Zapowiada się nowe podejście do zbiórek publicznych

Dziś w czasie spotkania min. Boniego z przedstawicielami różnych organizacji pozarządowych, min. Boni zaproponował całkiem nowe podejście do problematyki zbiórek publicznych, które - takie odnoszę wrażenie - spotkało się z życzliwym przyjęciem praktycznie wszystkich zebranych. To ciekawe zjawisko i - jak uważam - warte odnotowania. A jeśli ten trend się utrzyma, to może nagle stworzy się rzeczywista możliwość prowadzenia dialogu publicznego, w efekcie którego wszystkie zaangażowane weń strony będą mogły odnosić sukcesy. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli zbyt entuzjastycznie zacznę nagle chwalić rząd, to stracę wiarygodność, ale jeśli pojawia się krok w kierunku oczekiwanym przez "stronę społeczną", a nawet idący nieco dalej (ale nadal w tym samym, oczekiwanym kierunku), to czemu tego nie uznać za news? Jest jeszcze sporo pracy i wiele będzie zależało od szczegółów zaproponowanego w niedalekiej przyszłości rozwiązania, ale wytyczne ministra, które dziś przedstawił, są obiecujące.

Trzeba zacząć od tego, że dziś Sejm przyjął ustawę o działach administracji rządowej, w której kwestie zbiórek publicznych oddane są pod skrzydła Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Tu jeszcze przed nami kolejne kroki, a więc Senat i Prezydent, ale MAiC staje się właściwe w tym obszarze (por. Kilka słów o pracach nad zbiórkami publicznymi (zbiórkami na cele publiczne)).

Koncepcja zaproponowana przez min. Boniego jest taka, by uchylić ustawę o zbiórkach publicznych (tą z 1933 roku, por. Uchylmy ustawę o zbiórkach publicznych w całości) i jednocześnie w MAiC powstanie nowa ustawa, o nieco innym zakresie regulacji i o innym podejściu do tematu. Bo nie chodzi już państwu o to, by reglamentować (zezwalać na) zbiórki, a jedynie o to, by tam, gdzie to rzeczywiście niezbędne - wprowadzać ramy dla stymulowania i rozliczalność realizowania takiej dobroczynności.

W nowym podejściu ważne są następujące elementy: zakres podmiotowy (kogo ta ustawa będzie dotyczyła, czyli kto będzie mógł organizować zbiórki na cele publiczne), zakres przedmiotowy (jakie formy zbiórek będą reglamentowane przepisami ustawy), jakie są "zasady ogólne" (a więc jakie przepisy będą obowiązywały w tych sferach, które nie będą regulowane tą nową ustawą), jakie mechanizmy regulacyjne zostaną zastosowane, a także jakie jest ratio legis takich mechanizmów.

Właściwie, to odpowiedź na pytanie o ratio legis odpowiada też na część pytań o zakres podmiotowy i przedmiotowy. Chodzi o to, by zapewnić rozliczalność i bezpieczeństwo zbierania pieniędzy i dóbr w naturze. Takie bezpieczeństwo i rozliczalność da się zrealizować w sytuacji, w której organizacje pozarządowe (fundacje, stowarzyszenia, również te, które działają jako Organizacje Pożytku Publicznego) realizując swoje cele statutowe (a te nie są inne, niż cele publiczne), zbierają pieniądze na konta bankowe. Dlatego tu dedykowanych mechanizmów regulacyjnych nie trzeba wprowadzać. Wystarczą te, które już są (w tym uprawnienia władz podatkowych i skarbowych, przepisy dot. sprawozdawczości realizowanych przez organizacje pozarządowe; przy czym ew. będzie trzeba pomyśleć o takich sytuacjach, w których - jak w przypadku stowarzyszeń - dziś takiej sprawozdawczości nie ma, a więc należałoby ujednolicić tu przepisy).

