O tym, jak zapamiętają Premiera młodzi internauci
"Młodzi internauci nie tyle zapamiętają Premiera jako tego, co zastał Polskę analogową a zostawił cyfrową, ile tego, co wprowadził cenzurę w polskim Internecie. Internauci mogą zafundować e-protest, przy którym miasteczka pielęgniarek to pikuś. Pan Pikuś."
- Wacław Iszkowski, Prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji w trakcie wczorajszej Konferencji podsumowującej 2 lata rządu PO-PSL. Cytat za Andrzejem J. Piotrowskim (który cytował "z pamięci", więc niedokładnie; w tym sensie przywołana wypowiedź nie jest autoryzowana).
Podobne materiały gromadzę w dziale cytaty niniejszego serwisu.
Aktualizacja (19 stycznia 2010 r., godz.: 1:43) - okazuje się, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów w swoim profilu w serwisie YouTube (hmm...) opublikowała nagrania wystąpień z panelu. To jest zatem najlepsze źródło weryfikacji zacytowanego niedokładnie Prezesa Iszkowskiego:
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Bzdura
...i manipulacja. Nie spodziewałem się tego po tobie.
Na czym polega manipulacja?
Na czym polegać ma moja manipulacja?
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Czy to nie jest wezwanie...
... do hacktivismu? :)
Nie jest
Poprosiłem Prezesa Iszkowskiego o autoryzację powyższej wypowiedzi (nie mam jeszcze stanowiska w tej sprawie). W tekście zaś zaznaczyłem, że wypowiedź przywołana przez Andrzeja J. Piotrowskiego może być niedokładnym cytatem. Nie przypuszczam też, by Prezes Iszkowski wzywał kogokolwiek do hacktivismu.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Hactivism?
Nie widzę żadnej przesłanki, z której można by wyciągnąć taki wniosek. W.I. jest pod wieloma względami konsekwentny i ta (lub tylko zbliżona) wypowiedź pasuje do całości :-)
LOL :)
Takie słowa padły naprawdę. I to jako ostatnia wypowiedź ostatniego panelisty. I ten tekst był bardzo adekwatny, bo wcześniej kilkakrotnie w wypowiedziach przedstawicieli rządu pojawiały się wyraźne nawiązania do inkarnacji Kazimierza Wielkiego co to Polskę analogową zastał a cyfrową ostawi. Trochę to było żenujące.
Miałem niestety podejrzenia, że cała konferencja jest po prostu rocznicową akademią, na której będą peany i świąteczne recytacje. Na 10 panelistów, 7 przedstawicieli rządu obok nich Iszkowski, Witucki i Wejchert. 4 pytania z sali a na dyskusję zabrakło czasu.
Wypowiedź Iszkowskiego komentował potem Miller, minister SWiA. Stwierdził, że między światem realnym i wirtualnym nie ma różnicy i jeśli czegoś nie wolno w realu to nie wolno też w internecie...
podlinkuję za pozwoleniem
Jeżeli redaktor naczelny pozwoli to podlinkuję tu moją pożal-się-publicystykę na temat takich różnic oraz wypowiedzi polityków na ich temat. Wbrew mojej naiwności problem nie jest niestety ograniczony tylko do wspomnianej przeze mnie posłanki.
Internet Jupitery
>steelman<
Tak
Zważywszy, że temat tej „ustawki” trafił na wykop i na jego tam popularność, to tak właśnie będzie. Premier właśnie pokazał się internatom, czyli znacznej części aktualnych (i przyszłych) wyborców od bardzo nieatrakcyjnej strony.
Rozumiem, że chodzi o
Rozumiem, że chodzi o ten wykop: Akcja: Społeczny bunt informatyków przeciwko cenzurze internetu w Polsce, w którym promuje się taką, anonimową odezwę, w której wytłuszczono słowa Społeczny bunt informatyków ("Ta strona powstała 6 godz. temu. Wizyt: 6154"). Hmm...
