Prokuratura przygląda się "dobrej pedofilii"

Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek zapowiedział działania przeciwko twórcom strony o dobrej pedofilii. Interesujące jest to, w jaki sposób zostanie przedstawiona kwalifikacja prawna czynu polegającego na pisaniu "dobrze" o czymś, co system prawa uznaje za przestępstwo. Obcowanie płciowe z małoletnim poniżej lat 15 jest zagrożone karą pozbawienia wolności od roku do lat 10. Jaką karą zagrożone jest pisanie o "dobrej pedofilii"?

Onet.pl za Trybuną relacjonuje: "Kaczmarek podkreśla, że najpierw musi być sprawdzone, czy treści umieszczone na stronie, o której pisała "Trybuna" wyczerpują znamiona przestępstwa, związane z obcowaniem seksualnym czy podżeganiem do obcowania z osobami poniżej 15. roku życia". Dalej zaś cytowana jest wypowiedź prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka: "Jeśli okaże się, że mamy do czynienia z konkretnymi osobami, które przygotowały tę stronę, to po zebraniu materiału dowodowego tym osobom postawimy zarzuty".

Pewnie, że za stworzeniem strony stoją konkretne osoby (strona sama się nie zrobiła). Być może to niezbyt precyzyjny cytat (ktoś może uprościł wypowiedź Pana prokuratora?), gdyż chyba w pierwszej kolejności trzeba raczej dojść do wniosku, czy prokuratura uważa, że doszło do popełnienia jakiegoś przestępstwa. W powyższym cytacie mowa jest o "podżeganiu do obcowania z osobami poniżej 15". To może być interesujący proces.

Na podstawie art. 18 kodeksu karnego "Odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego". Mamy tu więc do czynienia z kilkoma znamionami. Jest znamię woli sprawcy (musi chcieć, by inna osoba dokonała czynu), a także element zewnętrzny w postaci nakłaniania do popełnienia czynu. Była już o tym mowa w podlinkowanym we wstępie wcześniejszym tekście na ten temat.

Chciałbym, aby czytelnicy dobrze zrozumieli moją intencję. Jestem zdegustowany stroną "Mały książę" (czemu dawałem wyraz w poprzednich notatkach). Wiem też, że temat wzbudza żywe emocje. Serwis niniejszy poświęcony jest jednak prawnym aspektom społeczeństwa informacyjnego. Nie będę przepuszczał komentarzy, które dają wyraz emocjom, są manifestacją chęci wleczenia kogoś za samochodem, albo rozstrzeliwania krzywdzicieli dzieci. Dzieci należy chronić - to pewne. Z zadowoleniem powitam komentarze dotyczące kwalifikacji prawnej działania polegającego na "pisaniu dobrze" o przestępstwie (gdy komentatorzy oderwą się od faktu, że w tym przypadku może chodzić o ewentualne podżeganie do przestępstwa z art. 201 kk). W przypadku podżegania i pomocnictwa - sąd wymierza karę w granicach zagrożenia przewidzianego za sprawstwo.

Chodzi o to, by ustalić granice, od których „pisanie dobrze” już jest podżeganiem. Takie granice są istotne nie tylko w sytuacji, gdy przestępstwo, o którym będziemy mówić polega na krzywdzeniu dzieci. Innymi słowy – czy politycy, którzy protestując przeciwko „VAT na internet” przygotowali serwis, za pomocą którego można było bombardować serwery administracji publicznej masą listów z protestami, mogliby odpowiadać za podżeganie do popełnienia przestępstwa z art. 269a kodeksu karnego (zakłócenie pracy systemu komputerowego)? Czy wyrażenie opinii, że tego typu mechanizm bombardujący to dobry pomysł i każdy winien mieć prawo do wyrażenia swojej dezaprobaty wobec działań ministerstwa finansów, już może zostać uznane za podżeganie? Gdzie jest granica?

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Moim zdaniem, "ustalanie

Moim zdaniem, "ustalanie granic, od których „pisanie dobrze” (o przestępstwie) już jest podżeganiem", w tym wypadku jest zbędne.

Podżeganie w polskim prawie karnym jest samodzielnym przestępstwem i aby je popełnić, konieczne jest osiągnięcie skutku w postaci wywołania zamiaru u osoby nakłanianej. To przesądza o tym, że podżegać można tylko konkretną osobę lub zindywidualizowany krąg osób. Stworzenie strony internetowej i udostępnienie jej bez ograniczeń, nieokreślonemu odbiorcy, w mojej ocenie ww. przesłanki nie spełnia.

Z punktu widzenia prawa karnego można natomiast rozważać popełnienie przestępstwa z art. 255 kk ("Kto publicznie nawołuje do popełnienia występku/zbrodni...; Kto publicznie pochwala popełnienie przestępstwa...").

Nie znam treści przedmiotowej strony internetowej, zatem trudno mi ocenić, czy faktycznie zostały tam spełnione znamiona przestępstwa z art. 255 kk. Należałoby dokładnie przeanalizować zamieszczone tam treści, gdyż nie każde "pisanie dobrze" o przestępstwie jest "nawoływaniem" do jego popełnienia albo jego "pochwałą". Z doniesienia VaGli (pozdrawiam!) wynika, że autor przedmiotowej strony raczej neguje potrzebę ochrony dobra prawnego, jakim jest zdrowie psychiczne i prawidłowy rozwój dzieci, a zatem neguje potrzebę kryminalizację pedofilii (?!?), niż namawia do jej praktykowania.

O tempora, o mores...

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>