Nieufny wobec władz piroman skazany za nieujawnienie zaszyfrowanych danych

Było już Szyfrujesz? Ujawnij klucz, albo więzienie., było W Wielkiej Brytanii dwóch skazanych na mocy RIPA za nieujawnienie haseł i było Nie mogli dobrać się do (rzekomo) skrycie przeprowadzanych nagrań. Teraz mamy kolejne doniesienie dotyczące brytyjskiej ustawy the Regulation of Investigatory Powers Act (RIPA), a konkretnie jej trzeciego rozdziału. Mężczyzna z zaburzeniami psychicznymi, który jednak nie został uznany za terrorystę przez władze, chociaż miał pirotechniczne "hobby", nie ujawnił władzom danych pozwalających na odszyfrowanie jego dysku twardego i został właśnie skazany na karę dziewięciu miesięcy pozbawienia wolności.

O sprawie pisze the Register w tekście UK jails schizophrenic for refusal to decrypt files. Tam informacja o stanie zdrowia mężczyzny, o tym, że zaszyfrował dane na kilku urządzeniach, a to w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Jest też informacja o tym, że 15 września został on zatrzymany przez jednostki antyterrorystyczne - the Metropolitan Police's elite Counter-Terrorism Command (CTC), w trakcie przekraczania granicy brytyjsko-francuskiej.

Cały opis rozmowy z mężczyzną, który to opis publikuje the Register, wcale nie jest jednoznaczny. Przy okazji tej sprawy mowa wykryciu przez psy policyjne jakichś rakiet, tylko, że chodzi o rakiety dla modelarzy (nawet wymieniana jest nazwa firmy Estes Industries), mowa też o tym, że na ręce zatrzymanego wykryto 9 nanogramów substancji RDX, czyli Heksogenu, który może być wykorzystany jako materiał wybuchowy. Jest historia kilku zatrzymań tego samego mężczyzny, zwolnień, zatrzymania paszportu przez funkcjonariuszy, próby uzyskania nowego paszportu przez mężczyznę pod pozorem zgubienia pierwszego, szturmu policyjnego na jedno z jego mieszkań. I generalnie wynika z tego wszystkiego, ze zatrzymany jest piromanem, który - jak stwierdził sędzia - nie stanowił jednak zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego... Ustalono też, że mężczyzna cierpi na zaburzenia psychiczne... Władze zrezygnowały z zarzutów o terroryzm.

No, ale skoro antyterroryści wezwali mężczyznę do udostępnienia danych, które ten zaszyfrował na swoich dyskach i pendrivach, a on ich nie udostępnił - został skazany.

The Register konkluduje swój artykuł:

News that the first person jailed for the offence of not talking in a police interview has been judged no threat to national security and suffers from a mental condition associated with paranoia and a fear of authorities is unlikely to win RIPA Part III new supporters.

It will also be news to at least the part of government that administers the justice system. On 3 November, Claire Ward, a junior Minister in the Ministry of Justice told Parliament: "Up to the end of 2007 (latest available) there have been no persons reported to the Ministry of Justice as being cautioned, prosecuted or convicted under section 53 of the Act in England and Wales.

"The government are satisfied that offences set in RIPA are appropriate and that the legislation is being used effectively".

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

A jakiego programu szyfrującego używał?

Bo skoro władze nie potrafiły się dobrać do danych i koniecznie chciały hasła od zainteresowanego, to program szyfrujący musi być dobry i jest wart polecenia :-)

To chyba oczywiste czego

To chyba oczywiste czego uzywal - Truecrypta

Programy szyfrujące

W artykule zauważyłem wzmianki tylko o dwóch programach szyfrujących: Steganos i PGP, przy czym w pierwszym przypadku jest mowa o przełamaniu zabezpieczenia przez National Technical Assistance Centre.

Możliwe więc, że nie używał TrueCrypta w ogóle, lub że wiarygodnie temu zaprzeczył (plausible deniability) i dano mu wiarę mając inne dowody.

Podobno istnieje

prawo do odmowy składania zeznań, tak słyszałem, ale mogę się mylić.
Podobno historia lubi się powtarzać, to niedługo może wrócą metody "śledcze" rodem z średniowiecza, czyli mów (lub jak kto woli przyznaj się) albo...
Oczywiście wszystko w imię walki z terroryzmem i innymi zagrożeniami dla istnienia narodu.

czarnowidztwo

A masz jakieś powody sądzić, że ten precedens prawny przyjdzie do RP za twojego życia? Dlaczego zdarzenia z Wielkiej Brytanii są bardziej prawdopodobne jako trend w Polsce niż codzienne zdarzenia z Iraku? Państwo Wielka Brytania, to nie ot etykieta do terenu geograficznego w sumie takiego samego jak Polska tylko o wiele bardziej rozwinięta gospodarka, inna struktura etniczna czy demograficzna, inne zagrożenia, inne swobody obywatelskie czy obyczaje. Śmiem wątpić, że ten pan chciałby zamienić 9 miesięcy więzienia na kontynuację piromańskiego hobby w Polsce. Zresztą jak rozumiem superoświecony racjonalista dzięki tej normie prawnej domniemywa, że materiały zgromadzone przez tego pana pozwoliłyby wysunąć większe zarzuty na temat bezepieczeństwa kraju niż te 9 miesięcy. (chyba że pan uważa bezpieczeństwo ludzi od podpaleń (?) za dane raz na zawsze?)

