Archiwum - Nov 2002

Open Source w administracji

Darmowy system operacyjny Linux zdobywa kolejne przyczółki w administracji rządowej. Jest już wykorzystywany m.in. we Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Włoszech, Finlandii, Norwegii, Chinach i Stanach Zjednoczonych. Jednak to nie tylko cena, a właściwie jej brak, decyduje o przejściu z dotychczas dominujących rozwiązań komercyjnych na ich alternatywy typu open source.... [eGov]

Zablokują blokowanie w bibliotece?

Podczas posiedzenia Sąd Najwyższy USA stwierdził, że zdecyduje czy biblioteki publiczne będą zmuszone do instalowania oprogramowania blokującego treści o zabarwieniu seksualnym. Sprawa dotyczy 14 milionów ludzi korzystających co roku z publicznych bibliotek. Wcześniej Sąd Najwyższy w składzie trzech sędziów orzekł, że ustawa Children's Internet Protection Act narusza Pierwszą Poprawkę do amerykańskiej konstytucji. [Associated Press][Ananova][Wired][Law.com]

Prawo do cenzury

W południowej Australii Parlament właśnie przyjął prawo cenzury internetu: South Australian Classification (Publications, Films and Computer Games) (On-line Services) Amendment Bill 2002. [EFA]

To nie dowód

Niemiecki sąd orzekł, że wydruk (hard copy) informacji przesłanej pocztą elektroniczną nie ma wartości dowodowej, ze wzglęu na łatwość manipulowania zapisem elektronicznym, z którego dokonano wydruku. [BCMK]

Kontrola przecieków

Co piąta firma w Japonii kontroluje pocztę elektroniczną menedżerów i szeregowych pracowników spółki, aby uniemożliwić przeciek korporacyjnych tajemnic i informacji o klientach - wynika z ostatniego sondażu agencji Kyodo. [PAP]

Całkowita znajomość informacji

W ramach poszukiwań terrorystów Pentagon planuje stworzenie systemu komputerowego, który umożliwiłby wgląd w dane osobiste mieszkańców różnych krajów, w tym także USA - podał w sobotę "New York Times". Szef zespołu zajmującego się konstruowaniem systemu wyjaśnia, że ma on zapewnić wywiadowi i organom ścigania natychmiastowy dostęp do informacji z poczty elektronicznej w internecie, rejestrów rozmów telefonicznych, kart kredytowych, transakcji bankowych i dokumentów podróży. Obecnie dane tego rodzaju można w USA zdobyć dopiero po uzyskaniu nakazu sądowego. Do utworzenia systemu, nazwanego Total Information Awareness (dosł. Całkowita Znajomość Informacji), potrzebna będzie zmiana praw, np. ustawy o ochronie prywatności z 1974 roku. [Arizona Daily Star][News-Miner][NYTimes][SierraTimes][Geek.com][CBN]

Zablokować protesty

Rząd Autralii planuje zablokować dostęp do stron, organizujących w internecie protesty (głównie takie, w trakcie których potem dochodzi do eskalacji przemocy). To część większej akcji przeciwdzaiałającej przestępstwom bazującym na internecie. Tylko, czy to nie wylewanie dziecka z kompielą? Do podstawowych zdobyczy demokracji należy wolność słowa, wolność zgromadzeń, etc.. [The Courier Mail]

Wykłady i seminaria

W imieniu osób działających w ramach Centrum Badań Problemów Prawnych i Ekonomicznych Komunikacji Elektronicznej na Wydziale Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego zapraszam na wykłady i seminaria Prof. Wolfganga Kiliana z Uniwersytetu w Hanowerze. [Wykaz wykładów i seminariów].

Kto kontroluje Twój komputer?

Po fali pozwów przeciwko korporacji Gator. Firma sama wytoczyło powództwo przeciwko innej, która blokuje jej reklamy. Gator rozwija i udostępnia oprogramowanie pozwalające użytkownikom przechowywanie różnych informacji, takich jak hasła do serwisów internetowych, które odwiedzają. W zamian użytkownicy godzą się na to, że będzie im prezentowana reklama w postaci okienka pop-up. Właściciele stron, po obejrzeniu których okienka pop-up sie pokazują, często nie wyrażają na to zgody - stąd pozwy. Teraz Gator pozwał Extended Stay America Inc., by być pewnym, że firma nie może blokować jej reklam. Gator podnosi, że klient (użytkownik) ma prawo decydować co widzi na ekranie swojego komputera). Kto może kontrolować co pokazuje się na moim komputerze? Czy tego typu działanie jest ingerencją w utwór (jakim może być witryna internetowa), czy stanowić może nieuczciwą konkurencję? Pokaże proces. [The Register]

Skazali dysydenta

Sąd w Hanoi (Chiny) skazał na cztery lata więzienia trzydziestodwuletniego dysydenta Le Chi Quanga, który krytykował rząd w internecie. Proces trwał jeden dzień. Quang został zatrzymany w kawiarni internetowej, w momencie gdy aktualizował swoją strone internetową, na której znajdowała sie krytyka porozumienia pomiędzy Chinami a Wietnamem. [Amnesty international][The Straits Times][ABC][Reuters][eTaiwan News][iAfrica]