Bezpieczeństwo i rozliczalność jest ważna, gdy chodzi się po ulicach, zbiera się datki do puszki, gromadzi się dobra w naturze. Dlatego ustawa ma dotyczyć właśnie tych form działania (w sumie - podobnie jest dziś w ustawie o zbiórkach publicznych, ale tam jest "zezwolenie władz", a do ustawy wydano rozporządzenie wykraczające poza delegację ustawową; nowe podejście przesądzi jednoznacznie o charakterze przedmiotowym, co pozwoli nam też na uzyskanie pewności, że urzędnicy nie będą już mieli podstawy do różnych interpretacji przepisów). Wśród podmiotów, które będą mogły organizować zbiórki, poza wspomnianymi wyżej formami organizacji, będzie istniała możliwość zawiązywania komitetów, na które będą nakładane obowiązki sprawozdawcze i obowiązek zgłoszenia zbiórki. Zgłoszenia, nie zaś proszenia o uprzejme "zezwolenie władzy" na jej przeprowadzenie.

Zgłoszenie zbiórki następować ma elektronicznie. Pozwoli to opublikować (np. w BIP) informacji na temat tego, kto zbiera pieniądze (i dary w naturze) i na co je chce przeznaczyć. Taka informacja pozwoli obywatelom na upewnienie się, że ludzie chodzący z puszkami rzeczywiście są wiarygodni. Dodatkowo - pozwoli to skoordynować i zapewnić bezpieczeństwo takiej zbiórki ze strony państwa.

Istotne jest to, by informacje o zebranych datkach były dostępne (chodzi o podsumowanie wyników zbiórki podane do wiadomości publicznej). To również należy do elementów zwiększania wiarygodności zbierających, ale ma dodatkowy aspekt - pozwoli państwu na racjonalizację zaangażowania tam, gdzie w grę wchodzi zasada pomocniczości (subsydiarności) państwa. Nota bene organizacje pozarządowe zaangażowane w dobroczynność widzą sporą potrzebę przejrzystości swoich działań i jednocześnie stałego podnoszenia standardów w sektorze. W tym celu angażują się w tworzenie kodeksów etycznych związanych ze zbiórkami, starają się samodzielnie tworzyć podwaliny pod zwiększenie wiarygodności takiej formy zaangażowania obywatelskiego w kwestie dobroczynności. Organizacje sygnalizowały też, że i tak raportują dziś wyniki zbiórek w licznych sprawozdaniach i raportach. Jeśli tych raportów jest wiele - pojawiła się koncepcja, by spróbować ujednolicić takie raportowanie, by ułatwić organizacjom dobroczynnym realizację podejmowanych przez nie zadań w interesie publicznym. Trzeba będzie przejrzeć przepisy dot. "zasad ogólnych", czyli tego, jakie dziś NGO-sy mają obowiązki sprawozdawcze, jakie mają obciążenia związane z dobroczynnością, by - jeśli się da - wszystko to jakoś poukładać i ułatwić dobroczynność. Trzeba będzie też rozpoznać te przepisy, które będą miały zastosowanie do darowizn (czyli m.in. również sytuacji, w których organizacje pozarządowe będą otrzymywały je na konta bankowe i w drodze SMS-ów).

Obok (czyli nie w tym procesie legislacyjnym, ale jednak w związku z nim) otwiera się możliwość rozmowy o crowdfundingu, czyli o możliwość realizowania nowych "modeli biznesowych" w sferze innej niż cel publiczny.

Jestem dobrej myśli.

PS

W tej własnie chwili na stronie MAiC opublikowano notatkę z podsumowaniem dzisiejszego spotkania, a w niej następujące punkty:

Ustalenia z dzisiejszego spotkania będą podstawą do projektu założeń do nowej ustawy o zbiórkach publicznych. Minister podsumował dziesięć punktów z dyskusji, które będą stanowiły wytyczne do prac nad projektem:

1. Ustawa o zbiórkach publicznych będzie nową ustawą, uchylimy obecną ustawę o zbiórkach publicznych z 1933 r.

2. Nazwa ustawy będzie dostosowana tak, by odzwierciedlała nową konstrukcję.

3. Wniosek o pozwolenie zostanie zastąpiony przez zgłoszenie chęci prowadzenia zbiórki – nie ma potrzeby, by obywatel musiał starać się o zgodę państwa.

