Oświadczenie senatora w sprawie faktur elektronicznych

Senator Zbigniew Rau złożył oświadczenie skierowane do wiceprezes Rady Ministrów, minister finansów Zyty Gilowskiej. Oświadczenie dotyczy przesyłania i przechowywania faktur w formie elektronicznej i ich podpisywania kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Senator zadaje też pytanie: czy w ocenie resortu istnieją podstawy do podjęcia właściwej inicjatywy ustawodawczej mającej na celu nowelizację ustawy o podpisie elektronicznym i rozporządzenia wykonawczego? Oświadczenie złożone podczas 23. posiedzenia Senatu RP, 14. grudnia 2006 r.

Oświadczenie senatora:

"Wystawianie, przesyłanie i przechowywanie faktur w formie elektronicznej reguluje rozporządzenie ministra finansów z dnia 14 lipca 2005 r. w sprawie wystawiania oraz przesyłania faktur w formie elektronicznej, a także przechowywania oraz udostępniania organowi podatkowemu lub organowi kontroli skarbowej tych faktur (DzU nr 133, poz. 1119). Przepis §4 rozporządzenia stanowi, iż faktury mogą być wystawiane, przesyłane i przechowywane w formie elektronicznej pod warunkiem, że autentyczność ich pochodzenia i integralność ich treści będą zagwarantowane bezpiecznym podpisem elektronicznym w rozumieniu art. 3 pkt 2 ustawy z dnia 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym (DzU nr 130, poz. 1450, z późn. zm. 3), weryfikowanym przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu.

Oznacza to, że rozporządzenie wprowadza obowiązek podpisywania faktur wystawionych w formie elektronicznej kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Pozostaje to w sprzeczności z rozwiązaniem przyjętym dla faktur tradycyjnych, gdzie podpis własnoręczny nie jest wymagany. Uzasadnieniem dla nowelizacji ustawy o podatku VAT polegającej na zniesieniu obowiązku opatrzenia faktury podpisem własnoręcznym było między innymi to, by możliwie zautomatyzować proces ich wystawiania i doręczania.

Tym bardziej dziwić może rozwiązanie przyjęte w rozporządzeniu z dnia 14.07.2005 r. Wprowadzając bowiem konieczność opatrzenia faktury w formie elektronicznej kwalifikowanym podpisem elektronicznym, tym samym ponownie wprowadza się udział czynnika ludzkiego w procesie wystawiania faktury i to w tym miejscu, w którym jego automatyzacja wydaje się w pełni uzasadniona. Zgodnie bowiem z rozwiązaniem przyjętym w ustawie z dnia 18.09.2001 r. o podpisie elektronicznym, kwalifikowany podpis elektroniczny może być przypisany jedynie osobie fizycznej. Tylko zatem osoba fizyczna może opatrzyć fakturę w wersji elektronicznej kwalifikowanym podpisem elektronicznym, co oznacza jej czynny udział w procesie wystawiania faktury - użycie znajdujących się na karcie kryptograficznej pary kluczy służących do składania i weryfikacji podpisu elektronicznego wymaga wpisania numeru PIN. Wyklucza to jakąkolwiek automatyzację procesu wystawiania faktur w formie elektronicznej, a w szczególności automatyzację realizowaną przez wyspecjalizowane komputerowe programy finansowo-księgowe.

Mamy zatem do czynienia z paradoksalną sytuacją, w której faktury w formie tradycyjnej dla swojej ważności nie wymagają podpisu, faktury w wersji elektronicznej wymagają natomiast kwalifikowanego podpisu elektronicznego składanego z czynnym udziałem jego posiadacza, którym może być jedynie osoba fizyczna.

Przypisanie podpisu elektronicznego osobie fizycznej ma i ten skutek, iż podpis elektroniczny nie może być składany w imieniu osoby prawnej czy też podmiotu nieposiadającego osobowości prawnej. Przyjęte rozwiązanie stanowi poważną przeszkodę w popularyzacji faktur elektronicznych, a także i samego podpisu elektronicznego wśród przedsiębiorców, wiąże się z wysokimi kosztami i pociąga za sobą istotne trudności organizacyjne.

Właściwym rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie instytucji pieczątki elektronicznej. Pieczątka to podpis elektroniczny przypisany do instytucji bądź systemu teleinformatycznego (CommonName), a nie do osoby fizycznej. Podpis taki może być realizowany automatycznie przez odpowiednie funkcje komputerowych programów finansowo-księgowych. Pieczątka elektroniczna znajduje także zastosowanie przy publikacji aktów prawnych, interpretacji, a nawet autentycznych cenników, katalogów, a więc wszędzie tam, gdzie istotna jest autentyczność pochodzenia i integralność dokumentu, niekoniecznie związana z tożsamością osoby fizycznej.

