Będę bardzo bogaty? Być może nie, ale dobrze się bawię...

supki statystykChyba znów powiał wiatr optymizmu dla "branży internetowej" - tym razem nośnikiem ożywczej bryzy są blogi. Poniżej garść przemyśleń i statystyk, skoro to znów staje się modne. Na razie bardziej opłaca się być prawnikiem, konsultantem czy trenerem na szkoleniach, niż prowadzić serwis internetowy w pojedynkę. Chociaż, może się mylę? Panel Adsense Google sygnalizuje mi, że miałem 118.135 wyświetleń stron w kwietniu, ale to nie oddaje powagi sytuacji.

Właśnie po to m.in. wpuściłem tu tę reklamę (przy okazji tracąc dziewictwo biznesowe), by dowiedzieć się z "niezależnego źródła" jaki mam pod ręką arsenał, gdyż statystyki serwera nie są wystarczające (ale o tym poniżej). Na razie mogę podzielić się wnioskami. Taki serwis jak ten potrafi "wraz z Google" zarobić 80 dolarów w miesiąc. Prawnik bierze 200 złotych za godzinę (a jak wpadnie jakieś szkolenie to można zarobić znacznie więcej - chętnie kogoś przeszkolę, jeśli jest na to zapotrzebowanie). Widać z tego niezbicie, że bardziej opłaca się być prawnikiem, konsultantem lub trenerem niż blogerem (ja sam nie czuje się blogerem). No, ale żeby móc się wypowiadać na temat działania systemu reklamowego warto poznać go od środka.

IDG za eMarketerem pisze: "W 2005 roku o 30% w stosunku do 2004 roku wzrosły nakłady na reklamę internetową, która już teraz stanowi 5% wszystkich wydatków na reklamę w Stanach Zjednoczonych. Jeszcze szybciej niż średnia dla reklamy internetowej rosną wydatki na reklamę w blogach, podcastach i kanałach RSS". A dalej: "Do 2010 roku wydatki na reklamę w blogach, podcastach i kanałach RSS mają rosnąć średnio o 106%, by w 2010 roku osiągnąć wartość około 757 mln USD".

Ludzi drażni reklama. Zresztą potrafią sobie z tym poradzić (chociażby za pomocą wtyczki Adblok do Firefoxa - zresztą bardzo serdecznie polecam zarówno jedno jak i drugie). Stąd pomysły na to, by nielegalne było obchodzenie reklamy. A utrzymanie serwisu kosztuje, redaktor również lubi "jeść i mieszkać". Stąd pewnie coraz popularniejsze staną się takie formy promocyjno-reklamowe jak artykuł sponsorowany. Publikowany w serwisie, prezentowany jest w ramach jego infrastruktury (zatem ciężko go wyblokować), dorzucony do głównego nurtu informacji trafia do czytników rss (o których tyle się ostatnio mówi). Artykuły sponsorowane. Hmmm... Wirtualna Polska życzy sobie 2 tys zł. za artykuł premium w "serwisie o średniej oglądalności do 20 tysięcy odsłon dziennie", Bankier.pl pisze już o 4,5 tys. za tekst polecany przez Bankiera, a jeśli odesłanie ma być na głównej stronie to nawet 10 tys (i to za tydzień!).

Jest też kwestia Megapanelu. Znów niezastąpione IDG publikuje "Lutowe rankingi tematyczne serwisów". Mnie zainteresowały wyniki kategorii "Biznes, finanse, prawo" (co wciąż gromadzone jest łącznie). Nie ma sensu, bym przyrównywał się do onetowych serwisów biznesowych z ich 2.040.451 "realnymi" użytkownikami i 39.530.543 odsłonami reklam. Kilka przeskoczę. Bankier.pl i Money.pl (a ściślej - serwisy biznesowe tych portali) mają odpowiednio 764.161 i 759.034 userów oraz 15.087.864 i 8.524.384 odsłon. Tu chyba też za wysokie progi, aczkolwiek pamiętam czasy, gdy oba serwisy zaczynały swoją działalność, a ja pracowałem w Portfel.pl, tak więc może z czasem...

