jednostka

International Federation of the Phonographic Industry (IFPI), czyli Międzynarodowa Federacja Przemysłu Fonograficznego IFPI (która to federacja jest związana również z the Recording Industry Association of America (RIAA)) ogłosiła o wszczęciu kolejnych postępowań sądowych tym razem przeciwko 963 osób z 11 krajów, które (zdaniem federacji) nielegalnie korzystają z nagrań muzycznych pobieranych i udostęnianych za pośrednictwem Internetu.

Protokół z posiedzenia komisji przetargowej jest dokumentem urzędowym, który może być udostępniany na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Tak stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. II SAB/Wa 365/04).

W połowie stycznia policjanci z wydziału ds. walki z przestępczością komputerową w Internecie namierzyli zdjęcia i filmy z pornografią dziecięcą. Używali Kazzy... Ustalili IP komputera.. Acha - trzeba dodać, że to wszystko policja z Monachium robiła, a komputer, który namierzono znajdował się w Polsce. Ale czyj to komputer?

Jak pisze Nospam-pl.net za abcnews.go.com: "Jeremy Jaynes został dnia 8 IV 2005 skazany przez sad w Wirginii, USA, na 9 lat więzienia za masowe wysyłanie spamu z użyciem fałszywych danych nadawcy, tym samym stał się pierwszym na świecie człowiekiem skazanym na karę więzienia za wysyłkę spamu".

W Krytyce Politycznej ukazał się artykuł Józefa Halbersztadta zatytułowany "Patent na program, czyli monopol na idee"

Rzeczpospolita, Aukcje internetowe -kiedy podatek: "Regularne kupowanie i sprzedawanie rzeczy to działalność gospodarcza, nawet jeśli nie została tak zarejestrowana". W tekście znalazły sie rozważania na temat podatku VAT, podatku od czynności cywilnoprawnych, a także na temat podatku dochodowego od osób fizycznych...

Mamy kolejną odsłonę w toczącym się już od kilku lat spektaklu związanego z domeną sex.com. Tym razem Stephen Cohen przegrał apelcję od wyroku nakazującego mu zapłacić 65 milionów dolarów na rzecz Garyego Kremena.

Estońska policja zatrzymała dwudziestoczterolatka, który za pomocą przygotowanego programu typu "koń trojański" w ciągu ostatniego roku - jak sie szacuje - ukradł kilka milionów dolarów klientom banków z całego świata.

Gazeta Prawna: "Informatyk może ustalić w umowie z zatrudniającą go firmą, do kogo będą należały prawa autorskie do napisanych przez niego programów komputerowych. W przeciwnym wypadku właścicielem autorskich praw majątkowych do programów staje się pracodawca, o czym boleśnie przekonała się pani Beata".

Dziś, o 21:37 zmarł największy z Polaków. Cokolwiek bym nie napisał - nie odda tego, co chciałbym powiedzieć. Może zatem nic nie napisze od siebie, ale zacytuje Papieża Polaka, który w orędziu na 36. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, w styczniu 2002 roku odniósł się do Internetu...