Umowa o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej
Pan Dariusz Kwiatkowski nadesłał do publikacji swoją pracę magisterską, zatytułowaną "Umowa o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej". Praca została napisana pod kierunkiem prof. dr hab. Mirosława Bączyka w Katedrze Prawa Cywilnego i Bankowego, na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Zachęcam do odwiedzenia działu prace magisterskie. To już druga praca magisterska w tym serwisie, która poświęcona jest problematyce domen internetowych; zachęcam również do zapoznania się z pracą p. Igora Kowalewskiego Ochrona prawna nazw domen internetowych, którą autor obronił w 2000 roku (można prześledzić co się od tamtego czasu zmieniło).
Umowa o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej
Dariusz Jakub Kwiatkowski
Niniejszy dokument zawiera jedynie wybór z pracy. Cała praca znajduje się w pliku mgr_d_kwiatkowski.pdf (326 Kb).
Uwagi dotyczące cytowania:
Dariusz Kwiatkowski, "Umowa o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej", Toruń 2008, http://www.vagla.pl
Spis treści
Rozdział I.
INTERNET I DOMENY INTERNETOWE
1. Źródło i rozwój Internetu
2. Funkcjonowanie sieci internetowej
3. Pojęcie domeny internetowej
4. Ogólna struktura i podstawowe rodzaje adresów internetowych
Rozdział II.
SYSTEM REJESTRACJI DOMEN INTERNETOWYCH
1. Uwagi wstępne
2. Organizacyjne podstawy funkcjonowania systemu rejestracji domen internetowych na świecie
3. System rejestracji domen internetowych w Polsce
4. Ogólne zasady rejestracji domen internetowych
Rozdział III.
SPOSÓB ZAWIERANIA UMOWY O REJESTRACJĘ I UTRZYMANIE DOMENY INTERNETOWEJ
Rozdział IV.
STRONY UMOWY O REJESTRACJĘ I UTRZYMANIE DOMENY INTERNETOWEJ
1. Uwagi terminologiczne
2. Administrator rejestru
3. Abonent
Rozdział V.
TREŚĆ UMOWY O REJESTRACJĘ I UTRZYMANIE DOMENY INTERNETOWEJ
1. Ujęcie przedmiotu umowy o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej
2. Prawa i obowiązki administratora rejestru
3. Prawa i obowiązki abonenta
4. Czy umowa o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej kreuje po stronie abonenta prawo do domeny?
Rozdział VI.
PRZENIESIENIE PRAW I OBOWIĄZKÓW Z UMOWY O REJESTRACJĘ I UTRZYMANIE DOMENY INTERNETOWEJ
1. Uwagi wstępne
2. Zbycie domeny internetowej jako składnika przedsiębiorstwa
3. Przeniesienie adresu domenowego
4. Wygaśnięcie stosunku prawnego i nawiązanie nowego
Rozdział VII.
CHARAKTER PRAWNY UMOWY O REJESTRACJĘ I UTRZYMANIE DOMENY INTERNETOWEJ
1. Uwagi wstępne
2. Umowa o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej jako umowa o dzieło
3. Umowa o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej jako umowa podobna do umowy najmu
4. Umowa o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej jako umowa o świadczenie usług
5. Ocena poglądów na charakter prawny umowy o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej
Rozdział VIII.
ROZWIĄZANIE UMOWY O REJESTRACJĘ I UTRZYMANIE DOMENY INTERNETOWEJ
1. Uwagi wstępne
2. Rozwiązanie umowy o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej przez abonenta
3. Rozwiązanie umowy o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej przez administratora rejestru
BIBLIOGRAFIA
ZAŁĄCZNIK NR 1
Ocena poglądów na charakter prawny umowy o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej (fragment Rozdziału VIII)
Analiza wspomnianych poglądów na charakter prawny umowy o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej pokazuje, że jest to problem niełatwy do rozstrzygnięcia. Wydaje się także, że wymaga bliskiej współpracy między prawnikami a informatykami. Mimo trudności, życie przynosi konkretne problemy, które należy rozwiązać, stąd nieuniknione jest przyjęcie jakiegoś stanowiska.
Należy przyjąć, że koncepcje umowy o dzieło, czy umowy najmu, nie mogą mieć tu zastosowania. Bez względu na to czy jest mowa o stosowaniu przepisów ich regulujących, wprost czy poprzez analogię, wspomniane wcześniej argumenty przemawiają za odrzuceniem tych poglądów.
Bardziej przekonywujące jest stanowisko stosowania do analizowanej umowy, przepisów dotyczących umowy o świadczenie usługi telekomunikacyjnej. Jednak w związku ze zmianą prawa telekomunikacyjnego i zawężeniem kategorii usługi telekomunikacyjnej wydaje się, że nie ma dostatecznej pewności, co do takiego właśnie charakteru umowy. Stąd też pogląd ten jest obecnie odrzucany, tym bardziej, że aktualnie obowiązujące rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 6 kwietnia 2004 r., o Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług, nie wyróżnia już kategorii usługi telekomunikacyjnej w postaci „usługi elektronicznej wymiany danych i wiadomości”. Tak właśnie zakwalifikował działalność NASK-u Główny Urząd Statystyczny, we wspomnianej wcześniej opinii, wykonanej na zlecenie NASK w 2001 r.
Stąd pozostaje, już tylko odniesienie się do stanowiska, że w przypadku umowy o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej mamy do czynienia ze świadczeniem usług, z art. 750 kc. Należy przyjąć, że jest to koncepcja właściwa. Wszystkie przesłanki wskazanego przepisu są spełnione. Po pierwsze, przedmiotem niniejszej umowy jest dokonanie czynności faktycznych, co należy kwalifikować, jako świadczenie usług. Po drugie, brak regulacji odnoszącej się do tej umowy. W związku z tym do niniejszej umowy należy stosować odpowiednio przepisy o zleceniu. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że chodzi tu o stosowanie przepisów dotyczących umowy zlecenie odpowiednio. Stosowanie przepisów odpowiednio oznacza uwzględnienie specyfiki określonej sytuacji. Może być to zatem stosowanie wprost, z dostosowaniem do określonej sytuacji a także wyłączenie dopuszczalności stosowania przepisów o zleceniu, ze względu na odmienne cechy danego przypadku. Nie ma tu mowy, o automatyzmie w odsyłaniu do przepisów art.734 i następnych kc. Każdą konkretną kwestię, należy rozpatrywać odrębnie. Najlepszym przykładem takiego stosowania jest orzeczenie Sądu Najwyższego, w którym rozpatrywał on kwestię przedawnienia analizowanej umowy. Sąd uznał, że co prawda do analizowanej umowy stosuje się art. 750 kc, ale w kwestii przedawnienia nie ma potrzeby odwoływania się do art. 751 kc, będącego przepisem szczególnym w stosunku do art. 118 kc. W uzasadnieniu Sąd Najwyższy podkreślił, że umowa o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej jest na tyle prawnie ukształtowana i powszechnie zawierana w obrocie gospodarczym, że należy stosować przepisy ogólne kodeksu cywilnego dotyczące przedawnienia. Sąd podkreślił, że wskazuje na to również charakter jurydyczny roszczenia o wynagrodzenie, przysługujący „administratorowi rejestru”. Jest to bowiem roszczenie okresowe i związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Sąd Najwyższy wskazał także różnice między umową o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej a umową zlecenie, sprowadzającą się do tego, że umowa zlecenia oparta jest na zaufaniu pomiędzy stronami, wymagającym osobistego jej wykonywania przez usługodawcę. Pokazuje to przykład „odpowiedniego stosowania” przepisów, gdzie odrzucono możliwość wykorzystania art. 751 kc do analizowanej umowy w zakresie przedawnienia.
Na marginesie zauważę, że nie do końca czytelny jest argument Sądu, że umowa o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej nie jest oparta na zaufaniu wymagającym osobistego wykonywania jej przez usługodawcę, co wyklucza stosowanie art. 751 kc. W moim przekonaniu argument ten jest nieprzekonywujący, ponieważ „administrator rejestru” zawsze wykonuje swoje świadczenie osobiście. Niemożliwe jest dalsze
zlecenie rejestracji osobie trzeciej. Poza tym mamy tu do czynienia z roszczeniem o spełnione czynności i w zakresie prowadzonej działalności przedsiębiorstwa. W związku z powyższym, do niniejszej umowy zastosowanie powinien mieć art. 751 kc, co oznacza, że okres przedawnienia w stosunku do niniejszej umowy powinien wynosić 2 lata.