Tak naprawdę chyba ważne dla mnie są wyniki serwisów stricte prawnych (nie po to, by zaatakować ich pozycje, ale z czystej ciekawości). Serwis abc.com.pl - 605.345 i 4.672.934 (użytkownicy i odsłony), lex.pl to 411.467 i 5.934.915, infor.pl: 382.231 i 4.184.411, a zaraz za tym serwisem idzie Gazeta Prawna, wydawana wszak przez INFOR z następującymi parametrami: 350.122 i 2.949.603. Ciekawie wygląda e-prawnik, który wystartował jakiś czas temu i nawet gdzieś chwalił się, że przynosi wydawcy dochody (czy dlatego, że można tam za kilkadziesiąt złotych zadać prawnikowi pytanie?). E-prawnik to w lutym odpowiednio 257.557 użytkowników i 1.304.211 odsłon reklamy.

Patrzę tak w swoje statystyki i wzdycham. Oczywiście nie jestem w Megapanelu, by móc się gdzieś tam znaleźć w tych tabelach wyników wyścigu o budżety reklamowe. Dysponuję jedynie skromnymi i niewiele znaczącymi wynikami webalizera (a narzędzie to ma wątpliwą wartość analityczną, chociaż można za jego pomocą dostrzegać trendy). Cóż tu mam, jeśli chodzi o prawo.vagla.pl, w kwietniu? Pozycja "wszystkie strony" wskazuje 452.884 (dla przypomnienia - Google pokazuje 118.135, co oznacza, że wielu użytkowników blokuje reklamy Google, a też i nie na wszystkich stronach ten skrypt AdSense się znalazł; dodatkowo powiem, że zarejestrowani użytkownicy mogą sobie wyłączyć prezentowanie górnego bloku reklamowego ;).

Współczynnik "Wszystkie Wizyty" ma wartość 146.879 (średnia dzienna to 4.895, a kwietniowy rekord to 7.206 z 25 kwietnia, co - jak sądze - może mieć wiele wspólnego z zamieszaniem w sprawie "Misiaczka"), zaś "Unikalnych lokalizacji" serwer odnotował 58.141. Przy okazji ogłoszenia rozpoczęcia prac nad nowym serwisem Pulsu Biznesu dowiedziałem się, że "w marcu 2006 serwis www.pb.pl zanotował rekordowe wyniki oglądalności - 184.482 unikalnych użytkowników i 7.513.246 odsłon. To mnie zadziwia. Moje 58 tysięcy lokalizacji z kwietnia (w tym samym co pb.pl marcu miałem 56.861) to prawie 1/3 unikalnych użytkowników pb.pl. Jest się nad czym zastanowić. Z drugiej strony „prawie” robi wielką różnicę…

Paweł Tkaczyk w swoim blogu wymienia też słowa kluczowe, dzięki którym trafili do niego użytkownicy wyszukiwarek. To ja też napiszę, chociaż najwyższe wyniki tego "rankingu" nie nastrajają optymizmem: nieletnie, porno, napisy do filmów, krew i honor, porno dzieci, pornografia, pedofilia, pornografia dziecięca, mein kampf... Tego potencjalnym reklamodawcom nie powinienem chyba pokazywać? To jednak sama górka. Dalej już jest normalnie i więcej zapytań o ustawy, bezpieczeństwo czy prywatność. Uff... Jakoś chyba wybrnąłem.

Zresztą zainteresowania użytkowników tego serwisu opisze w jednym z następnych postów. Chyba każdy z wypełniających ankietę chciałby dowiedzieć się jak ją wypełnili inni? Ta ankieta to nie jest podłoże dla sprzedawania w przyszłości reklamy. Po prostu chcę się dowiedzieć czego poszukują w tym serwisie użytkownicy. Głupio tak pisać do anonimowego internauty wylewne komunikaty...

Na marginesie. Dostałem właśnie maila od zagubionej czytelniczki:

Usiłuję się skontaktować z konsultantem z TPSA. Niestety wszystkie maile do mnie wracają. Sprawa bardzo pilna. Może Państwo możecie mi podać nr telefonu konsultanta lub adres mailowy?