Wprowadzenie tego niewątpliwie praktycznego narzędzia, jakim może się stać pieczątka elektroniczna, wymaga oczywiście nowelizacji ustawy o podpisie elektronicznym. Nie musi to być jednak nowelizacja wymagająca istotnych zmian w treści ustawy. Wydaje się, że w zupełności wystarczającą zmianą byłoby po prostu rozszerzenie zakresu pojęcia poświadczenia elektronicznego.

Poświadczenie elektroniczne to w rzeczywistości tyle, co kwalifikowany podpis elektroniczny, z tym jednak zastrzeżeniem, że przypisane jest ono wyłącznie kwalifikowanym podmiotom świadczącym usługi certyfikacyjne (art. 3 ust. 19 ustawy o podpisie elektronicznym). Rozszerzenie tego pojęcia także na inne niż centra certyfikacji podmioty prowadzące działalność gospodarczą pozwoliłoby na uniknięcie konieczności wystawiania faktur z udziałem osób fizycznych, a co za tym idzie - na pełną automatyzację tego procesu.

Konieczne jest, aby w tym miejscu zaznaczyć, iż powyższa automatyzacja procesu wystawiania faktur w żaden sposób nie narusza integralności ich treści ani autentyczności pochodzenia, o których mowa w §4 rozporządzenia z dnia 14 lipca 2005 r. Należy jeszcze raz podkreślić, że poświadczenie elektroniczne to w praktyce to samo, co kwalifikowany podpis elektroniczny - zachowuje walor formalnej weryfikacji tożsamości posiadacza przez centrum certyfikacji.

Wydaje się zatem, że dla wprowadzenia instytucji pieczątki elektronicznej wystarczająca będzie nowelizacja ustawy o podpisie elektronicznym polegająca na rozszerzeniu zakresu instytucji poświadczenia elektronicznego także na inne niż centra certyfikacji podmioty prowadzące działalność gospodarczą oraz zmiana rozporządzenia z dnia 14 lipca 2005 r. polegająca na wprowadzeniu w treści §4 pkt. 1 terminu "poświadczenia elektronicznego" w miejsce pojęcia "bezpiecznego podpisu elektronicznego".

W tej sytuacji zasadne wydaje się zapytanie: czy w ocenie resortu istnieją podstawy do podjęcia właściwej inicjatywy ustawodawczej mającej na celu nowelizację ustawy o podpisie elektronicznym i rozporządzenia wykonawczego?

Zbigniew Rau"

Treść oświadczenia na stronach Senatu

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Lepiej: nie tylko podmioty gospodarcze

Racjonalne wydaje się również objęcie
możliwością składania pieczątki elektornicznej również podmioty publiczne oraz jednostki organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej.
Ale przede wszystkim dobrze, że padło zapytanie.

Miło mi powitać w skromnych prograch

VaGla's picture

Witam serdecznie Pana Profesora w skromnych progach. Pytania - mam nadzieję - jeszcze padną kolejne. Ciekawy jestem jednak tego, jaka będzie odpowiedź. Wiadomo też, że przygotowywana jest nowelizacja ustawy o podpisie elektronicznym. Wybrani już tekst tej noweli znają.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Czym może być "pieczątka"?

No właśnie? Jak to sobie wyobrażamy? Bo wydaje mi się, że świetnym rozwiązaniem byłyby identyfikatory XRI aczkolwiek osobiście nie wierzę, żeby nasz parlament o czymś takim pomyślał. Jeśli nie XRI, to co? REGON/NIP/PESEL? adres internetowy (URL)? Czy są już jakieś pomysły, jak to rozwiązać?

Pieczątka elektroniczna

O ile wiem, to nasi południowi sąsiedzi czyli Czesi mają takie rozwiązanie. Czy trzeba zatem wymyślać koło ???
Na dobrą sprawę, to do gwarancji autentyczności faktury wystarczy dopisać mały kwalifikator, zawierający odcisk hash dokumentu i podpis zwykły. Problem tego ePodpisu polega na czym innym. Obecnie przyjęte rozwiązania albo generują plik wynikowy nieczytelny dla czegokolwiek niż specjalizowana aplikacja, bądź zewnętrzny plik zawierający odcisk dokumentu podpisany. W tym drugim przypadku zachodzi konieczność posiadania pliku podpisywanego i pliku zawierającego podpis.
Rozwiązaniem mogłoby być dodanie trzech pól rekordowych do bazy danych faktur, pól zawierających odpowiednio:

  1. zaszyfrowany podpisem "odcisk" faktury
  2. identyfikator podpisu, pozwalający odnaleźć jego część będąca publicznym kluczem
  3. określenie wystawcy ePodpisu, (centrum certyfikacyjnego)

W przypadku gdy faktura nie jest podpisywana elektronicznie, pola te mogą pozostać puste.