Ja bym obstawiał, że w niedalekiej przyszłości agencje rządowe nauczą się krakować niby dobrze zaszyfrowane dane na superkomputerach za twoje podatki niż będą długo dawać ci wodę na młyn z odmawianiem składania obciążających siebie zeznań.

Zresztą co to za stwierdzenie "słyszałem, ale mogę się mylić" - słyszałeś słówko o tradycjach prawnych w każdym z prawie dwustu krajów, w każdej z różnych cywilizacji, w różnych ustrojach? Gdzie i dla kogo istnieje prawo do odmowy składania zeznań, gdzie tak ustalono, że każde społeczeństwo, o którym informacja z Internetu wyskoczy w Google _musi_ to posiadać?

A w ogóle czy prowadziłeś w którymś wcieleniu byt w średniowieczu i dzięki hipnozie masz świeżą pamięć i jakieś metody ci powrócą? Nie sądzisz, że dzięki ograniczonemu dostępowi do piśmiennictwa i upływowi czasu masz jakieś niepełne pojęcie o sposobach rozstrzygania sporów ludzi (jakże innych i innymi czynnościami zajmujących się niż homo sapiens 21 wieku)? Może jakbyś w średniowieczu za dużo VaGli czytywał, tobyś umarł na suchoty? Czy może raczej personifikujesz się tylko z postaciami kalibru Giordano Bruno i ówczesny plebs to nie człowiek, którego chciałbyś kontemplować?

Rozumiem te slogany, czytywałem prasę i byłem wychowywany w polskiej szkole, to wiem skąd się biorą, ale przyzwyczaiłem się, że jak ktoś w tym serwisie się wypowiada, to z treścią, a nie sloganami. Oczekiwałbym uzasadnienia dla czarnowidztwa.

w kwestii zdroworozsadkowego

w kwestii zdroworozsądkowego podejścia do łamania zabezpieczeń zaszyfrowanych danych miast produkować się samemu skorzystam z gotowca:
http://xkcd.com/538/

natomiast mnie osobiscie interesuje co by bylo gdyby. mianowicie gdybym (bedac obywatelem uk) zwyczajnie zapomnial (chyba obywatelom uk jeszcze wolno cos zapomniec, prawda?) hasla do zaszyfrowanych danych i poproszono/nakazano o ich udostepnienie?

Już było tutaj

Już było tutaj podawane:
http://prawo.vagla.pl/node/7502#comment-18434
że w krajach anglosaskich jest inaczej.

Mała uwaga

Nie ma to może wielkiego znaczenia dla sprawy ale heksogen nie tyle może być użyty jako materiał wybuchowy, co po prostu jest materiałem wybuchowym - jednym z najsilniejszych.
Zdecydowanie nie występuje w obrocie "cywilnym".

A ja jestem ciekaw

czy możliwe jest wielokrotne skazywanie gościa za nieujawnienie haseł? Zażądali ujawnienia, on odmówił, skazali go, więc zażądano ponownie, znów odmówił, więc tym razem dostał karę bezwzględną. Odsiedział pół roku, więc znów zażądali, on znów odmówił, to go znów skazano - tym razem w recydywie (oczywiście piszę o polskich przepisach dot. kary pozbawienia wolności - dla przykładu).
Tak można w nieskończoność, bo przecież za każdym razem będzie to nowy czyn.
Ciekawe jest też co by było, gdyby gość był równocześnie adwokatem i powoływał się na tajemnicę zawodową.

Double Jeopardy

Po pierwsze: samo skazanie za odmowę ujawnienia haseł w polskim systemie prawnym (przynajmniej takim, jaki mamy obecnie) byłoby niemożliwe. W jaki sposób Wielka Brytania omija wymogi Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych - nie wiem, nie znam brytyjskiego prawa w ogóle ani tym bardziej tej konkretnej ustawy. Proszę też porównać artykuł Vagli: Szyfrowanie danych: oskarżeni o posiadanie pornografii dziecięcej nie korzystają z praw procesowych?.

Jeśli chodzi o skazywanie po raz kolejny za popełnienie tego samego przestępstwa, to polecam przeczytać ten artykuł (po angielsku).

To prawo należy rozszerzyć.

Jeśli nieujawnienie klucza do zaszyfrowanych danych, albo zniszczenie danych jest obarczone odpowiedzialnością karną, a istnieją programy(takie jak truecrypt) które umożliwiają odszyfrowanie "niewinnych" danych, lub też potrafią ukryć dane w formie nie pozwalającej stwierdzić czy zaszyfrowane dane wogóle istnieją , to sam fakt posiadania dowolnego nośnika pamięci jest dowodem obciążającym na mocy RIPA.
Dla mnie jest to prosta implikacja.

Tak długo jak nie ujawnisz hasła które wydobędzie obciążające Cię dokumenty, tak długo jesteś oskarżony na mocy RIPA :)

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>