Nie mam wiele wspólnego z TPSA, ale może wśród czytelników tego postu jest ktoś, kto może poinformować "kogo trzeba" o pilnym problemie internautki? Jakiś czas temu dostałem maila dotyczącego zagubionego gdzieś przez czytelnika linku do materiału opublikowanego w portalu Interii. Również nie potrafiłem odgadnąć, gdzie się podział poszukiwany materiał sprzed miesiąca. Muszę chyba zamieścić jakiś disclaimer na okoliczność podobnych sytuacji. No, ale cieszę się, że serwis wzbudza zaufanie.

Ach.. Skoro to blog, to napiszę jeszcze, że w dziale Monitor Polski "be" zacząłem się realizować jako rysownik krótkich form. Rysuje dla siebie, ale jeśli się to spodoba innym, to zwiększy mi się jedynie wykorzystywany transfer (wszak to grafiki), a tym samym koszt. Jednym słowem: samobójstwo.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Google Analytics?

Paweł Tkaczyk's picture

Ja w tym miesiącu zainstalowałem Google Analytics zamiast Webalizera. Podobno sprawdza się lepiej. Może też spróbujesz?
--
Paweł Tkaczyk

Lepiej wepne się do sieci reklamowej ;)

VaGla's picture

Podobno każdy serwis w Sieci reklamowej siłą rzeczy trafia do Megapanelu (poza zamieszaniem związanym z tym badaniem i jego metodologią; ale na tym się mało znam jeszcze, więc się nie będę wypowiadał) :) Tak się zastanawiam... Bo mam też całkiem dobry system do analizy ruchu w ramach Drupala. Wszystko zależy od tego, do czego chce się statystyk używać. Ja na razie patrzę na nie sobie :)
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Kontekst historyczny

VaGla's picture

Kiedyś, gdy będę przeglądał archiwalne wpisy w blogu, znajdę również informację, którą niniejszym zamieszczam poniżej:

Dziś przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper został wicepremierem i ministrem rolnictwa, a szef LPR Roman Giertych - wicepremierem i szefem resortu edukacji - pisze Onet.pl. Od dziś mamy 4 wicepremierów. Nowym członkom rządu gratuluję.

W moim horoskopie: dziś nie jest dobrym dniem na załatwianie spraw, gdyż "niektóre plany zaczną się komplikować". Natomiast dalej: "merkury wchodząc do Twojego znaku obdarzy Cię zmysłem handlowym i szczęściem w interesach"...
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Wyszukiwarki i słowa kluczowe.

Panie Piotrze,

Powiem tak: nie jest źle. Poza ostrym porno z zamiłowaniem do nieletnich Pańska strona jest znajdowalna w google na inne frazy np. na "być może" w wyszukiwarce Google ów artykuł, który właśnie komentuję jest na pierwszym miejscu !! na 22,8 mln dokumentów (w chwili obecnej). Jako specjalista od pozycjonowanie stron www śmiem twierdzić, że jest to całkiem niezły wynik. Być może :) tu właśnie leży potencjał finansowy Pańskiej strony.

Ale nie sugeruje to precyzyjnej odpowiedzi :)

VaGla's picture

Skoro Pan Filip zostawił tu komentarz na temat pozycji niniejszego serwisu w wyszukiwarce Google (pierwsze miejsce na liście wyników wyszukiwania hasła "być może"), to ja sprawdziłem i potwierdzam, a na dowód tego (bo wiem, że z czasem ktoś mi na tym polu palmę pierwszeństwa zabierze, a ja celowo przecież tego serwisu nie pozycjonuję, tylko po prostu piszę kolejne teksty) poniżej prezentuje screena. Zastanawiam się tylko nad tym, że hasło takie nie nastroi optymistycznie tych wszystkich, którzy chcieliby znaleźć konkretne, jasne, przejrzyste i proste odpowiedzi na nurtujące ich pytania. A tu proszę: czy to jest legalne? Być może…

VaGla być możew Google

Wyniki 1 - 10 spośród około 22,800,000 dla zapytania być może. (Znaleziono w 0,03 sek.)
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>