4. Zgłoszenie będzie odbywać się drogą elektroniczną.

5. Powstanie prosta elektroniczna lista zgłoszonych zbiórek, na portalu dostępnym dla wszystkich.

6. Zbiórką publiczną będzie zbieranie gotówki i darów w naturze w przestrzeni publicznej.

7. Sprawdzimy, w innych przepisach, czy taka zmiana nie doprowadzi do trudności prawnych np. dla organizacji.

8. Przeprowadzimy konieczne akcje informacyjne dla organizacji pozarządowych, aby dostosowały się tam, gdzie to konieczne do zmian i zastosujemy odpowiednio długie vacatio legis.

9. Podmiotami, które będą mogły prowadzić zbiórki, pozostaną osoby prawne oraz komitety, które obywatele/osoby fizyczne nadal będą mogły tworzyć na podstawie ustawy o zbiórkach publicznych.

10. Rozliczenie zbiórki będzie dostępne publicznie do wglądu dla obywateli; rozważymy sugestię nakładania sankcji za niedopełnienie ustawowego obowiązku rozliczenia.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Powtórzę tutaj to, o czym

Powtórzę tutaj to, o czym pisałem już na Facebooku:
Z punktu 9 wynika, że osoby fizyczne jako takie (niezorganizowane w komitety) nie będą mogły przeprowadzać zbiórek. Z kolei z punktu 6 wynika, że "zbiórką publiczną będzie zbieranie gotówki i darów w naturze w przestrzeni publicznej" - a więc także "zbieranie na piwo" czy ogólnie na cele prywatne "do kapelusza" (np. przez ulicznego grajka). Nie ma tu nic o zawężeniu pojęcia zbiórki publicznej do zbiórek przeprowadzanych na cele publiczne. Zresztą, jeśli ktoś zbiera np. datki do puszki na pomoc dla chorego dziecka, to też nie jest cel publiczny, tylko prywatny.
Jeśli ustawa zostanie uchwalona zgodnie z punktami 6 i 9, to zarówno uliczny grajek zbierający datki "do kapelusza" (np. student zbierający w ten sposób na wakacje), jak i osoba fizyczna zbierająca datki na pomoc dla dziecka nie będą mogli tego legalnie robić. Chyba, że założą komitet, który zgłosi zbiórkę.
Zupełnie nie widzę jakiejkolwiek racji stojącej za przyjęciem zasady, że zbiórki przeprowadzać mogą tylko osoby prawne i komitety, a nie osoby fizyczne.
Zresztą nie widzę nadal potrzeby przyjęcia tej nowej ustawy w miejsce starej. Chyba, żeby nie nakazywała ona zgłaszania zbiórek i publicznego ich rozliczania, a jedynie stwarzała możliwość urzędowej rejestracji zbiórki pod określonymi wymogami (np. publiczne rozliczanie właśnie) - dla tych, którzy będą chcieli zwiększyć swoją wiarygodność w oczach wyznawców kultu państwa :-)

Z dzisiejszego

VaGla's picture

Z dzisiejszego spotkania jednoznacznie wynika, że ustawa nie będzie dotyczyła osób prywatnych zbierających "na piwo". Jeśli będą zbierali, to na podstawie innych przepisów. Na przykład na podstawie przepisów o darowiznach lub - w przyszłości - o crowdfundingu.

Proszę też pamiętać, że w przypadku obywateli (inaczej niż w przypadku organów administracji publicznej) obowiązuje zasada, że jeśli przepis czegoś wprost nie zabrania, albo wprost nie nakazuje jakiegoś działania, to znaczy, że obywatel może to robić. Dlatego właśnie należy - tam, gdzie to możliwe - powstrzymać się od nadmiernej regulacji, a wówczas ogólna pula wolności obywatelskich się zwiększy. Prawo nie musi szczegółowo regulować wszystkich sfer aktywności obywatelskiej. Jeśli ktoś uzyskuje dochód - płaci podatek dochodowy. Nie trzeba zawsze postulować tego, by przepisy wyliczały sposoby, w jaki dochody mogą być uzyskiwane. Jeśli można przyjąć darowiznę, to nie zawsze trzeba określać, że darczyńca może to zrobić jedynie w białym kapeluszu na głowie.

