Abonament radiowo-telewizyjny za prąd i za komputer?

Warto odnotować, że ponoć powstały dwa projekty nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. W pierwszym zmiany, "które powinny zostać wprowadzone jak najszybciej", a w drugim zmiany "wymagające konsultacji społecznych". Rozumiem, ze pierwsze nie wymagają konsultacji społecznych, ale może to po prostu licentia poetica/uproszczenie w relacji medialnej). Na stronach Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie znalazłem materiału na ten temat, ale Wirtualnemedia omawiają wystąpienie p. Jana Dworaka, przewodniczącego KRRiT. Odnotowuję to, ponieważ - jak czytam - wedle jednej z koncepcji abonament ma płacić m.in. taka osoba, która w domu ma komputer...

Jak wspomniałem - na stronach Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie widzę notatki prasowej na ten temat. W BIP KRRiT, w części "Projekty aktów prawnych" widze jedynie "Projekt rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie sposobu zapewnienia przez nadawców dostępu do informacji umożliwiających identyfikację programu i jego nadawcy oraz innych informacji". Muszę zatem zawierzyć serwisowi Wirtualnemedia.pl i tekstowi Za abonament zapłaci każdy kto ma radio, telewizor, komputer, który relacjonuje wypowiedź przewodniczącego KRRiT udzieloną dziś Programowi Trzeciemu Polskiego Radia. W omówieniu zaś czytam:

Jan Dworak powiedział, że nowe zasady płacenia abonamentu będą się opierać na założeniu, że płacić musi każdy, kto ma w mieszkaniu energię elektryczną, ma radio, telewizor lub komputer. Jeśli ktoś nie ma żadnego z tych urządzeń, to może wystąpić o zwolnienie z abonamentu. Dworak powiedział, że gdyby wzrosła ściągalność abonamentu, to można by go obniżyć. Dodał, że osoby, które nie płacą abonamentu, mogą otrzymywać ostrzeżenia, iż zostaną wpisane do Krajowego Rejestru Długów. Podkreślił, że byłoby to zgodne z prawem.

Jeśli tu mamy dwie nowelizacje, a pamiętamy, że nowelizacja w zakresie audiowizualnych usług medialnych na żądanie udała się w tym roku jedynie połowicznie (por. Senat wprowadził poprawki do ustawy medialnej, ale to nie koniec dyskusji o Sieci), to znaczy, że czekają nas niebawem aż trzy nowele ustawy o radiofonii i telewizji... W imię ojca, syna, ducha...

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Droga sadowa

Czy mozna pozwac panstwo polskie z tytulu wymuszania oplat za usluge, z ktorej sie nie korzysta? Prad mam, komputer mam, telewizji - zwlaszcza publicznej - nie ogladam, radia publicznego nie slucham. Dlaczego mam za to placic? Pytam na wszelki wypadek, bo znajac poslow, te propozycje maja szanse na uchwalenie.

Można też nałożyć abonament właścicielom komórek,

ludziom chodzącym w butach, rudowłosym, albo takim, którzy mają okulary.

W normalnej wolnorynkowej gospodarce nierentowne instytucje powinny upaść i/lub zostać zlikwidowane. Gdy mój sklep przestanie zarabiać na koszty, komu będę mógł nałożyć abonament by na powrót "wypłynąć nad wodę"?

Z tego rozumiem, iż

SpeX's picture

Z tego rozumiem, iż abonament będziemy płacić od przyłącza energetycznego?
W wyniku czego wszystkie automaty, parkomaty, wiaty przystankowe i inne elementy małej architektury na prąd, będą płacić abonament radiowo telewizyjny ? :D

Nie znam projektu - prośba o rozwagę w komentarach

VaGla's picture

Nie znam projektu ustawy, a jedynie przywołałem relacje, omówienia (nawet nie cytat z przewodniczącego KRRiT) medialne. Dlatego prosiłbym o szczególną rozwagę przy komentowaniu tego, a najlepiej energię poświęcić na poszukiwanie treści wspomnianych projektów ustaw. Dopiero lektura projektowanych przepisów da jakieś pojęcie o zamierzeniu projektodawcy. Dziękuję za uwagę.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Jest cytat

