Prace w Sejmie: ochrona przed mową nienawiści i przemocą fizyczną
W sejmie trwają prace nad nowelizacją kodeksu karnego, na podstawie której zostanie wzmocniona ochrona prawnokarna osób należących do określonych grup społecznych. Te grupy społeczne opisywane są kryterium płci, narodowości, tożsamości płciowej, niepełnej sprawności, wieku oraz orientacji seksualnej. Ochrona prawnokarna ma przeciwdziałać przestępstwom motywowanym uprzedzeniami.
Do końca kadencji już niewiele będzie posiedzeń Sejmu, ale prace nad projektem ustawy, o który chodzi, można znaleźć na sejmowych stronach: Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny (druk nr 4253 wpłynął 18-04-2011) (właśnie upadł wniosek o odrzucenie projektu ustawy w I czytaniu). O pracach nad tym projektem piszą również media: Gazeta Prawna w tekście Szersza karalność mowy nienawiści - kluby za nowelizacją Kodeksu karnego, albo LEX: Posłowie popracują nad szerszą karalnością mowy nienawiści.
Poniżej zaś przywołuję treść poselskiego projektu:
Art. 1.
W ustawie z 06 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (...) wprowadza się następujące zmiany:1) art. 119 § 1 otrzymuje brzmienie:
§ 1 Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu bezwyznaniowości, jak również ze względu na płeć, tożsamość płciową, wiek, niepełnosprawność bądź orientację seksualną,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.2) art. 256 § 1 otrzymuje brzmienie:
§ 1 Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub wywołuje albo szerzy nienawiść lub pogardę na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, płeć, tożsamość płciową, wiek, niepełnosprawność bądź orientację seksualną,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.3) art. 257 otrzymuje brzmienie:
Art. 257.
Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu bezwyznaniowości, jak również ze względu na płeć, tożsamość płciową, wiek, niepełnosprawność bądź orientację seksualną lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.Art. 2.
Ustawa wchodzi w życie z chwilą ogłoszenia.
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Kto publicznie propaguje
Czyli cenzura? Bo znieważenie z art 257 zakłada, że jakieś rozpowszechniane informacje są nieprawdziwe.
Za to w tym wypadku wychodzi, że nie można będzie podzielić się w ogóle informacjami - nawet całkowicie prawdziwymi, jak długo stawiają jakąś grupę w złym świetle. Polityczna poprawność pod groźbą kary pozbawienia wolności do lat dwóch... Kto to wymyślił?
Swoją drogą - czytam uzasadnienie i przykłady "hate crimes" - jakkolwiek głupie i dyskryminujące byłyby takie wypowiedzi, to naprawdę niepoważna jest możliwość karania więzieniem za nie.
P.S.
To z jakiego przepisu można ukarać ośmieszającego się (swój urząd, swój kraj) prezydenta? Skoro już wszystkich karać i wychowywać, to chyba prezydenta przede wszystkim... Za każdą głupotkę!
Czyli cenzura? A czemużby
A czemużby nie? Przecież i tak nie ma w polskiej konstytucji ochrony wolności słowa (co daje art. 54 odebrane jest w art. 31). Wystarczy tylko ładne uzasadnienie napisać, że moralność i w ogóle... TK uzna że to jest zgodne z konstytucją i już. Tylko na Mysiej dawną siedzibę wyburzono, więc trzeba będzie nowy bastion walki o czystość moralno-ideową gdzieś postawić.
To jest klasyczne urzędnicze myślenie magiczne. Zakaże się jednym mówić że drudzy są "be" to wszystko się naprawi i oni się pokochają. A przynajmniej będą udawać i będzie można się pochwalić zwalczeniem kolejnego problemu społecznego.
Podejrzewam, że pomysł wynika też z próby doganiania "postępu" z krajów bardziej na zachód lub północ od nas. Oni tam takie przepisy mają to i my powinniśmy, żeby bardziej europejsko było. Fakt że guzik one dają dyskretnie w rozumowaniu pomijamy.
Żeby choć raz przyjęto dobry wzór z USA... na to jednak nie ma co liczyć, bo idea wolności obywatela jest u nas niemodna, co gorsza zarówno wśród rządzących jak i poddanych.
--
Powyższa wypowiedź NIE została zatwierdzona przez Główny Urząd Kontroli Stron i Postów.
Czyli już w pewnym radiu
Czyli już w pewnym radiu nie będą mogli powiedzieć, że Jezusa ukrzyżowali Żydzi bo stawia to ich (Żydów) w niekorzystnym świetle i będzie podpadało pod paragraf?
chyba będą mogli :)
bo to jest 1 Tes. 2,15, choć chodzi tu raczej o żydów pisanych małą literą, jak sądzę, czyli raczej o pewną grupę religijną (odwołanie do której następuje w kontekście wspomnienia o "Kościołach w Judei", które przecież na pewno miały wyznawców - Żydów (pisanych literą wielką)). Podobnie Pismo Św. dość jednoznacznie wypowiada się np w księdze Kpł. 18, 22 o modnej ostatnio orientacji seksualnej (w zasadzie - żeby znowu być ścisłym - nie o samej orientacji co o jej praktykowaniu). Miejmy nadzieję, że nasz sejm nie wpadnie na pomysł cenzurowania Biblii. Co nie znaczy, że z tejże (jak zresztą z dowolnego dłuższego tekstu) nie można sobie z dużą dozą złej woli zrobić zbioru powyrywanych cytatów do uzasadnienia niemal wszystkiego.
Natomiast obawiam się, że choć jest długa droga od napisania, ze Marsjanie są przeważnie zieloni do wzywania do mordowania Marsjan albo choćby do pogardzania nimi, to dla niektórych populistów już samo skonstatowanie faktu, że krasnoludki noszą czerwone czapki jest drastycznym naruszeniem "tolerancji" (nie przeszkadza to takim tolerancjonistom wspierać zazwyczaj np zakazu noszenia chust przez muzułmanki na przykład, ale to już inna historia).