Dalszy ciąg sprawy wycieku z ChoicePoint

Jak informowałem jakiś czas temu z firmy ChoicePoint wyciekła gigantyczna ilość danych osobowych w tym związanych z operacjami finansowymi... Dziś mamy więcej inforamcji związanych z jednym z oskrażonych i skazanych w tej sprawie.

Chodzi o czterdziestodwuletniego Olatunjia Oluwatosina, którego na początku tego roku skazano na 16 miesięcy pozbawienia wolności za bezprawne wykorzystanie bazy danych kredytowych przechowywanych przez ChoicePoint.

Po pewnym czasie okazało się, że już ponad półtora tysiąca osób padło ofiarą tego wycieku. Przestępcy wykorzystują informacje w celu "kradzieży tożsamości" - zakładają konta bankowe, uzyskują kredyty, itp. Zdarza się też, że przestępcy wykorzystują uzyskane dane osobowe podając się za jakąś osobę przy aresztowaniu. Możliwości jest wiele - podobnie jak dokumentów, które można przygotować w oparciu o takie dane jak imię, nazwisko, adresy, numery ubezpieczenia społecznego i raporty kredytowe. Straty spowodowane wyciekiem idą w miliony dolarów.

Jak pisze serwis Out-law: teraz skazanemu postawiono kolejne 22 zarzuty związane z kradzieżą tożsamości, kradzieży (zwykłej), przestępstwa nieuprawnionego dostępu do danych kredytowych, i do systemów komputerowych... Jeśli zostanie uznany winnym stawianych zarzutów - grozi mu kara 22 lat pozbawienia wolności.

Kolejne sprawy sądowe przeciwko Nigeryjczykowi toczą się stale i zapowiada się, że szybko się nie skończą. Niedawno uznano, że nie jest winny popełnienia kilku innych czynów przestępczych (oczyszczono go z 6 zarzutów)

W Google sporo różnych doniesień w różnych serwisach