Chopin dmący w wuwuzelę gwałci...
Przyznam, że jestem zniesmaczony widząc plakat, albo okładkę poradnika dla mieszkańców, na którym przedstawiono okaleczonego grafiką Fryderyka Chopina. Dmącego w wuwuzelę. Boli mnie też, gdy widzę na ulicach plakaty nieszczęsnego kompozytora ubranego w piłkarski trykot z trampkami przewieszonymi przez szyję. Zastanawiam się, jak daleko może pójść eksploatacja wizerunku człowieka, który wcześniej zasługiwał - zdaniem ustawodawcy - na szczególną ustawę chroniącą jego dziedzictwo. Zgodnie z ustawą z dnia 3 lutego 2001 r. o ochronie dziedzictwa Fryderyka Chopina "Nazwisko Fryderyka Chopina i jego wizerunek są chronione odpowiednio na zasadach dotyczących dóbr osobistych".
Zgodnie z przywołaną ustawą, a ściślej - zgodnie z jej art. 1 ust. 2: pieczę nad dobrami wymienionymi w ust. 1 (zatem też nad wizerunkiem Chopina) sprawuje minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego. Zastanawiam się teraz, co Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego myśli sobie o plakatach i okładkach.
Chopin dmący w wuwuzelę gwałci moje poczucie estetyki, ale nie tylko. Gdyby kiedyś jakiegoś mojego krewnego usiłowano wykorzystywać w taki sposób - ja czułbym się bardzo źle. Pewnie do tego stopnia, że skierowałbym pozew o naruszenie dóbr osobistych na podstawie art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego.
Wydaje się jednak, że ustawa o ochronie dziedzictwa Fryderyka Chopina w istocie nie służy ochronie dziedzictwa, tylko komercjalizacji dorobku i postaci Chopina, a przepisy "ochronne" mają na celu ustalenie zasad, na jakich jedni mogą wykorzystywać to dziedzictwo i wizerunek przed innymi.
Przeczytaj również: Prezydencki konkurs na logo zakończony bez laureata, doraźne prace w sprawie monetyzacji koszulek reprezentacji. Tu zaś o tym, jak zmieniano ustawę, by goście "co kręcą piłką" mogli handlować tekstyliami z godłem RP. Wszyscy inni nie mogą takiego handlu uskuteczniać. Emocje narodowe da się skomercjalizować, byle tylko jedni mogli komercjalizować je bardziej niż inni.
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Brawo
Brawo świetnie że to ruszyłeś, bo ta ochrona wizerunku zaczyna przekraczać ostro granicę śmieszności i kiczu zarazem.
Ma rację Kurpisz stwierdzając że zawłaszcza się godło, zawłaszcza się też, zamiast ochrony Chopina. Jedni mogą, dla kasy, inni nie, kryteria wedle widzimisię. Za dużo tej ochrony dla kasy.
Rzeczpospolita UEFA EURO 2012 Poland
Mam to szczęście, że udaje mi się funkcjonować niemalże całkowicie bez oglądania / słuchania / czytania reklam (czasem jakaś przydrożna w oko wpadnie). Wiadomości ciurkiem też nie oglądam, woląc samodzielnie wybierać to co mnie interesuje. Więc dopiero ostatnio z niejakim podziwem dowiedziałem się z radiowej reklamy jakiegoś sponsora, że w tym roku w Polsce wcale nie odbywają się "mistrzostwa Europy w piłce nożnej Euro 2012", tylko "mistrzostwa UEFA Euro 2012".
A mój podziw wzbudziło umiarkowanie i brak zachłanności UEFA. Bo przecież mogli zażądać na czas turnieju zmiany nazwy państwa na "UEFA EURO 2012 Poland" oraz umieszczenia na fladze logo organizacji. Wiadomo, że oba żądania zostałyby niezwłocznie i bez szemrania spełnione. Aż mi się przypomniał stary dowcip o Stalinie - ten, którego puenta brzmi "A mógł zabić"...
Wracając do specustawy o Chopinie...
...mamy art. 1 ust. 3 tejże: "Minister jest w szczególności uprawniony do dochodzenia ochrony dóbr, o których mowa w ust. 1, w wypadku korzystania z nich w sposób przynoszący ujmę."
Najciekawszym smaczkiem ustawy jest jednak nie ochrona "osobistych dóbr kultury ogólnonarodowej" (nie mogłem się powstrzymać), a ostatni z ostatnich jej przepisów: art. 10 ust. 2: "W odniesieniu do zarejestrowanych znaków towarowych wykorzystujących nazwisko lub podobiznę Fryderyka Chopina, ustawa wchodzi w życie po upływie 6 miesięcy od dnia jej ogłoszenia i odnosi się także do znaków towarowych używanych w dniu jej wejścia w życie."
Czekam na analogiczną ustawę o ochronie dziedzictwa Mikołaja Kopernika. Licencja na pierniki?
Inne "ochrony" spuścizny
Mnie się podobna gorzka myśl nasunęła jak usłyszałem p. Michała "Witam Szanownego Pana" ( ;-} ) Rusinka o tym, że zamierza strzec i chronić dziedzictwa Wisławy Szymborskiej. Pewnie nie ustawowo, ale wątpię, żeby miał na myśli jak najszersze rozpowszechnianie - raczej kontrolę nad nim.
Gwałt to poważne
Gwałt to poważne przestępstwo, wykorzystywanie dwuznaczności słowa żeby uzyskać zabawny tytuł (Chopin gwałci) jest trochę niesmaczne. Zgoda co do meritum, dobrze że ktoś to zauważa.
Rights of publicity
Jeżeli ochronę wizerunku można, przynajmniej na potrzebę tej dyskusji, traktować jako sui generis dóbr osobistych, to ponieważ dobra osobiste się komercjalizuje, w przypadku wywłaszczenia wizerunku spadkobiercom należy się odszkodowanie.
O które powinni w takiej sytuacji wystąpić, no chyba że są fanatykami piłki nożnej.
Moim zdaniem
Moim zdaniem sytuację rozwiązywałoby uchylenia ustawy chopinowskiej w całości.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination