O tym, jak zapamiętają Premiera młodzi internauci

"Młodzi internauci nie tyle zapamiętają Premiera jako tego, co zastał Polskę analogową a zostawił cyfrową, ile tego, co wprowadził cenzurę w polskim Internecie. Internauci mogą zafundować e-protest, przy którym miasteczka pielęgniarek to pikuś. Pan Pikuś."

- Wacław Iszkowski, Prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji w trakcie wczorajszej Konferencji podsumowującej 2 lata rządu PO-PSL. Cytat za Andrzejem J. Piotrowskim (który cytował "z pamięci", więc niedokładnie; w tym sensie przywołana wypowiedź nie jest autoryzowana).

Podobne materiały gromadzę w dziale cytaty niniejszego serwisu.

Aktualizacja (19 stycznia 2010 r., godz.: 1:43) - okazuje się, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów w swoim profilu w serwisie YouTube (hmm...) opublikowała nagrania wystąpień z panelu. To jest zatem najlepsze źródło weryfikacji zacytowanego niedokładnie Prezesa Iszkowskiego:


Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Bzdura

...i manipulacja. Nie spodziewałem się tego po tobie.

Na czym polega manipulacja?

Na czym polegać ma moja manipulacja?

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Czy to nie jest wezwanie...

... do hacktivismu? :)

Nie jest

Poprosiłem Prezesa Iszkowskiego o autoryzację powyższej wypowiedzi (nie mam jeszcze stanowiska w tej sprawie). W tekście zaś zaznaczyłem, że wypowiedź przywołana przez Andrzeja J. Piotrowskiego może być niedokładnym cytatem. Nie przypuszczam też, by Prezes Iszkowski wzywał kogokolwiek do hacktivismu.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Hactivism?

Nie widzę żadnej przesłanki, z której można by wyciągnąć taki wniosek. W.I. jest pod wieloma względami konsekwentny i ta (lub tylko zbliżona) wypowiedź pasuje do całości :-)

LOL :)

Takie słowa padły naprawdę. I to jako ostatnia wypowiedź ostatniego panelisty. I ten tekst był bardzo adekwatny, bo wcześniej kilkakrotnie w wypowiedziach przedstawicieli rządu pojawiały się wyraźne nawiązania do inkarnacji Kazimierza Wielkiego co to Polskę analogową zastał a cyfrową ostawi. Trochę to było żenujące.

Miałem niestety podejrzenia, że cała konferencja jest po prostu rocznicową akademią, na której będą peany i świąteczne recytacje. Na 10 panelistów, 7 przedstawicieli rządu obok nich Iszkowski, Witucki i Wejchert. 4 pytania z sali a na dyskusję zabrakło czasu.

Wypowiedź Iszkowskiego komentował potem Miller, minister SWiA. Stwierdził, że między światem realnym i wirtualnym nie ma różnicy i jeśli czegoś nie wolno w realu to nie wolno też w internecie...

podlinkuję za pozwoleniem

Jeżeli redaktor naczelny pozwoli to podlinkuję tu moją pożal-się-publicystykę na temat takich różnic oraz wypowiedzi polityków na ich temat. Wbrew mojej naiwności problem nie jest niestety ograniczony tylko do wspomnianej przeze mnie posłanki.

Internet Jupitery

>steelman<

Tak

Zważywszy, że temat tej „ustawki” trafił na wykop i na jego tam popularność, to tak właśnie będzie. Premier właśnie pokazał się internatom, czyli znacznej części aktualnych (i przyszłych) wyborców od bardzo nieatrakcyjnej strony.

Rozumiem, że chodzi o

Rozumiem, że chodzi o ten wykop: Akcja: Społeczny bunt informatyków przeciwko cenzurze internetu w Polsce, w którym promuje się taką, anonimową odezwę, w której wytłuszczono słowa Społeczny bunt informatyków ("Ta strona powstała 6 godz. temu. Wizyt: 6154"). Hmm...

Tylko, że takie akcje są - moim zdaniem - bez sensu. Alternatywnie proponowałbym zaangażowanie w analizę pojawiających się propozycji i zgłaszanie konkretnych uwag. To jednak wymaga ciężkiej pracy i większego zaangażowania, niż kliknięcie "wykop" w przeglądarce.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Klikanie w Wykop jest swego rodzaju przygotowaniem...

