących pedofilów.

Przeczytaj felietony: Podstawowa komórka w Internecie oraz Sprawca nie jest wirtualny

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>