Jan Dworak "Trudno powiedzieć, żeby projekty były gotowe"...

http://www.polskieradio.pl/42/276/Artykul/493805,Masz-prad-zaplacisz-abonament

Odpowiedź KRRiT

Na wniosek o udostępnienie projektu, dostałem odpowiedź, że "obecne prace w Krajowej Radzie znajdują się na jednym z etapów początkowych" oraz "Są to jak na razie założenia i rozwiązania wariantowe, które nie mają formy projektu zmian.".

Zostałem również zapewniony, że "w tym zakresie współpracujemy także z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które z racji swoich funkcji jest odpowiedzialne w sferze administracji rządowej za politykę audiowizualną, udostępnimy wówczas wynik tych prac opinii publicznej. Będzie to właściwy moment na przedstawienie stanowisk w trybie konsultacyjnym.".

w tej sytuacji

to ja się opowiadam za likwidacją abonamentu i podniesieniem akcyzy za prąd o 1% w ramach abonamentu. Wszyscy płacą! Ściągalność 100%.
Tylko niech nam TVP się zamieni w BBC. Na PR nie można narzekać. Misja misja i dopiero kanał [TVP] rozrywkowy.

A ja nie

A czym to się różni od dotychczasowego abonamentu? Zamieniasz jeden pseudopodatek od "luksusu" posiadania odbiornika RTV, na drugi od "luksusu" przyłączenia do sieci energetycznej (zresztą wymaganego przez urzędy - nie wybudujesz domu bez warunków przyłączenia do sieci energetycznej sic!)

A ja jestem za zakodowaniem TVP, przecież w końcu analogową wyłączą. Ten co chce/ma ochotę niech płaci 1 zł za przyjemność oglądania i od razu będzie widać, ile abonentów to ogląda.

Natomiast podobnie jak Ty nie mam nic do PR i jestem za finansowaniem go z budżetu.

Proponowane rozwiązania wpisuję się po prostu w ogólną

tendencję gromadzenia środków, gdzie tylko się da.
Chciałbym też zauważyć, że w Wielkiej Brytanii podstawą do płacenia abonamentu jest już posiadanie telefonu komórkowego lub np. konsoli do gier...

To nieporozumienie

Ale to jest jakieś nieporozumienie. Jeśli państwo uważa, że winno utrzymywać/dotować publiczną telewizję, to niech wydzieli na to środki z budżetu. Po co mnożyć podatki i parapodatki (zwłaszcza że obsługa każdego z nich kosztuje), ubolewać nad ściągalnością, etc? Zamiast tego można przecież stworzyć proste i przejrzyste prawo podatkowe, gdzie nie ma miejsca na luki, rozbieżne interpretacje, wykręty i uniki a stawki ustalić w takiej wysokości, żeby i na telewizję starczyło. Hmmm..., zaraz, zaraz, wtedy pewnie by się okazało, że zatrudnienie w urzędach skarbowych można zredukować o kilkadziesiąt procent. I gdzie by się wówczas zwolnione biedactwa podziały?

Korporacje

W Polsce sektor MSP daje coś 30% wpływów do budżetu. Sektor największych firm - znacznie mniej. Sprecyzowanie i oczyszczenie prawa podatkowego prowadzi wprost do opodatkowania takich gigantów jak KGHM o których można przypuszczać, że efektywnie płacą ujemne stawki podatkowe 9 tak jest za granicą, czemu nie u nas?) To oczywiście czcze spekulacje - w Polsce nikt takich danych nie publikuje...

W UK wszystkie chyba organizacje

korzystające ze środków podatkowych publikują dane na temat ile dostały i na co to idzie (w wypadku tzw Council Tax, odpowiednie materiały są drukowane i przysyłane do każdego domu).
Problemem jest co innego, czyli powszechna tendencja do tworzenia właśnie ukrytych podatków, aby społeczność nie zauważyła, że tak naprawdę nie płaci 19%, ale (w co wierzę), bliżej 40%. Oczywiście podane liczby są zmienne, zależne od konkretnego gospodarstwa domowego, mi chodzi o skalę problemu...

