bez przydziału

Jak informowałem: zbliża się termin, w którym (być może) będzie głosowana w Parlamencie Europejskim propozycja Intellectual Property Rights Enforcement Directive. CNet publikuje nieco szersze omówienie kontrowersji. Protesty głównie pochodzą z kręgów walczących o prawa człowieka. Warto zwrócić uwagę na te, które głoszą, że projekt może niedopuścić w przyszłości do stosowania rozwiązań obecnie dostępnych i legalnych: w szczególności czytników dla osób niewidzących lub słabowidzących. Podnosi się również, że projekt powstał na wzór amerykańskiego Digital Millennium Copyright Act.

Coraz więcej legalnie przesyłanych za pośrednictwem poczty elektronicznej ofert marketingowych jest blokowanych przez systemy antyspamowe. Jak wskazuje badanie Jupiter Research firmy korzystające z tej formy promocji do 2008 roku stracą do 419 mln USD - wskazuje Center for Media Research. [IDG]

Organizacja International Federation of the Phonographic Industry (IFPI) - reprezentująca branżę muzyczną postanowiła pozwać belgijskiego dostawcę usług internetowych Telenet zarzucając mu nielegalne dystrybuowanie chronionych prawem autorskim utworów za pomocą Usenetu. Telenet zdecydował się wcześniej odmówić zablokowania dostępu do pewnych grup dyskusyjnych stwierdzając, że operator nie może być odpowiedzialny za przesyłane w jego sieci dane na mocy E-Commerce Directive (2002/58/EC). [Pressrelease]

Kradzież "własności intelektualnej" firm kosztuje w Wielkiej Brytanii miliardy funtów każdego roku. Mowa jest o tym, co pracownicy kopiują tylko dzięki temu, iż większość danych dostępna jest w postaci elektronicznej. Spośród 400 przebadanych pracowników - 70% przyznało się, że wykradli poufne dane firmy opuszczając swoje poprzednie miejsce pracy. Głównie dotyczy to baz danych adresowych, treści ofert oraz prezentacji, baz danych dotyczących klientów. Najczęstrzą metodą było wysłanie plików zawierających poufne dane na prywatne konto poczty elektronicznej odchodzącego pracownika. [Zobacz felieton: Gdy się skończy stosunek...][Vnunet]

Nieco "z poślizgiem" (ale to z ilości roboty) informuję wszem i wobec, że Polska Agencja Prasowa uruchomiła nowy serwis internetowy dla samorządów: www.samorzad.pap.pl. Serwis jest "gazetą internetową aktualizowaną na bieżąco i poradnikiem dla jednostek samorządu terytorialnego oraz instytucji i przedsiębiorstw współpracujących z samorządami".

W odpowiedzi na pozew Recording Industry Association of America o nielegalne ściąganie piosenek z Internetu, Amerykanka Michele Scimeca wniosła pozew przeciw tej organizacji, oskarżając RIAA o przestępczość zorganizowaną. [Hacking.pl][CNet][Slashdot]

Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał orzeczenie (Judgment of the Court (Sixth Chamber) of 22 January 2004) związane z prawem do uzyskania informacji: jeśli dokumenty publiczne nie mogą być dostępne w całości ze względu na ich charakter (np. ze względu na bezpieczeństwo państwa, stosunki międzynarodowe, etc.) powinny być udostępnione chociaż w części. [Pressrelease]

Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze poinformowało o planach włączenia się w walkę z nielegalnym kopiowaniem muzyki, filmów i oprogramowania. Przedstawiciele FBI tłumaczą, że piractwo stało się poważnym problemem dla amerykańskiej gospodarki, stąd decyzja o zaangażowaniu się agencji w walkę z tym zjawiskiem. [IDG]

Brytyjscy prawnicy zajmujący się obsługą mediów ostrzegają: po wprowadzeniu w życie propozycji zmian w prawie Unii Eurpejskiej dotyczącym zobowiązań pozakontraktowych, w drugiej konwencji rzymskiej (Rome II convention) zwiększą się "koszty" procesów o zniesławienie. Powód? Więcej przypadków, gdy sąd krajowy może być zobligowany do zastosowania prawa obcego. W przypadku Internetu to istotny problem. Clare Hoban z the Periodical Publishers Association (PPA): "Jeśli propozycje zostaną wprowadzone - prawnicy specjalizujący się w obsłudze mediów będą musieli dysponować wiedzą na temat regulacji obowiązujących na całym świecie" [Lawgazette][PPA][Journalism]

W dzisiejszym dodatku Rzeczpospolitej "Polska - Unia Europejska" omówiono problem: Co się zmieni w polskiej telekomunikacji. Na pytanie: "Czy po wejściu Polski do Unii Europejskiej zajdą zmiany w polskiej telekomunikacji?" postawiono m.in. następującą tezę: "Samo wejście Polski do Unii nie przyniesie natychmiastowych zmian. Wydaje się, że nie należy oczekiwać znaczących zmian w całym 2004 r. To, jak szybko będzie zmieniała się telekomunikacja, zależeć będzie w pierwszej kolejności od rządu i polityków, w dalszej perspektywie od determinacji i sprawności organu nadzoru nad rynkiem, czyli od Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty." W odniesieniu do cen dostępu do Internetu: "To, co się stanie zależy od ostatecznego kształtu prawa i determinacji regulatora w jego egzekwowaniu. W rękach regulatora będzie też cena dostępu do Internetu metodą wdzwaniania."