wybory

W telewizji odbywa się transmisja z posiedzenia Sejmu RP. Posłowie przemawiają, a z tyłu za nimi, wpasowując się w tło, stoi smutny poseł Nowak i trzyma w reku wielki kawał papieru z wydrukowanym adresem: www.raportnowaka.pl.

W USA zaproponowano projekt regulacji The Count Every Vote Act of 2005 (PDF), która w założeniu ma poprawić szereg problemów ujawnionych podczas ostatnich wyborów, a dotyczących cyfrowych maszyn służących do oddawania i liczenia głosów wyborców.

IDG: "Amerykański programista Clinton Curtis złożył doniesienie w sprawie... napisanego przez niego programu do modyfikacji tablic danych za pomocą ekranu dotykowego. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt że program ten miał działać w amerykańskich maszynach wyborczych i jego zadaniem było fałszowanie wyników kandydatów, wskazanych specjalnymi kombinacjami klawiszy".

IDG: "We wtorek, już w ciągu pierwszych kilku godzin po otwarciu lokali wyborczych, w 16 stanach odnotowano 96 problemów związanych z elektronicznymi maszynami do głosowania. Najwięcej, bo 44, miało miejsce na Florydzie. Maszyny najczęściej po prostu zacinały się. Niektórzy mówili, że głosowali na jednego kandydata, a maszyna pokazywała im na końcu, że oddali głos na kogoś zupełnie innego".

BBC: "Jak żadna inna w przeszłości tegoroczna amerykańska kampania prezydencka wkroczyła w świat wirtualnej rzeczywistości".

Gazeta Wyborcza: "Prawie co czwarty mieszkaniec Bułgarii nie wie, co to jest internet, a 77 proc. Bułgarów nigdy z niego nie korzystało. 14 procent z tych, którzy do internetu nie "wchodzili", jest jednak gotowych głosować w wyborach za jego pośrednictwem, jeżeli będzie taka możliwość".

IDG raportuje: "Hrabstwa w 27 stanach zdecydowały się zainstalować elektroniczne systemy głosowania bezpośredniego zapisu (Direct Recording Electronic). W sumie ok. 30% obywateli USA będzie głosować z wykorzystaniem DRE".

Na dzień 2 listopada wyznaczono datę wyborów prezydenckich w USA. Problem w tym, że planuje się wykorzystać w czasie tych wyborów elektroniczne maszyny do głosowania. A kontrowersji wokół tych maszyn jest coraz więcej.

Stanowe zasady dotyczące piętnastu okręgów stanu Floryda, w których znalazły się urządzenia pozwalające na oddawanie głosów poprzez ekrany dotykowe (touch-screen voting), niepozawlające na "ręczne" liczenie oddanych głosów, pozostają w sprzeczności z krajowymi normami, które wymagają takiego, ręcznego liczenia głosów w niektórych nadchodzących wyborach.

Kalifornia pozwoli na wykorzystanie elektronicznych maszyn do głosowania w październikowych wyborach, przy czym cztery okręgi zostały zobowiązane do zwiększenia bezpieczeństwa systemu do głosowania.