Tutaj można zobaczyć, że

Tutaj można zobaczyć, że rzeczywiście średnie obciążenie podatkowe na obywatela Polski wynosi około 40%.

Ale w wielkiej brytanii BBC

Ale w wielkiej brytanii BBC 1 nie emituje reklam AFAIK, o jakości _wszelkich_ produkcji by BBC vs TVP nie wspominając.

Może pogłówne?

W końcu odbiorcą treści może być każdy obywatel (no dobra - dzieci do roku ew. zwalniamy). Nawet miałoby to większy sens, bo treść "konsumuje" obywatel, a nie odbiornik telewizyjny, czy komputer.

komputer jest w prawie

komputer jest w prawie każdej firmie i często nie jeden - czy od tych maszyn też będzie odprowadzany nowy podatek?
(pewnie pracownicy nic nie robią tylko tv oglądają na tych maszynach)

luka w przepisach

W obecnych przepisach płacisz za posiadanie odbiornika radiowego lub/i telewizyjnego raz i nieważne ile posiadasz odbiorników w domu.

Ustawodawcy chodziło o wyeliminowanie luki w postaci monitorów komputerowych ludzie kupowali monitory z tunerem TV i nie płacili twierdząc że nie posiadają telewizora tylko monitory. Po drugie istnieją tunery TV dzięki którym można oglądać telewizją również publiczną.

"(pewnie pracownicy nic nie robią tylko tv oglądają na tych maszynach)"

Nie chcę nić mówić, ale kiedy Google miało w logo gitarę amerykańskie firmy odnotowały spadki, ponieważ pracownicy brzdąkali zamiast pracować.

W zakładach pracy.

W obecnych przepisach płacisz za posiadanie odbiornika radiowego lub/i telewizyjnego raz i nieważne ile posiadasz odbiorników w domu

W domu tak, ale w zakładach pracy płaci się od każdego odbiornika.

Stan obecny zaś...

Tak na moje jest to jedynie propozycja egzekwowania OBECNYCH zapisów ustawy, a konkretnie


USTAWA z dnia 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych
(...)
Art. 2.
1. Za używanie odbiorników (...) pobiera się opłaty abonamentowe.
2. Domniemywa się, że osoba, która posiada odbiornik radiofoniczny lub telewizyjny w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór programu, używa tego odbiornika.
(...)
7. Odbiornikiem radiofonicznym albo telewizyjnym, w rozumieniu przepisów niniejszej ustawy, jest urządzenie techniczne dostosowane do odbioru programu.

Oczywistym powinno być dla każdego, że od chwili, jakikolwiek nadawca radiowy czy telewizyjny nadaje w internecie, komputer podłączony do internetu JEST odbiornikiem. Ewidentnie bowiem, za wyjątkiem niektórych dawnych systemów operacyjnych, odbiór strumienia audio i video jest obecnie w standardzie. Ergo - jest to urządzenie przystosowane. Czas włączenia oprogramowania jest krótszy niż parę minut, więc i gotowość natychmiastowa. Abonament się należy.

Oraz, także z obecnej ustawy:

Art. 5.
1. Odbiorniki radiofoniczne i telewizyjne podlegają, dla celów pobierania opłat abonamentowych za ich używanie, zarejestrowaniu w placówkach (...)

Gdzie NIE WYŁĄCZA się obowiązku rejestracji WSZYSTKICH posiadanych odbiorników, niezależnie od konieczności uiszczania przez gospodarstwo domowe JEDNEJ opłaty.

Odpowiednie rozporządzenie (Dz.U. 2007 nr 187 poz. 1342) określa wzór formularza rejestracyjnego, w którym podaje się miejsce użytkowania odbiornika, oraz stanowi:


§ 4. O zmianie danych zawartych we wniosku, o którym mowa w § 2 ust. 2 (...)użytkownik niezwłocznie powiadamia operatora publicznego (...)

