Rootkit i piractwo
Nie wystarczy znaleźć u kogoś materiał chroniony przez prawo autorskie, by nazwać go piratem. Czasem ktoś wykorzystuje cudzą infrastrukturę by stworzyć za jej pomocą centrum dystrybucji takich utworów. Organy ścigania powinny też zwracać uwagę na winę ewentualnych sprawców...
IDG pisze: "Komputery zainfekowane rootkitem lockx.exe mogą stać się łatwym celem dla cyberprzestępców chcących uwikłać nas w piractwo - ostrzega zajmująca się komputerowym bezpieczeństwem firma FaceTime Communications. Jej pracownicy wykryli, iż na komputerach, na których działa ten rootkit, można zdalnie zainstalować zmodyfikowaną wersję klienta sieci P2P BitTorrent, który będzie automatycznie pobierał disney'owskie kreskówki i komedie z Jasiem Fasolą"
Były już przypadki, że osoby, na komputerach których znaleziono np. pornografię dziecięcą broniły się mówiąc, że "to" się tam znalazło, bo dostęp do sieci (np. bezprzewodowej) nie był w jakikolwiek sposób zabezpieczony. Ale one (te osoby) nie miały pojęcia, że takie materiały znajdują się na przykład na twardym dysku ich komputera.
Polski Kodeks Karny przewiduje w swoim art. pierwszym, że odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary prez ustawę obowiązującą w czasie jego popełniania. Dalej zaś stanowi, że nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikomy. Mówi również, że nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego, jeśli nie można mu przypisać winy w czasie czynu.
Warto zwrócić uwagę na wszystkie te elementy...
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>