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Ale...

Z dzisiejszego spotkania jednoznacznie wynika, że ustawa nie będzie dotyczyła osób prywatnych zbierających "na piwo".

Ale z notatki naprawdę wynika coś dokładnie przeciwnego.

Pkt 3. mówi, o "obywatelu".
Pkt 6. podaje definicję zbiórki, która obejmuje osobę prywatną zbierającą w kapelusz "na piwo"
Pkt 9. mówi, że organizować będą mogły TYLKO komitety / osoby prawne.

Punkty

VaGla's picture

Punkty stanowią podsumowanie sporej dyskusji. Nie neguję tego, co w notatce MAiC jest. Mogę jedynie powiedzieć, jako osoba, która uczestniczyła w tym spotkaniu, że w trakcie spotkania wielokrotnie mowa była o zbieraniu na cele publicznie. Zbieranie "na piwo" nie jest objęte tym obszarem (tak jak nie jest dziś objęte obowiązującą ustawą o zbiórkach publicznych).

Tak. Komitety i osoby prawne będą mogły dokonywać zbiórek w ramach dobroczynności publicznej. Inni nie.

Nie. Fundacja nie będzie mogła zbierać na piwo. Fundacja realizuje cele statutowe, a te obejmują jedynie działania w sferze publicznej. Zbieranie na piwo jest działaniem w sferze prywatnej.

Nie. Nie ma mowy o uchylaniu przepisów pozwalających na dokonywanie darowizn.

Nie. Darowizny nie są tym samym, co zbiórki publiczne.

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Rozumiem. Zwracam tylko

Rozumiem. Zwracam tylko uwagę na działania ministerstwa, które publikuje nierzetelną/nieprawdziwą (niepotrzebne skreślić) informację.

Zbieranie "na piwo" nie jest objęte tym obszarem (tak jak nie jest dziś objęte obowiązującą ustawą o zbiórkach publicznych).

Jeśli rzeczywiście tak samo, to mam spore wątpliwości:

"Art. 1. Wszelkie publiczne zbieranie ofiar w gotówce lub naturze na pewien z góry określony cel wymaga uprzedniego pozwolenia władzy."

Dlaczego to nie obejmuje zbierania na piwo? To jak ma wyglądać rozróżnienie między "zbiórką w ramach dobroczynności publicznej" , a np. zbieraniem funduszy na billboard "minister Zdrojewski musi odejść" ?

Słusznie

VaGla's picture

Generalnie trudno oczekiwać, by ta ustawa z 1933 roku była bardzo oddająca rzeczywistość dzisiejszą.

Co do nieobjęcia nią dziś "zbiórki na piwo" - OK. Być może tego zdania w nawiasie nie przemyślałem. Tu ciąg myślowy był taki: zbierać mogą (bo tylko im władza zezwoli) stowarzyszenia, posiadające osobowość prawną organizacje, komitety; cel może być tylko godny poparcia "ze stanowiska interesu publicznego". No, ale istotnie można uznać, że obejmuje, skoro "wszelkie" i gdy ustawa stwierdza "zbiórki publiczne, urządzane w interesie osobistym, są wzbronione".

Ja generalnie podtrzymuje swoją tezę o potrzebie jej uchylenia w całości.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Trzeba będzie też

Trzeba będzie też rozpoznać te przepisy, które będą miały zastosowanie do darowizn (czyli m.in. również sytuacji, w których organizacje pozarządowe będą otrzymywały je na konta bankowe i w drodze SMS-ów).

no przepraszam frazy jak z rasowego politykiera.
KONKRETY, KONKRETY. Co z smsami i darowiznami - obdarowany płaci podatek, raportuje te smsy???

Po co komplikować?

Ustawa o zbiórkach publicznych nic nie mówiła o podatkach - i dobrze. Jej jedynym działaniem było ograniczenie przeprowadzenia zbiórek. Dlatego można ją bez szkody zlikwidować.