Bibliografia
Antoniuk J. R., Ochrona znaków towarowych w Internecie, Warszawa 2006.
Barta J., Markiewicz R., Internet a prawo, Kraków 1998.
Bieniek G. (red.), Ciepła H., Dmowski S., Kudowski J., Kołakowski K., Sychowicz M., Wiśniewski T., Żuławska Cz., Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom II, Warszawa 2007
Chmura R., Włodarczyk W., Bezprawne używanie zarejestrowanych znaków towarowych w adresach domenowych w świetle ustawy o znakach towarowych [w:] R. Skubisz (red.), Internet – problemy prawne, Lublin 1999.
Cisek R., Jezioro J., Wiebe A., Dobra i usługi w obrocie gospodarczym, Warszawa 2001.
Czachórski W. (red.), Brzozowski A., Safjan M., Skowrońska – Bocian E., Zobowiązania – zarys wykładu, Warszawa 2002.
Dmowski S., Rudnicki S., Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, Warszawa 2001.
Dolkas D. H., Menser S. T., Is a Domain Name Property, dostępny w sieci [http://www.gcwf.com/articles/interest/interest_42.html]
Gawlik B., Umowa know-how. Zagadnienia konstrukcyjne, ZNUJ PWiOWI 1974.
Golat K., Golat R., Oznaczenia indywidualizujące przedsiębiorców, Warszawa 1998.
Gromov G. R., Road and Crossroads of Internet’s History, dostępny w sieci: [http://www.netvalley.com/intval.html].
Hunt C., TCP/IP. Administracja sieci, Warszawa 1998.
Janson A., Rejestracja domen internetowych w krajach skandynawskich, Seminarium NASK, Domeny internetowe, Warszawa 2001.
Kondrat M., Znaki towarowe w Internecie, Warszawa 2001.
Krasuski A., Umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych, Warszawa 2005.
Lee Ch. S., The Development of Arbitration In the Resolution of Internet Domain Name Disputes, The RICHMOND Journal of Law and Technology, Vol. 7, No. 1, 2000, dostępny w sieci: [http://www.richmond.edu/jolt/v7il/article2.html].
Leiner B. M., Cerf V. G., Clark D. D., Kahn R. E., Kleinrock L., Lynch D. C., Postel J., Roberts L. G., A Brief History of the Internet, dostępny w sieci: [http:www/iso.org/Internet/history/brief.shtml].
Ożegalska – Trybalska J., Adresy internetowe – zagadnienia cywilnoprawne, Zakamycze 2003.
Piątek S., Prawo telekomunikacyjne. Komentarz, wydanie II, Warszawa 2005.
Podrecki P., Prawo Internetu, Warszawa 2004.
Radwański Z., Prawo cywilne – część ogólna, wyd. VIII, Warszawa 2005.
Rajski J., Kocot W., Zaradkiewicz K., Prawo o kontraktach w obrocie gospodarczym, Warszawa 2002.
Skubisz R., Internet - ku społeczeństwu przyszłości [w:] R. Skubisz(red): Internet 2000. Prawo – ekonomia – kultura, Lublin 2000.
Ura. E., Prawo telekomunikacyjne. Komentarz, Warszawa 2001.
Widmański L., Rejestracja nazwy domeny internetowej, 2003, dostępny w sieci: [http://www.vagla.pl]
Włodarczyk W., Zdolność odróżniająca znaku towarowego, Lublin 2001.
Wolter A. (red.), Ignatowicz J., Stefaniuk K., Prawo – cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 2001.
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
błąd 404
Niestety kliknięcie na "mgr_d_kwiatkowski.pdf" generuje tylko błąd 404, co uniemożliwia zapoznanie się z całą pracą.
