Izba chciałaby wielokrotności

Niedawno pisałem tekście Projekty "własności intelektualnej" i prawo do kopiowania..., że na aprobatę zasługuje propozycja zmiany art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji jest innego zdania.

W opublikowanym na stronach PIIT stanowisku Izba o Noweli Ustawy Prawo Autorskie czytam: "Zniesienie roszczenia o zapłatę wielokrotności wynagrodzenia nie znajduje uzasadnienia zarówno w obecnym stanie rynku informatycznego (wysoki poziom korzystania z oprogramowania pozyskanego nielegalnie), jak i w stanie prawnym, który nie wymaga od Polski zmniejszenia standardów ochrony. Dyrektywa mówi, wprost, iż jej postanowienia - wyznaczające przecież wyłącznie minimalne standardy ochrony - powinny być stosowane bez uszczerbku dla środków, które mogą być przewidziane w prawie wspólnotowym lub krajowym w zakresie, w jakim te środki mogą dawać właścicielom praw większe korzyści. W sytuacji notorycznego naruszania praw twórców, w szczególności twórców programów komputerowych i innych rozwiązań teleinformatycznych, niezrozumiałe wydaje się obniżanie standardów ochrony przed powszechnie występującym procederem dokonywania przestępstw w zakresie. Na marginesie należy zauważyć, że kilka państw-członków Unii Europejskiej (m.in. Austria, Czechy, Grecja, Litwa, Słowenia) przewiduje, tak jak w Polsce, wyższy poziom ochrony niż określa to Dyrektywa i nie ma według naszej wiedzy planów obniżania tych standardów. Z kolei w krajach takich jak Francja i Włochy poszkodowany może domagać się dwukrotności opłaty licencyjnej..."

Spór idzie o podstawowe zasady prawa cywilnego. Prawo to ma funkcję restytutywną. Trudno się zgodzić, by poszkodowany miał możliwość "zarabiania" na tym, iż ktoś naruszył jego prawa i naraził na szkodę. "Odszkodowanie" - jak sama nazwa wskazuje - służy naprawieniu szkody, a nie zaś na uzyskaniu czterokrotnej wysokości szkody.

Ktoś mógłby sobie pomyśleć - dlaczego naruszyciel nie miałby zwrócić w jakiś sposób korzyści wynikających z naruszenia prawa autorskiego? A jeśli niewiadomo jak wielkie te korzyści są to najlepiej zróbmy to swoistym ryczałtem. A warto jeszcze zauważyć, że dotychczas obowiązująca ustawa przewiduje możliwość dochodzenia podwójnego należnego wynagrodzenia w przypadku, gdy naruszenie nie było zawinione. Wina! W Prawie cywilnym również (podobnie jak w prawie karnym) wina ma znaczenie. A jeśli nie ma winy, to czy prawo realizuje w tym przypadku swoją funkcję represyjno-prewencyjnej? Nie realizuje. No, ale coż. Tu nie chodzi o "aktualny stan rynku informatycznego" ani o to, że przepisy unijne od nas nie wymagają zmiany prawa w tym zakresie. Tu chodzi o zasady słuszności.

Izba popiera wprowadzenie zasady sądowego zabezpieczenia kaucją interesów posądzonego o naruszenie praw autorskich, w sytuacji, gdy okaże się on niewinny takiego naruszenia. Tu się przynajmniej zgadzamy, chociaż ja uważam, że środki specjalne mające na celu zabezpieczenie roszczeń będą w przyszłości nadużywane.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>