Zamknęli serwer sieci eDonkey
Zamknięto Razorback 2. Na tym serwerze zaindeksowanych było około 170 milionów chronionych przez prawo autorskie utworów (filmów, gier, programów...). Właściciel serwera został zatrzymany. Serwer eDonkey2000 (w skrócie eD2K) nie przechowuje żadnych plików, a jedynie indeksuje (kataloguje) informacje na temat tego, gdzie są one w sieci dostępne. Federalna Policja belgijska dokonała akcji związanej z jednym z największych takich serwerów.
W newsroomie Chipa można przeczytać: "W czasie wspólnie przeprowadzonej akcji policja belgijska i szwajcarska zamknęły największy serwer pracujący w sieci eDonkey - Razorback 2. Z serwera tego korzystało jednocześnie nawet 1,3 miliona osób."
Z poniżej przedstawionych źródeł można dowiedzieć się, że w czasie gdy Policja belgijska dokonywała nalotu na serwerownie, gdzie stały maszyny Razorback 2 - władze szwajcarskie dokonały zatrzymania właściciela firmy w jego rezydencji (czy to rezydencja w rozumieniu "okazałego domu", czy tylko zwykłe mieszkanie?) w Szwajcarii. Akcję belgijsko-szwajcarską zainicjowała organizacja the Motion Picture Association (MPA).
Motion Picture Association (MPA) zaczęła działania również w Polsce. Dotarły do mnie sygnały o akcji mailingowej (copywarning), w której poszczególni operatorzy serwisów internetowych otrzymują list zaczynający się od słów "Nieuprawniona dystrybucja produkcji kinowych objętych prawami autorskimi...", a potem "Ponieważ uzyskaliśmy informacje, iż zapewniacie Państwo dostęp internetowy i prawdopodobnie zarządzacie wspomnianą wyżej stroną internetową oferującą ściąganie (downloading) produkcji kinowych chronionych prawami autorskimi, na które składają się takie tytuły jak...".
Trochę mnie niepokoi, że w tym liście MPA grozi wszczęciem dochodzenia, ale może chodzi o to, żeby bardziej dramatycznie brzmiało (że np. MPA to jest jakiś oddział policji albo co?): "(...) Dlatego, jeżeli nie podejmiecie Państwo kroków określonych poniżej, zostanie wobec was wszczęte dochodzenie w sprawie pomocnictwa w popełnieniu przestępstwa z art. 116 lub 117 Ustawy, zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 5 oraz zgodnie z ustawą o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych wchodzącej w życie 27.11.2003 r. grzywną do 5% przychodu osoby prawnej osiągniętego w poprzednim roku obrotowym jako współwinnym aktom naruszenia prawa...".
Przy okazji można się z tego listu dowiedzieć, że MPA reprezentuje następujące spółki zajmujące się produkcją i dystrybucją kinową: Columbia Pictures Industries, Inc., Disney Enterprises, Inc., Metro-Goldwyn-Mayer Studios, Inc., Paramount Pictures Corporation, TriStar Pictures, Inc., Twentieth Century Fox Film Corporation, United Artists Pictures, Inc., United Artists Corporation, Universal City Studios LLLP, Warner Bros. Entertainment Company, Inc....
Czego domaga się MPA? To jasno wyklarowano w listach podpisanych przez dyrektora Worldwide Internet Enforcement:
"W związku z powyższym wzywamy Państwa do natychmiastowego podjęcia następujących czynności:
1) zablokowania dostępu do strony zawierającej chronione utwory (zwracamy uwagę, iż jest to przesłanka uniknięcia odpowiedzialności za przechowywane dane na podstawie art. 14.1 Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną);
2) usunięcie tej strony z Państwa serwera; oraz
3) przedsięwzięcie odpowiednich działań wobec posiadacza konta zgodnie z Państwa Regulaminem świadczenia usług"
Więcej o sprawie zamknięcia serwera eDonkey w Belgii:
- eD2K Razorback servers seized
- Belgian police bust Razorback
- Police Shut Down Major P2P Server
- Razorback’s Decline is Kademila’s Time to Shine
- eDonkey Server Razorback 2 Shut Down In Police Crackdown
Zdaje się, że działania MPA w Polsce stworzą rynek na świadczenie pomocy prawnej (w tym na reprezentację przed sądami) dla naszych rodzimych prawników, w szczególności adwokatów. Tak się składa, że znam paru drogich (czytaj: dobrych) adwokatów... Ale czy to etyczne tak polecać ich usługi? :)
Na ile wskazywanie "miejsca" na niezależnym serwerze może być naruszeniem prawa autorskiego? To prawie jak "link". Pamiętajmy, że serwer eD2K indeksuje zasoby sieci. Nie przechowuje ich...
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Zawsze gdy czytam podobne new
Zawsze gdy czytam podobne newsy, otwieram sobie stronę http://thepiratebay.org/legal.php i czytam... :)
Dobre dość :)
Faktycznie - ta wymiana maili jest dość interesująca. Nie sprawedziłem wszystkich, tam ostatni chyba z sierpnia 2005 roku jest, ale poczytam. Na razie - jeśli miałby powstać jakis ranking odpowiedzi, to chyba typowałbym tą:
Chociaż ta odpowiedź też jest niezła:
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
"I cóż, że ze Szwecji"
Tam się powołują na orzeczenie szwedzkiego sądu najwyższego (Högsta Domstolen) o sygnaturze NJA I 1996 (powołują się na stronę 79 tego orzeczenia, które - jak się wydaje - zapadło w 1996 roku, a więc trochę wcześniej...). Jak wynika z relacji (niestety mój szwedzki jest ostatnio trochę słabszy) sąd najwyższy miał stwierdzić, że linkowanie do chronionych przez prawo autorskie utworów jest zgodne ze szwedzkim prawem. Te komentarze i odpowiedzi na nadsyłane listy są datowane na środek roku 2005. Poza dość zabawnymi fragmentami odpowiadający piszą też, że jako praworządni obywatele zaprzestaną naruszania szwedzkiego prawa, o ile takie prawo w Szwecji będzie obowiązywać. W październiku zaś w tym serwisie relacjonowałem szwedzki proces związany z p2p. Przyznaję uczciwie, że nie dałem rady znaleźć samego orzeczenia o podobnej sygnaturze (o której wyżej). Nie znam również szwedzkiego, więc ciężko mi ocenić nowelizację tamtejszego prawa autorskiego, które ponoć weszło w życie 1 lipca 2005 roku. No ale musiałem sprawdzić, bo bym nie mógł zasnąć ;) Szkoda, że niezbyt wiele znalazłem...
A próbowaliście Państwo kiedyś szybko i "na głos" powiedzieć "i cóż, że ze Szwecji"? ;)
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Szwedzi też angielski znają
Podaję receptę na rozwiązanie problemów ze szwedzkim:
http://www.sweden.gov.se/sb/d/2707/a/15195
Jest i broszurka i tekst ustawy - już po nowelizacji - wszystko w języku angielskim.