Oczywiście. Już poprawiłem
Oczywiście. Już poprawiłem. Mój błąd (trzeba patrzeć, do jakiego katalogu się kopiuje plik). Dziękuję za sygnał.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
NASK i jego ciekawe regulaminy...
Tak na marginesie - warto postudiować regulamin NASK. W fragmencie "SPORY" można np. przeczytać, że abonent MUSI zgodzić się na mediację przed tzw. "sądem polubownym", a jeśli się nie zgadza (bo np. chciałby rozstrzygać spory w sądzie powszechnym) to ... NASK rozwiązuje z nim umowę i do widzenia.
Teraz by było ciekawie ów "sąd polubowny" rozstrzyga sprawę jednoosobowo i nie ma możliwości odwołania się.
Zapewne sprawa nadaje się do UOKiK.
http://www.dns.pl/spory.html
http://gazeta-it.pl/2007120184/Kilka-uwag-na-temat-prawa-do-sadu-w-sporach-domenowych-domen-.pl.html
Monopol NASK powinien zostać zbadany przez UOKiK już dawno
Czy w ogóle NASK jako monopolista w dziedzinie domen nie powinien być pod szczególną i aktywną obserwacją UOKiK? Nigdy nie widziałem żadnego postępowania w/w urzędu w sprawie NASK, a zbiorowy interes konsumentów w/g mnie tego wymaga, na przykład skąd się biorą takie a nie inne ceny domen w Polsce?
ceny domen
Takie a nie inne ceny domen głównie biorą się jednak z marży "partnerów NASK", ponieważ NASK sprzedaje domeny w hurcie po 40 zł za rok (I rok - 10 zł), tymczasem ciężko jest znaleźć "partnera", gdzie cena za kolejny (nie pierwszy) rok jest niższa niż 100 zł. Więc 40 zł to cena NASK, a 60 zł marża sprzedawcy.
A dokładniej?
A skąd się bierze cena 40zł? A nie np. 10zł? Przy absolutnym monopolu to ważne, by zbiorowy interes konsumentów był jasno reprezentowany.
a oczywiście
Tym bardziej, że cena utrzymania domeny w pierwszym roku to 10 zł, a w każdym następnym 40 zł - nie sądzę, żeby miało to jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistych kosztach ponoszonych przez NASK, jeśli już to raczej powinno być odwrotnie (pierwsza rejestracja wiąże się z jakimiś dodatkowymi czynnościami - wpis do rejestru itp.)
Natomiast sama wysokość stawek raczej da się obronić kosztami ponoszonymi przez NASK na utrzymanie sieci, cena jest zresztą zbliżona do stawek w innych krajach oraz za domeny międzynarodowe, już nie narzekajmy tak bardzo na NASK, są droższe domeny niż .pl
Cóż, nie wiem jaka może być "linia obrony" NASK, ale ja bym na ich miejscu twierdził, że wcale nie są monopolistą. Tak, co prawda to oni kontrolują DNSy odpowiadające za domenę .pl, ale już za wiele innych domen odpowiadają inne podmioty (niektóre domeny lokalne, np. gdansk.pl, krakow.pl, lodz.pl, niektóre funkcjonalne, np. med.pl, gov.pl itp.). Poza tym na świecie istnieją setki różnego rodzaju domen, nie musisz rejestrować akurat .pl, możesz sobie zarejestrować .com, .net albo .eu albo prv.pl. To tak jakby mieć pretensje do Fiata, że ma wyłączność na samochody marki Fiat.
Gdzie jest UOKiK?
Czekaj czekaj, cena domen amerykańskich jest znacznie niższa, kosztuje choćby w Google 10 dolarow - czyli mniej niz sama cena NASK bez prowizji sprzedawców.
Co do argumentacji o braku monopolu - nie zgadzam się, wystarczy gdybyś przeprowadził mały sondaż wśród znajomych, jaką domenę łatwiej kojarzą z działaniem na terenie Polski - polską (.pl) czy zagraniczną.
Jednakże powtarzam: brakuje mi tutaj rzetelnego postępowania UOKiK - które wyjaśniłoby wszystkie twoje i moje wątpliwości. Czemu UOKiK nie działa?