Australijczycy udostępniają przejrzany tekst ACTA
W Australii opublikowano wersję ACTA z 3 grudnia 2010 r., która to wersja przeszła tam "prawną weryfikację" (Legal Verification). We wcześniejszych doniesieniach z Australii można było przeczytać, że właściwie, to Australijczycy nie będą musieli zmieniać własnych przepisów, by sprostać postanowieniom wynegocjowanego właśnie traktatu. Cieszą się raczej z tego, że inne kraje będą wreszcie miały przepisy równające system prawny "w górę".
Dokument Anti-Counterfeiting Trade Agreement (PDF) został opublikowany w serwisie Australian Department of Foreign Affairs and Trade. Tam też znajduje się dedykowana negocjacjom traktatowym część serwisu.
Tymczasem w Unii Europejskiej mieliśmy niedawno do czynienia z przepychankami nad treścią rezolucji (por. Parlament Europejski: "ACTA narzędziem do zwiększania skuteczności obowiązujących norm") i ostatecznie jesteśmy zadowoleni ze sprawnych prac nad ACTA. Tak wynika z przyjętego przez Parlament Europejski tekstu.
Życzę wszystkim przyjemnej lektury materiału, który udostępnili Australijczycy.
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
mogło być gorzej, choć wcale nie jest świetnie
Nie takie straszne ACTA jak je(?) malują?
Tym niemniej, kilka ciekawych detali jest:
I to, czego się obawiano ale w załączonym tekście nie ma: filtrowanie Internetu (to będzie wprowadzone od innej strony), przeszukiwanie laptopów podróżujących przez granicę (ale państwa i tak mogą sobie takie prawo przyznać samoobsługowo).
Co z tego wyniknie będzie w największym stopniu zależało od lokalnych implementacji i interpretacji zapisów.
W gruncie rzeczy wydaje mi się, że nie ma wcale wielkiej różnicy między ACTA a obecnym polskim prawem... W kilku krajach taka różnica będzie, bo nie wszędzie wprowadzono dotąd odpowiedzialność karną za naruszanie praw autorskich.
Ale pewien niesmak pozostaje po tajnych obradach tajnego grona nad tajnym projektem i zachowaniem polskich instytucji rządowych.
--
Powyższa wypowiedź NIE została zatwierdzona przez Główny Urząd Kontroli Stron i Postów.