Tym razem posłom PiS ukradli dyski

Do posłów z PiS, którzy właśnie remontowali sobie nowe biuro poselskie przy ul. Koszykowej, włamano się (koncertowa robota: podobno ktoś na linach spuścił się z dachu, przepiłował kraty, a to 6 piętro!). Ukradziono m.in. twarde dyski. Ciekawe co na nich było. U Grzesika znaleziono pliki mp3 i gołe babki...

Sprawcy zabrali ok. 2,5 tys. zł oraz twarde dyski z poselskich komputerów. Rzeczpospolita przytacza wypowiedź posła Zawiszy: "Zabrali to, co było tam dla mnie najcenniejsze. Efekt pięcioletniej pracy parlamentarnej: interpelacje poselskie, wnioski do prokuratur czy zawiadomienia do NIK".

No tak. Ale gdyby wszystkie przepisy dotyczące udostępniania informacji publicznych były stosowane, to Pan poseł nie straciłby efektów pięcioletniej pracy. Interpelacje są na stronach sejmowych (również odpowiedzi na nie). Prokuratura pewnie również przechowuje złożone u niej wnioski. Podobnie NIK. Myślę, że to wszystko jest do odzyskania, chociaż trochę się trzeba będzie namęczyć. Dlatego warto robić kopie bezpieczeństwa i przechowywać poza biurem. Gdyby zaś w biurze znajdowały się jakieś dokumenty mające charakter tajemnicy państwowej, to przecież posłowie musieliby spełnić rygorystyczne warunki stawiane przez ustawę: kancelaria tajna, te sprawy. Zatem - jak rozumiem - nic tajnego (w rozumieniu tajemnicy państwowej) nie wypłynęło?

W 2004 roku również posłom Platformy Obywatelskiej ukradziono pięć komputerów. Warto też wspomnieć o historii twardych dysków wyniesionych z Ministerstwa Spraw Zagranicznych... Przeczytaj felieton: Różne historie twardych dysków.

Znane są też przypadki kradzieży laptopa posła Andrzeja Grzesika - to było nie tak dawno, bo w marcu 2005 roku. Wówczas ukradziono samochód (w którym laptop się znajdował). Wówczas to poseł Samoobrony, członek sejmowej komisji śledczej do spraw PKN Orlen oraz komisji do spraw służb specjalnych powiedział, że w laptopie był poufne informacje jednak bez klauzuli "tajne". No proszę bardzo. Swoją drogą warto zapytać, czy już się znalazł ten samochód? W maju pisano o tym, że dysk się znalazł w redakcji NIE, a katowicka prokuratura liczyła, że wkrótce dotrze do twardego dysku z laptopa skradzionego posłowi. NIE opublikowało trochę informacji. Dowiedzieliśmy się, że poseł poza Internet Explorerem używał również Firefoxa, że korzystał z komunikatora Tlen, oraz że na dysku przechowywał ponad 600 empetrójek (to nic nielegalnego - to działanie zgodne z art. 23 prawa autorwskiego, a więc korzystani w ramach dozwolonego użytku osobistego; interesujące jest to, że poseł wie jak tego używać!). NIE pisało również: "Poseł Andrzej Grzesik jak każdy normalny facet lubi popatrzeć na gołe babki. Tu wykazuje się lepszym gustem niż jego upodobania muzyczne. Podobają mu się dziewczyny o smukłej sylwetce, jędrnych i obfitych piersiach i z długimi nogami".

Laptopa buchnęli również posłowi Wiesławowi Kaczmarkowi (SLD) - pod koniec 2004 roku. Ten komputer zawierał materiały dotyczące PKN Orlen. Poseł powiedział jednak, że "nie było tam informacji sensacyjnych".

A wracając do posłów PiS - nie zawsze za włamaniem muszą stać tajemnicze dawne służby specjalne. Złodzieje kradną wszystko co ma jakąkolwiek wartość. W takich właśnie czasach żyjemy. Jeśli poseł Zawisza boi się, że stracił efekty swojej pracy, być może opublikuje je z czasem NIE.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>