Piotr Kołodziejczyk nowym Witoldem Drożdżem
W dniu 5 marca premier Donald Tusk przyjął rezygnację dotychczasowego podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracij, p. Witolda Drożdża (którego dzień wcześniej wskazano, jako tego, który ma być jednym z reprezentantów strony rządowej w "grupie inicjatywnej"). Pan Premier powołał na to stanowisko p. Piotra Kołodziejczyka. Wypada zatem niniejszym powitać nowego ministra odpowiedzialnego za informatyzację.
Takie powitania stają się już chyba tradycją tego serwisu (por. Witold Drożdż nowym Grzegorzem Bliźniukiem). Tym razem witamy p. Piotra Kołodziejczyka, który urodził się 24 grudnia 1954 roku w Poznaniu, w 1978 roku ukończył studia na Politechnice Poznańskiej, a swoją pracę zawodową rozpoczął w Ośrodku Badawczo Rozwojowym Pojazdów Szynowych w Poznaniu. Na stronie MSWiA napisano również, że w 1997 roku objął stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Odpowiadał za politykę rynku pracy oraz restrukturyzację zatrudnienia w sektorach schyłkowych. Na początku 2004 roku został sekretarzem miasta Poznania. Funkcję tę pełnił do 2010 roku.
W dziale "o autorze" serwisu nudnepanstwo.pl można przeczytać więcej informacji o nowym ministrze (liczę, że nowy minister wybaczy, że cytuję tą notatkę praktycznie w całości, ale w ten sposób nie przekręcę):
W moich młodzieńczych latach często Państwo (wtedy PRL) się mną zajmowało, na przykład każąc obciąć włosy czy słuchać tego czego nie lubiłem. Skutkiem troski Państwa o mnie było to, że … ja zacząłem troszczyć się o Państwo. To zainteresowanie przybrało formę nazywaną wtedy „knuciem”. To się władzom Państwa nie spodobało – uznali, że jestem „zepsuty” i trzeba mnie „naprawić”. Zaproszenie do naprawy miało charakter dosyć stanowczy (dobrzy ludzie wspominają o tym okresie) – ale nie przyniosło oczekiwanego skutku. Widać nie byłem zbyt bystry – bo przecież socjalizm zapewne ma wiele zalet, skoro w tylu dziedzinach życia uatrakcyjnia nam życie do dziś. A ja już wtedy wiedziałem, że chciałbym żyć w Nudnym Państwie.
Po wyborach 1989 roku miałem nadzieję! Pół roku Państwo nie zajmowało się mną, a ja Państwem. Nie trwało to długo, niestety. Państwo, w osobie Bardzo Ważnego Konspiratora wtargnęło do mojego mieszkania. Na początku za bardzo się nie przejąłem, bo myślałem, że to będzie rutynowa rewizja. Ale szybko wyszedłem z błędu i popadłem w stupor. Zrozumiałem, że to nowe Państwo jest groźniejsze od starego. Tamci mówili „jesteśmy z radia, Pan pozwoli do radiowozu” i zawozili do instytucji Państwowej nie dbając o to, co sądzę na ten temat. Ten funkcjonariusz chciał, żebym sam tam poszedł! Bo jak tego nie zrobię, to się wszystko zawali, że jest trudny moment zmiany ustroju, że trzeba zorganizować pomoc bezrobotnym. W tym stuporze zgodziłem się – na rok. Trwa on już dwadzieścia lat – tyle, ile dają zabójcom. A ja ciągle zajmuję się Państwem, mimo, że wolałbym zajmować się uprawą roślin. Mam hektar ziemi VI klasy (tak w nomenklaturze urzędowej nazywa się piasek) i bardzo chcę, by coś poza sosną, brzozą i jałowcem na nim rosło. A nie mam czasu na częste podlewanie, bo angażuje mnie praca w administracji publicznej.
Dlatego postanowiłem poszukać pomocy w sieci. Jeśli wspólnie nie damy rady zaprojektować Nudnego Państwa, to może chociaż dostanę podpowiedzi, co naprawdę rośnie na piasku.
PS
Strona nudnepanstwo.pl stoi na Drupalu... Można również sięgnąć do Wikipedii, do Encyklopedii Solidarność oraz na strony Laureatów Nagrody im. Marka Cara w 2009 roku i BIP Urzędu Miasta Poznania.
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
W ramach prezentu
W ramach prezentu powitalnego, mogę udzielić nowemu Wielkiemu Ele... znaczy Informatyzatorowi podpowiedzi, o którą prosił:
Zamki. Na piasku najlepiej rosną (budują się) zamki. Szczególnie te uprawiane przez polityków.