Kwestia podatku to inne przepisy, i jak widzę istnieją już zwolnienia:

Fundacja nie zapłaci podatku, gdy wyda środki na cele statutowe

SMSy - przecież na pewno polega to na jakiejś umowie z operatorem - "dostałeś X smsów, z tego Y zł jest dla ciebie", co może być widoczne na rachunku bankowym jako przelew tej kwoty.

Dlatego ja widzę dwie oddzielne sprawy:

- nie przeszkadzanie w urządzaniu zbiórek na różne cele (w tym crowdfunding)

- kwestie podatkowe, które już teraz da się załatwić, ale które w kwestii crowdfundingu mogłyby być dostosowane do specyfiki tematu.

bez sensu

pkt 6, A zbiórka przez internet na protezę dla Jasia, to już nie będzie zbiórka publiczna? Nie ta ustawa??????? Będziemy udawać,że nie ma internetu? A może należy obłożyć podatkiem i sprawozdaniem mamę jasia?
Tak tylko pytam, może ktoś wie jak to będzie/powinno wyglądać

Nie będzie zbiórka publiczna

VaGla's picture

"Przez internet" nie będzie to zbiórka, która będzie podlegała tej ustawie (przepisom szczególnym), a darowizna (na podstawie ogólnych przepisów o darowiznach - darowizna regulowana jest m.in. Tytułem XXXIII Kodeksu cywilnego - art. 888 i następne, a także ustawą o podatku od spadków i darowizn i ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych). A więc bez żadnego zgłoszenia,. Przy czym warto zauważyć, że to będzie darowizna na cele prywatne (Jaś), nie zaś na cele publiczne. A więc istotnie - w zależności od tego kto i ile (w jakim okresie) przekaże - istnieje tu podatek.

Przy czym dziś przecież jest tak samo.

Kodeks cywilny tak to normuje:

Tytuł XXXIII
Darowizna

Art. 888.
§ 1. Przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku.
§ 2. (skreślony).

Art. 889.
Nie stanowią darowizny następujące bezpłatne przysporzenia:

1) gdy zobowiązanie do bezpłatnego świadczenia wynika z umowy uregulowanej innymi przepisami kodeksu;

2) gdy kto zrzeka się prawa, którego jeszcze nie nabył albo które nabył w taki sposób, że w razie zrzeczenia się prawo jest uważane za nie nabyte.

Art. 890.
§ 1. Oświadczenie darczyńcy powinno być złożone w formie aktu notarialnego. Jednakże umowa darowizny zawarta bez zachowania tej formy staje się ważna, jeżeli przyrzeczone świadczenie zostało spełnione.

§ 2. Przepisy powyższe nie uchybiają przepisom, które ze względu na przedmiot darowizny wymagają zachowania szczególnej formy dla oświadczeń obu stron.

Art. 891.
§ 1. Darczyńca obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, jeżeli szkoda została wyrządzona umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

§ 2. Jeżeli darczyńca opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, obdarowany może żądać odsetek za opóźnienie dopiero od dnia wytoczenia powództwa.

Art. 892.
Jeżeli rzecz darowana ma wady, darczyńca obowiązany jest do naprawienia szkody, którą wyrządził obdarowanemu przez to, że wiedząc o wadach nie zawiadomił go o nich w czasie właściwym. Przepisu tego nie stosuje się, gdy obdarowany mógł z łatwością wadę zauważyć.

Art. 893.
Darczyńca może włożyć na obdarowanego obowiązek oznaczonego działania lub zaniechania, nie czyniąc nikogo wierzycielem (polecenie).

Art. 894.
§ 1. Darczyńca, który wykonał zobowiązanie wynikające z umowy darowizny, może żądać wypełnienia polecenia, chyba że ma ono wyłącznie na celu korzyść obdarowanego.

§ 2. Po śmierci darczyńcy wypełnienia polecenia mogą żądać spadkobiercy darczyńcy, a jeżeli polecenie ma na względzie interes społeczny - także właściwy organ państwowy.