...do klikania w formularzu wyborów powszechnych (przeprowadzanych przez internet, rzecz jasna ;-). Społeczeństwo informacyjne powoli się uczy formułować swoje oczekiwania w języku praw podstawowych. W tym sensie niesłychanie ciekawe było Free Culture Forum, które zaowocowało bardzo ciekawym dokumentem formułującym pewne minimum oczekiwań w zakresie dostępu do wiedzy i kultury. Można oczekiwać, że tego typu dokumenty zaczną się pojawiać częściej. I politycy będą musieli je czytać, aby dostosować swoje polityczne propozycje do społecznych oczekiwań.

1% na Fundację Nowoczesna Polska, KRS: 0000070056;

Niestety realia są takie,

Niestety realia są takie, że rządzący liczą się ze zdaniami Stowarzyszeń, Komitetów czy Rodzin o tyle, o ile te potrafią zmobilizować ludzi do klikania/blokowania dróg/rzucania kamieniami.

Też chciałbym, żeby wystarczyło merytoryczne i racjonalne stanowisko zaprezentowane np przez ISOC. Ale kilka artykułów w mediach klasycznych czy sieci, nie zaszkodzi. A możliwość zmobilizowania kilku tysięcy internautów na pewno skłania rządzących do przynajmniej zastanowienia się nad takim oświadczeniem.

Nie żyjemy w merytokracji, tylko demokracji.

Twórcy prawa łamią

Twórcy prawa łamią ustalone przez siebie zasady z trzech powodów:

1) bo "nikt nie zgłaszał uwag" - głos na liście ISOC-PL czy na forum Vagli może być dostrzeżony tylko wtedy, jeśli urzędnik go czyta i jeśli ma dobrą wolę zaniesienia do przełożonego; jedyna forma komunikacji, którą urzędnicy muszą dostrzegać służbowo są właśnie stanowiska, oświadczenia lub wnioski o d.i.p. przesyłane na kartce papieru, z wieloma pieczątkami i listem poleconym; dlatego uwagi należy przelewać na papier i wysyłać

1) bo mogą - nawet jak ktoś protestuje to ogranicza się do protestów a nie kwestionowania złych przepisów przed instytucjami do tego powołanymi i zmuszania ich przełożonych do wyciągania konsekwencji

2) bo "my tak musimy" - bo mogą fałszywie powoływać się na rzekome wymogi regulacji unijnych, których nikt nie weryfikuje, przez co kłamstwo uchodzi płazem (patrz likwidacja zielonych strzałek, e-faktury albo czipowanie koni)

--
Podpis elektroniczny i bezpieczeństwo IT
http://ipsec.pl/

żarty, żartami...

Telekomunikacyjny.blox.pl opublikował notatkę pt. Paragraf 22, a w niej można przeczytać m.in.:

...ponieważ Majestat dysponuje środkami represji, więc deklaruję co następuje: Gdyby okazało się, że u Prezesa Izby Właściwej, w wyniku przeszukania, znaleziono nielegalne oprogramowanie, filmy bądź hodowlę konopi indyjskich w piwnicy, zorganizuję demonstrację na rzecz więźniów sumienia....

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Umieściłem w treści notatki nagranie

Umieściłem w treści notatki nagranie udostępnione przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, co oznaczyłem stosowną adnotacja i tym oto komentarzem.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Dobrze wiedzieć, że w

Dobrze wiedzieć, że w Polsce są jeszcze tacy ludzie jak Pan Prezes Wacław Iszkowski. W 100% popieram wypowiedź tego Pana załączoną do tematu.

Powiem więcej: brak konsultacji ze strony rządu odnośnie projektów dotyczących przyszłości internetu w momencie kiedy faktycznie jesteśmy w stanie zorganizować takie badanie (czy też ankietę) za pomocą internetu - jest niczym innym jak bardzo aroganckim zachowaniem i tu między innymi wychodzi brak wyobraźni i doświadczenia z dziedziny internetu u osób proponujących takie rozwiązania.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>