Od razu kop?
Od razu kop? W tym serwisie nie było do tej pory takiej tradycji, żeby od razu nowego gospodarza w jakiejś dziedzinie witać w ten sposób, chociaż - przyznaję - były próby.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Raczej prztyczek, ale nie w
Raczej prztyczek, ale nie w stronę p. Kołodziejczyka, tylko tych, z którymi przyjdzie mu toczyć boje. Mam świadomość, jaka niewdzięczna to zajęcie, wprowadzanie innowacji w modelowy przykład biurokratycznej hydry.
Żeby było jasne - bedę trzymał kciuki za powodzenie.
mapa drogowa
Myślę, że dziennikarze nie odpuszczą i będą starali się wydobyć z nowego ministra listę zamierzeń i celów. Wtedy będzie można się odnieść do konkretów. Czekamy więc na OTWARCIE.
KJM
Ja też czekam
Ja też czekam na podsumowanie ze strony ministra Drożdża. jak do tej pory nie komentował on zbytnio zmian w kierownictwie MSWiA. Plotkarze opowiadają, że wraz z niektórymi współpracownikami wybiera się do Brukseli, ale przecież plotki nie są rzetelnym źródłem informacji. Dowiemy się pewnie w odpowiednim czasie.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Drupal
"Strona nudnepanstwo.pl stoi na Drupalu..."
A propos wolnego oprogramowania - kilka artykułów jest też na wolnych licencjach, chociaż nie wszystkie.
pierwsze nowości
Polecam:
Papierowy nośnik: "Mamy swój polski wkład w informatykę w postaci nowego nośnika danych: klienta, który przenosi papier między jednym urzędem a drugim - mówi Piotr Kołodziejczyk, od kilku dni podsekretarz stanu MSWiA, odpowiedzialny za informatyzację administracji publicznej..."
JKM
Wkład Polski w informatykę
Nie można też zapomnieć o niewątpliwie innowacyjnej technice jaką jest pisanie dokumentu w Wordzie i drukowanie na papierze po to, by trafił piętro wyżej do ludzi odpowiedzialnych za BIP, którzy go z tego papieru skanują i wrzucają na stronę urzędu.
--
Paweł Krawczyk
IPSec.pl - Podpis elektroniczny i bezpieczeństwo IT
Kołodziejczyk
Dróżdż był człowiekiem Schetyny? w takim razie Piotr Kołodziejczyk (drugi po Pałubickim działacz "S" regionu Wielkopolski, w latach gdy odwaga nie taniała) jest człowiekiem Jerzego Millera - bardzo rzetelnego urzędnika - sprawdzonego w wielu trudnych sytuacjach
To mało istotne dla tej dyskusji
Powyższy komentarz jest o tyle ciekawy, o ile zestawi się go z głosem b. ministra w MSWiA, p. Piotra Piętaka: MSWiA - dymisja wiceministra ds. informatyzacji. Tam m.in. "Przyczyna dymisji – a przynajmniej główna przyczyna – jest dość jasna: Witold Drożdż nie jest kolegą J. Millera ministra MSWiA dlatego musiał zrezygnować z stanowiska".
Będę się jednak upierał, że to, kto i czyim kolegą jest, nie mieści się w ramach dyskusji w tym serwisie.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
personalia są być może rzeczywiście mało istotne...
... niemniej sam Piotr Piętak mówi, że Witold Dróżdż dopuszczał się nieprawidłowości takich jak "nieinformowanie opinii publicznej o przebiegu realizacji [projektów nowych dowodów osobistych] co jest naruszeniem norm obowiązujących w UE, niepowołanie tzw. Komitetu Sterującego projektu co jest obowiązkiem w przypadku projektów unijnych"; kto wie, czy tych nieprawidłowości nie było więcej - nazwisko Schetyny uprawnia do takiego myślenia; czy Jerzy Miller wprowadzi nowe dowody, czy zmieni priorytety inwestycyjne w MSWiA? ja postawiłbym na to, że zmieni, bo on bardziej stawia na skuteczność, niż na zabawki; personalia ułatwiają więc wnioskowanie -- ośmielam się przypuszczać.
Pan Witold Drożdż w Radzie Naukowej NASK
Pan Witold Drożdż pojawił się w Radzie Naukowej NASK
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Jeśli do tego dodać
panów Andrzeja Maciąga oraz Witolda Skubinę etatowych pracowników ABW oraz to że głównym wprowadzającym IPv6 w Polsce jest MSWiA to robi się całkiem ciekawie (nieciekawie)