Piszcie do mnie "na Berdyczów", przynajmniej przez kilka dni

Herb LwowaTrochę ostatnio mniej tekstów w serwisie, ale są wakacje i jest gorąco lub pada, a poza tym dzieje się jeszcze wiele różnych spraw, o których pewnie będzie można więcej napisać we wrześniu. Tymczasem wybieram się na krótkie wakacje - do Lwowa. Z tej okazji pragnę przeprosić szanownych komentatorów, że przez najbliższe dni czapkę moderatora powieszę na haczyku. Będą się pojawiały tylko komentarze osób, które mają możliwość publikacji bez moderacji. Nie biorę ze sobą komputerów i raczej nie będę we Lwowie poszukiwał dostępu do Sieci. Liczę na zrozumienie i cierpliwość - po powrocie będę zastanawiał się, co mam zrobić z czekającymi w kolejce postami.

We Lwowie mam zobaczyć (jak mi podpowiadano na Facebooku): Cmentarz Orląt i cały Cmentarz Łyczakowski, operę, Kościół Ormiański, katedrę. Mam połazić po uliczkach na starym mieście, mam się wdrapać na wieżę ratusza, by podziwiać panoramę, gdy tylko przepchnę się przez gawiedź. Były też propozycje inne: galeria obrazów, Wysoki zamek, Cafe Wiedeńska oraz inne, "przegenialne, poezja, zachwyt", Uniwerek...

Na ilustracji aktualny herb Lwowa. Parę osób mi sugerowało, żebym stanął na środku miasta i westchnął: "nasze" (w Wikipedii jest też dawny, polski herb miasta i wiele informacji dla zainteresowanych). Uważam, że zamiast takiej postawy może lepiej starać się o to, by Ukraina przystąpiła do Unii Europejskiej (chociaż i dla naszego kraju takie przystąpienie wiązało się z utratą części suwerenności). Nie zmienia to faktu, że chciałbym zobaczyć miejsca, które znamy z kart historii Polski, które też opisywał Henryk Sienkiewicz (na Ukrainie wielu pewnie ma Polaków za okupantów). Ja chciałbym zobaczyć zamek w Brzeżanach (właściwie, to jego ruiny), ale to innym razem. Tam kiedyś, w XVIII w., porucznikiem był pewien Węglowski, chociaż nie wiem, czy krewny (Cmentarz Orląt też zna to nazwisko). Tymczasem piszcie do mnie "na Berdyczów". Tak jestem "zakręcony", że jeszcze nie wiem, gdzie we Lwowie będę nocował.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Realizuje kolejne punkty

VaGla's picture

Realizuje (ukrainska klawiatura nie ma polskich znakow diakrytycznych) kolejne punkty wycieczki po Lwowie. Kawiarenka internetowa kosztuje 5 hrywien za godzine. Kurs dla kupujcych: 1 PLN=2.5 hrywny.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>