Wyobraźcie sobie więc sytuację, w której JEDYNYM odbiornikiem jaki posiada osoba fizyczna jest radio w aucie lub w telefonie. Ewentualnie laptop.

Teoretycznie więc należy rejestrować WSZYSTKO co się ma (komórka z radiem, tv, komp, radio w aucie) i powiadamiać o każdej zmianie miejsca parkowania samochodu. Bowiem domniemanie użytkowania z posiadania implikuje, że sam fakt przemieszczenia przedmiotu posiadanego sprawia, że zmienia się miejsce jego użytkowania.

Oczywiście jest to chora teoria i niestosowana, stworzona przez literalne interpretowanie zapisów. Prawo niestosowane jednak może zawsze zostać akurat dla pewnych osób i okoliczności znaleźć zastosowanie....

Jakaś korekta chorego stanu faktycznego jest konieczna. Szczegóły propozycji nie są znane więc efektu i jakości pomysłu oceniać w chwili obecnej nie sposób.

Pozdrawiam,
Tomasz Sztejka

Projekt ten zmienia

Projekt ten zmienia dotychczasową interpretację KRRiT, wg której komputer nie jest odbiornikiem:

"Charakteru odbiornika nie mają natomiast urządzenia wielofunkcyjne jak: komputery, telefony komórkowe itp., ponieważ ich głównym przeznaczeniem nie jest odbiór programów radiowych i telewizyjnych."

źródło:
http://www.krrit.gov.pl/Data/Files/_public/Portals/0/abonament/abonamentrtv_inf_rozsz_102011.pdf

podstawa prawna:
Nie znam, nie znalazłem żadnego rozporządzenia interpretującego co jest, a co nie jest odbiornikiem RTV

Interesujące, szczególnie,

Interesujące, szczególnie, że na zadane wprost KRRiT lat kilka temu pytanie otrzymałem odpowiedź składającą się tylko i wyłącznie z cytatu fragmentu ustawy na zasadzie "my nie powiemy ani tak ani nie, zinterpretuj sobie sam".

Ciekawe jaką moc ma taka interpretacja? Na moje stojąca w ewidentnej sprzeczności z treścią ustawy.

Z drugiej jednak strony, czy "nie mają charakteru odbiornika" jest równoznaczne z "nie są odbiornikiem"?

Pozdrawiam i dziękuję za wskazanie informacji,
Tomasz Sztejka.

Nie mają charakteru

Nie mają charakteru odbiornika, czyli nie trzeba opłacać abonamentu za ich posiadanie - o tym jest w dokumencie.

Nawiasem mówiąc, KRTiT od dawna była przekonana, że komputery z kartą telewizyjną nie podpadają pod abonament - kiedyś (dawno temu) czytałem starszą interpretację rady. Niestety, starsze dokumenty wypadają ze strony KRRiT, więc nie mogę ich znaleźć.

Znalazłem tylko dokument z marca 2008 roku, w którym rada domaga się "wprowadzenia nowej definicji odbiornika, za używanie którego wnoszona jest opłata abonamentowa tak, aby objąć ta definicją również komputer z kartą telewizyjną". Wynika z tego, że od dawna rada uważa, że komputery nie podlegają opłacie, ale także od dawna ma chrapkę na wprowadzenie takich opłat.

źródło:
http://www.krrit.gov.pl/Data/Files/_public/Portals/0/sprawozdania/spr2008/inf2008.pdf

Co ze skrzynką pocztową?

Skrzynką pocztową też mogę odbierać audycje telewizyjne TVP (nadawane przez TVP S.A.). Wystarczy wysłać prośbę o udostępnienie fragmentu nagrania z archiwum i uiścić opłatę. Czy w takim wypadku powinienem zarejestrować moją skrzynkę pocztową jako odbiornik RTV?