Jak widać, problem ePodpisu leży nie w treści samej ustawy, a raczej w technicznych rozwiązaniach samych aplikacji.
Skutek rozwiązań mini-maks-owych, tzn. minimum wkładu intelektualnego, maksimum kasy za produkt.

Pozdrawiam.

odpowiedź na stanowisko - faktury

VaGla's picture

Na stronach Senatu dostępna jest odpowiedź z 9 stycznia 2007 (PDF) Ministra Finansów (w imieniu Ministra Finansów odpowiedział Podsekretarz Stanu Jacek Dominik) na powyższe stanowisko senatorskie. Wynika z niego, że w Polsce odpowiednio implementowano postanowienia dyrektywy z dnia 28 listopada 2006 r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej (2006/11/WE z póź. zm.) i (sprzed 1 stycznia 2007 - Szóstej Dyrektywy Rady z dnia 17 maja 1977 w sprawie harmonizacji przepisów państw członkowskich dotyczących podatków obrotowych:

Przepisy, te zostały odpowiednio implementowane do polskiego ustawodawstwa w zakresie podatku od towarów i usług w § 4 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 14 lipca 2005r. w sprawie wystawiania oraz przesyłania faktur w formie elektronicznej, a także przechowywania oraz udostępniania organowi podatkowemu lub organowi kontroli skarbowej tych faktur (Dz. U. Nr 133, poz. 1119). W świetle ww. przepisów faktury mogą być wystawiane przesyłane i przechowywane w formie elektronicznej, pod warunkiem, że autentyczność ich pochodzenia integralność ich treści będą zagwarantowane bezpiecznym podpisem elektronicznym w rozumieniu art. 3 pkt 2 ustawy z dnia 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym (Dz. U. Nr 130, poz. 1450, z późn. zm.), weryfikowanym za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu lub poprzez wymianę danych elektronicznych (EDI) zgodnie z umową w sprawie europejskiego modelu wymiany danych elektronicznych, Jeżeli zawarta umowa, dotycząca tej wymiany, przewiduje stosowanie procedur gwarantujących autentyczność pochodzenia faktury integralność danych.

Z powyższego wynika, że Polska prawidłowo zaimplementowała przepisy wspólnotowe i tak jak stanowią to przepisy ww. dyrektywy „fakturowanie elektroniczne” dla potrzeb podatku od towarów i usług wykorzystuje nie tylko podpis elektroniczny, ale również EDI. Należy przy tym zaznaczyć, iż nie można utożsamiać bezpiecznego podpisu elektronicznego z podpisywaniem faktur papierowych. Stosowanie bezpiecznego podpisu elektronicznego weryfikowanego przy pomocy ważne go kwalifikowanego certyfikatu w elektronicznym wystawianiu, przesyłaniu przechowywaniu faktur wynika bowiem z konieczności zapewnienia autentyczności pochodzenia integralności treści wystawianych faktur, co wprost wynika z przepisów ww. dyrektyw.

Jednocześnie należy wskazać, iż nie można wiązać postulatu Pana Senatora dotyczącego zmiany ustawy o podpisie elektronicznym z uregulowaniami stosowanymi w podatku od towarów usług w fakturowaniu elektronicznym. Przepisy o podatku od towarów usług w ww. zakresie muszą bowiem odpowiadać odpowiednim przepisom dyrektywy i zapewnić realizacją jej celów. Odwoływanie się w ww. rozporządzeniu Ministra Finansów do przepisów ustawy o podpisie elektronicznym znajduje obecnie uzasadnienie, gdyż bezpieczny podpis elektroniczny zapewnia autentyczność pochodzenia integralność treści wystawianych faktur. Należy podkreślić, ż z posiadanych informacji (sprzed przystąpienia Bułgarii i Rumunii) wynika, iż wszystkie państwa członkowskie stosowały dla potrzeb podatku VAT w fakturowaniu elektronicznym zaawansowany podpis elektroniczny, a większość z nich (w tym Polska) również wymagała aby był on oparty na ważnym kwalifikowanym certyfikacie.

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>