Art. 895.
§ 1. Obdarowany może odmówić wypełnienia polecenia, jeżeli jest to usprawiedliwione wskutek istotnej zmiany stosunków.

§ 2. Jeżeli wypełnienia polecenia żąda darczyńca lub jego spadkobiercy, obdarowany może zwolnić się przez wydanie przedmiotu darowizny w naturze w takim stanie, w jakim przedmiot ten się znajduje. Przepisu tego nie stosuje się, gdy wypełnienia polecenia żąda właściwy organ państwowy.

Art. 896.
Darczyńca może odwołać darowiznę jeszcze nie wykonaną, jeżeli po zawarciu umowy jest stan majątkowy uległ takiej zmianie, że wykonanie darowizny nie może nastąpić bez uszczerbku dla jego własnego utrzymania odpowiednio do jego usprawiedliwionych potrzeb albo bez uszczerbku dla ciążących na nim ustawowych obowiązków alimentacyjnych.

Art. 897.
Jeżeli po wykonaniu darowizny darczyńca popadnie w niedostatek, obdarowany ma obowiązek, w granicach istniejącego jeszcze wzbogacenia, dostarczyć darczyńcy
środków, których mu brak do utrzymania odpowiadającego jego usprawiedliwionym potrzebom albo do wypełnienia ciążących na nim ustawowych obowiązków alimentacyjnych. Obdarowany może jednak zwolnić się od tego obowiązku zwracając darczyńcy wartość wzbogacenia.

Art. 898.
§ 1. Darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności.

§ 2. Zwrot przedmiotu odwołanej darowizny powinien nastąpić stosownie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Od chwili zdarzenia uzasadniającego odwołanie obdarowany ponosi odpowiedzialność na równi z bezpodstawnie wzbogaconym, który powinien się liczyć z obowiązkiem
zwrotu.

Art. 899.
§ 1. Darowizna nie może być odwołana z powodu niewdzięczności, jeżeli darczyńca obdarowanemu przebaczył. Jeżeli w chwili przebaczenia darczyńca nie miał zdolności do czynności prawnych, przebaczenie jest skuteczne, gdy nastąpiło z dostatecznym rozeznaniem.

§ 2. Spadkobiercy darczyńcy mogą odwołać darowiznę z powodu
niewdzięczności tylko wtedy, gdy darczyńca w chwili śmierci był uprawniony do odwołania albo gdy obdarowany umyślnie pozbawił darczyńcę życia lub umyślnie wywołał rozstrój zdrowia, którego skutkiem była śmierć darczyńcy.

§ 3. Darowizna nie może być odwołana po upływie roku od dnia, w którym uprawniony do odwołania dowiedział się o niewdzięczności obdarowanego.

Art. 900.
Odwołanie darowizny następuje przez oświadczenie złożone obdarowanemu na piśmie.

Art. 901.
§ 1. Przedstawiciel osoby ubezwłasnowolnionej może żądać rozwiązania umowy darowizny dokonanej przez tę osobę przed ubezwłasnowolnieniem, jeżeli darowizna ze względu na wartość świadczenia i brak uzasadnionych pobudek jest nadmierna.

§ 2. Rozwiązania umowy darowizny nie można żądać po upływie dwóch lat od jej wykonania.

Art. 902.
Przepisów o odwołaniu darowizny nie stosuje się, gdy darowizna czyni zadość obowiązkowi wynikającemu z zasad współżycia społecznego.

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

na razie mamy stare podejście...

http://www.martinlechowicz.com/?p=blog&entry=212

Możliwe, że chodzi o zbiórkę internetową. A w komentarzu pod tym artykułem Michał Świgoń pisze, że nie wszystkie sądy uwzględniają w orzecznictwie wyrok sądu w sprawie histmag.org

I jeszcze jedno

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,12676827,Zebrali_98_groszy_na_budyn__teraz_czekaja_na_kare.html

Choć tu chodzi ewidentnie o zbiórkę w "realu". Nie tą na budyń, tylko o 195 zł na ulotki.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>