Prawa konstytucyjne w społeczeństwie informacyjnym
Ta notatka jest przeznaczona zarówno dla badaczy prawa konstytucyjnego, jak również dla praktyków legislacji. Jakiś czas temu pojawiły się pierwsze jaskółki związane z badaniem relacji norm konstytucyjnych i rozwojem nowych technologii. Na zlecenie rządu holenderskiego przygotowano i - w marcu tego roku - opublikowano opracowanie prawnoporównawcze, które analizuje normy konstytucyjne Belgii, Kanady, Niemiec, Szwecji oraz USA. Warto polecić jego lekturę. Opracowanie powstało w Tilburg Institute for Law, Technology, and Society.
Obszerny raport dostępny jest na stronie holenderskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, a zatytułowany jest: "Constitutional Rights and New Technologies. A Comparative Study Covering Belgium, Canada, France, Germany, Sweden, and the United States". Opracowanie dotyczy takich praw i wolności jak wolność słowa, prawo do prywatności (również anonimowości), ochrony danych osobowych, ochrona miru domowego, poufności komunikowania się, dostępu do informacji publicznych, etc. Opracowanie zostało przygotowane po to, by pomóc holenderskiemu normodawcy w ocenie wyzwań, jakie stawia mu dziś rozwój nowoczesnych technologii. Wszystko to w ramach przygotowywania reformy konstytucyjnej w Holandii.
Raport jest obszerny, ma 172 strony zapisane dość drobnym drukiem. Część pierwsza wprowadzenia nosi tytuł "Digital constitutional rights in the Netherlands" (cyfrowe prawa konstytucyjne w Holandii). Ciekawe, czy w Polsce ktoś myśli o przygotowaniu podobnego opracowania. W raporcie można też znaleźć takie określenia jak "fundamental rights in the digital era" (prawa podstawowe w erze cyfrowej - to świadczy o pewnym, nowym podejściu do badania praw człowieka; nowym - jeśli chodzi o opracowania naukowe, nie zaś w pewnym sensie "polityczne", "strategiczne", albo "programowe").
W konkluzji stwierdzono, że nowe technologie stanowią wyzwanie dla praw konstytucyjnych, chociaż - co zauważono - debata na temat praw konstytucyjnych w wielu krajach nie jest zbyt dynamiczna, a w coraz liczniejszych przypadkach odwoływania się do norm konstytucyjnych odbywa się w sposób niebezpośredni. Być może też wiele zależy od tego, w jaki sposób formułowane są te normy w poszczególnych krajach. Materia konstytucyjna nie poddaje się zbyt częstym modyfikacjom (a to ze względu na to, że aby zmienić przepisy konstytucyjne wymagany jest zwykle znacznie wyższy konsensus polityczny niż w przypadku stanowienia innych norm prawa), dlatego też normodawca stara się formułować przepisy konstytucyjne językiem dość "ogólnym" (np. Szwecja). Żywotność norm konstytucyjnych zapewnia w wielu krajach praktyka sądów konstytucyjnych, które "wlewają" nowe treści w istniejące przepisy. Jeden z wniosków wypada zacytować:
...constitutional values are important for technology policy and law, but in an indirect way: they often play a role in an implicit way, and through other, nonconstitutional legislation that embeds and implements constitutional rights.
Do tego opracowania - jestem o tym przekonany - sięgną wszyscy ci, którzy dziś przygotowują swoją prace magisterską lub rozprawę doktorską, którzy przygotowują artykuł związany z prawem nowych technologii. Po raz kolejny okazuje się też, że przygotowanie takiej analizy w języku dostępnym dla szerszego audytorium sprzyja globalnej debacie. Gdyby opracowanie było jedynie w języku niderlandzkim, to nie miałoby zbyt wielkiego znaczenia, gdyż - jak przypuszczam - niewiele osób mogłoby do niego sięgnąć.
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>