Tylko, że takie akcje są - moim zdaniem - bez sensu. Alternatywnie proponowałbym zaangażowanie w analizę pojawiających się propozycji i zgłaszanie konkretnych uwag. To jednak wymaga ciężkiej pracy i większego zaangażowania, niż kliknięcie "wykop" w przeglądarce.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Klikanie w Wykop jest swego rodzaju przygotowaniem...
...do klikania w formularzu wyborów powszechnych (przeprowadzanych przez internet, rzecz jasna ;-). Społeczeństwo informacyjne powoli się uczy formułować swoje oczekiwania w języku praw podstawowych. W tym sensie niesłychanie ciekawe było Free Culture Forum, które zaowocowało bardzo ciekawym dokumentem formułującym pewne minimum oczekiwań w zakresie dostępu do wiedzy i kultury. Można oczekiwać, że tego typu dokumenty zaczną się pojawiać częściej. I politycy będą musieli je czytać, aby dostosować swoje polityczne propozycje do społecznych oczekiwań.
1% na Fundację Nowoczesna Polska, KRS: 0000070056;
Niestety realia są takie,
Niestety realia są takie, że rządzący liczą się ze zdaniami Stowarzyszeń, Komitetów czy Rodzin o tyle, o ile te potrafią zmobilizować ludzi do klikania/blokowania dróg/rzucania kamieniami.
Też chciałbym, żeby wystarczyło merytoryczne i racjonalne stanowisko zaprezentowane np przez ISOC. Ale kilka artykułów w mediach klasycznych czy sieci, nie zaszkodzi. A możliwość zmobilizowania kilku tysięcy internautów na pewno skłania rządzących do przynajmniej zastanowienia się nad takim oświadczeniem.
Nie żyjemy w merytokracji, tylko demokracji.
Twórcy prawa łamią
Twórcy prawa łamią ustalone przez siebie zasady z trzech powodów:
1) bo "nikt nie zgłaszał uwag" - głos na liście ISOC-PL czy na forum Vagli może być dostrzeżony tylko wtedy, jeśli urzędnik go czyta i jeśli ma dobrą wolę zaniesienia do przełożonego; jedyna forma komunikacji, którą urzędnicy muszą dostrzegać służbowo są właśnie stanowiska, oświadczenia lub wnioski o d.i.p. przesyłane na kartce papieru, z wieloma pieczątkami i listem poleconym; dlatego uwagi należy przelewać na papier i wysyłać
1) bo mogą - nawet jak ktoś protestuje to ogranicza się do protestów a nie kwestionowania złych przepisów przed instytucjami do tego powołanymi i zmuszania ich przełożonych do wyciągania konsekwencji
2) bo "my tak musimy" - bo mogą fałszywie powoływać się na rzekome wymogi regulacji unijnych, których nikt nie weryfikuje, przez co kłamstwo uchodzi płazem (patrz likwidacja zielonych strzałek, e-faktury albo czipowanie koni)
--
Podpis elektroniczny i bezpieczeństwo IT
http://ipsec.pl/
żarty, żartami...
Telekomunikacyjny.blox.pl opublikował notatkę pt. Paragraf 22, a w niej można przeczytać m.in.:
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Umieściłem w treści notatki nagranie
Umieściłem w treści notatki nagranie udostępnione przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, co oznaczyłem stosowną adnotacja i tym oto komentarzem.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Dobrze wiedzieć, że w
Dobrze wiedzieć, że w Polsce są jeszcze tacy ludzie jak Pan Prezes Wacław Iszkowski. W 100% popieram wypowiedź tego Pana załączoną do tematu.
Powiem więcej: brak konsultacji ze strony rządu odnośnie projektów dotyczących przyszłości internetu w momencie kiedy faktycznie jesteśmy w stanie zorganizować takie badanie (czy też ankietę) za pomocą internetu - jest niczym innym jak bardzo aroganckim zachowaniem i tu między innymi wychodzi brak wyobraźni i doświadczenia z dziedziny internetu u osób proponujących takie rozwiązania.