Nie popadajmy w skrajności. TVP za czasów pana Dworaka (początki emisji w iTVP) stała na stanowisku, że streaming nie podlega rygorom działalności misyjnej (dostępność dla wszystkich użytkowników Internetu), bo nie jest finansowany z abonamentu. Wtedy było to TVP na rękę ze względu na zamknięte formaty transmisji i wymóg wykorzystywania oprogramowania jednego producenta. Dziś jak widać co innego jest na rękę TVP et consortes.

Przypomina mi to pomysły koncesjonowania rozgłośni internetowych przez KRRiT, nie miało to żadnego uzasadnienia poza pobieraniem opłat od zainteresowanych. Na całe szczęście skończyło się na kilku niezgrabnych wypowiedziach w mediach. Mam nadzieję, że te pomysły też się tak skończą. Na razie czekam na odpowiedź na mój wniosek o dostęp do projektu nowelizacji.

To może nawet byłoby uzasadnione

po warunkiem jednak, że w moim systemie operacyjnym dałoby się to odtworzyć. A się nie da.
Warto też się moim zdaniem zastanowić, skąd się abonament wziął. Znów moim zdaniem- przynajmniej po trosze z tego, że o ile już ktoś miał odbiornik, to mógł oglądać/słuchać program bez ograniczeń. I o ile w przypadku rozgłaszania to cały czas ma sens, o tyle w Sieci - nie. Nie ma przeszkód, by do odbioru TVP w sieci potrzebne było zalogowanie powiązane z potwierdzeniem opłaty abonamentu. Skoro moja wypożyczalnia filmów może naliczać opłaty przy korzystaniu z VOD, to TVP też. Sprawa się rozwiązuje - płacą ci, którzy korzystają. Chyba, że w całej tej zabawie chodzi tylko o mieszanie pojęć, żeby podatek od wszystkich jak leci nazwać, dla niepoznaki, abonamentem.

DVBT

A mój telewizor, mimo iż nie jest taki stary a już za rok przestanie być odbiornikiem w rozumieniu ustawy, bo nie posiada tunera do naziemnej cyfrowej telewizji i nie będę mógł na nim ściąganej anteną telewizji oglądać. I co z nim? Mogę go wyrejestrować i przestać płacić? A takich telewizorów jest wciąż w naszym kraju sporo, abonament jest od telewizora, a nie od oglądania czy dekodera i dlatego obawiam się, że aby uniknąć takich przypadków - zmiany nas nie ominą.

Za niedziałający telewizor sie nie płaci

Ktoś już wyżej zacytował ustawę, ze abonament się płaci za "odbiornik radiofoniczny lub telewizyjny w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór programu". Telewizor analogowy w sytuacji gdy nie są nadawane programy analogowe nie jest odbiornikiem "umożliwiającym natychmiastowy odbiór programu", więc IMHO abonament sie od niego nie należy.

a co to jest komputer?

Czy Amiga 500 też się liczy, a ZX Spectrum? A 10 letni PC? I kto to niby będzie oceniał? Bo jeśli każdy możliwy komputer, to za posiadanie pralki automatycznej też trzeba będzie płacić.

Ciekawe jak umotywują

Ciekawe jak umotywują płacenie za komputer chodzący na Linuksie. Gdzie TVP oglądać się nie da (silverlight z drmowymi dodatkami, nie do odpalenia nawet w przypadku materiałów bezpłatnych).

Nie widzę powodu, by trzeba

Nie widzę powodu, by trzeba było to specjalnie motywować. Przynajmniej w samej ustawie nie ma nic wspomniane o tym JAKIEGO nadawcy program urządzenie ma MÓC odbierać by być odbiornikiem. Jak na moje jakikolwiek program (czyli określony przez nadawcę ciąg audycji) wystarczy, nie ważne czy nadaje to TVP czy cokolwiek innego.

No, ale ja jak zwykle patrzę na ustawy literalnie. A do prawa - jak niestety uczę się tutaj - trzeba podchodzić kreatywnie, zapatrując się tak w jego literę jak i ducha oraz intencje prawodawcy...

Pozdrawiam,
Tomasz Sztejka.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>