Samorząd Równych Szans i Forum Dostępnej Cyberprzestrzeni - mój kij w mrowisko na gali w Karpaczu
Wróciłem z Karpacza, gdzie odbywały się warsztaty poświęcone tworzeniu "dostępnej cyberprzestrzeni" i włączania osób niepełnosprawnych we wszystkie dziedziny życia. Prezentowano tam również dobre praktyki tych tematów dotyczące. Na zakończenie warsztatów odbyła się też gala, w trakcie której wręczono nagrody w konkursie na najlepsze praktyki samorządów w zakresie polityki na rzecz osób niepełnosprawnych - to w ramach projektu Samorząd Równych Szans. W ramach projektu Forum Dostępnej Cyberprzestrzeni wręczono nagrody za najlepsze działania na rzecz zapewnienia dostępności cyberprzestrzeni, przyznane przez organizacje członkowskie FDC. Włożenie "kija w mrowisko" polegało na tym, że publicznie oświadczyłem, iż nie interesuje mnie zupełnie zabieganie o prawa osób niepełnosprawnych.
Warsztaty i gala w Karpaczu były punktem kulminacyjnym dwóch projektów. W ramach projektu Samorząd Równych Szans komisja konkursowa oceniał 125 wniosków opisujących działania samorządów z całej Polski. Wręczanie nagród i wyróżnień trwało ponad dwie i pół godziny (było też poprzedzone koncertem). Potem zaś wręczono jeszcze nagrody FDC.
Forum Dostępnej Cyberprzestrzeni to platforma współpracy organizacji pozarządowych, administracji publicznej oraz firm komercyjnych, które działają w obszarze włączenia cyfrowego osób niepełnosprawnych i innych grup zagrożonych wykluczeniem cyfrowym. Misją FDC jest promowanie dostępności informacji, uniwersalnego projektowania, cyfrowego włączenia i innych idei związanych z równością w sieci, włączenie zasad dostępności informacji do głównego nurtu rozwoju społeczeństwa informacyjnego, a także podniesienie wiedzy i świadomości wśród osób realizujących działania w obszarze społeczeństwa informacyjnego. Organizacje tworzące FTD to m.in. Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego, Fundacja Audiodeskrypcja, Fundacja Widzialni, Polskie Forum Osób Niepełnosprawnych, Fundacja Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo, czy Wielkopolskie Stowarzyszenie Niewidomych.
Spotkało mnie wyróżnienie. Właśnie te organizacje, które tworzą FDC, postanowiły przyznać mi jedną z nagród.
Odbierając ciężki dyplom (w sumie trudno nazwać to dyplomem, bo to ważąca chyba ze 2 kg, oprawiona w drewniane bele kryształowa płytka) postanowiłem włożyć kij w mrowisko:
Kiedy w trakcie gali odbierałem nagrodę "za szczególny wkład w dostępność Internetu" zwróciłem uwagę, że w nazwie tej nagrody nie ma mowy o osobach niepełnosprawnych. Powiedziałem (nie wiedząc wszakże, czy się ktoś nie obrazi), że nawet nie przyjąłbym nagrody z wkład w dostępność internetu "dla osób niepełnosprawnych". Poszedłem nawet nieco dalej i powiedziałem, że w ogóle nie interesuje mnie dostępność internetu dla osób niepełnosprawnych. To wywołało pewne poruszenie. Dlatego też wyjaśniłem szybko, że chodzić tu powinno o dostępność informacji i infrastruktury dla wszystkich osób, niezależnie od tego, czy akurat ktoś jest obarczony niepełnosprawnością. Nie chodzi o prawa ludzi niepełnosprawnych, tylko o prawa ludzi, o prawa człowieka. Potem jeszcze rozmawiałem z wieloma osobami o tym. Być może rzeczywiście należało jakoś wcześniej podkreślać prawa niepełnosprawnych, by ludzie podejmujący decyzje i odpowiedzialni za znoszenie barier dowiedzieli się o istnieniu takich osób. Ale dziś już wiadomo, że takie osoby są i nie są one mniej obywatelami i mniej ludźmi niż osoby bardziej sprawne. Wyodrębnianie zatem retoryczne osób niepełnosprawnych z ogółu ludzi jest - jak uważam - działaniem sprzecznym z koncepcją integracji, włączania w życie społeczne osób wykluczonych. Być może - podobnie jak w innych sferach dyskursu publicznego - chodzić dziś powinno nie tylko o faktyczne znoszenie barier (to również), ale też o walkę w sferze języka, którym mówimy o pewnych problemach społecznych. Jeśli mówimy o "nich", to "oni" to przecież nie "my". Ale jeśli zaczniemy mówić o nas, to jak któremuś z nas zabiera się prawa, to tak jakby zabierano nam.
Oni, to my, tylko może starsi, może po wypadku, może ograniczeni w możliwościach "normalnego życia" w związku z chorobą...
Korzystając z tego, że w Gali uczestniczył również poseł Marek Plura i był obecny podczas wręczania nagród na podium - zapytałem, kiedy oświadczenia majątkowe posłów, które dziś na stronach Sejmu RP są publikowane w formie zeskanowanych, wypełnionych ręcznie druków, będą tam publikowane w taki sposób, że również osoby niewidzące będą mogły się z nimi samodzielnie zapoznać na stronach Sejmu. Dziś to jest niemożliwe. A wystarczyłoby przecież, by administracja publiczna, w tym Sejm i Senat, przestała publikować skany, a zaczęła publikować tekst. Wówczas narzędzia udźwiękawiające, listwy braille'woskie, ekrany dotykowe - wszystko to będzie potrafiło pomóc grupom osób w dostępie do informacji w sposób przez siebie wybrany, w ramach swoich własnych ograniczeń. Bitmapy nie nadają się do łatwego maszynowego odczytywania, a więc też do przekładania na peryferia pozwalające żyć, uczestniczyć w życiu publicznym "tak jak inni". Zobaczymy, czy moja "interwencja" na coś się zda. Najpierw oświadczenia majątkowe w Sejmie, a potem trzeba będzie iść za ciosem i z coraz większa intensywnością pytać posłów, ministrów, samorządowców o każdy dokument wieszany w internecie w sposób, który dziś "dostępny jest" dla wybranych, a więc w sposób, który bezpośrednio lub pośrednio dyskryminuje grupy osób.
Wiele osób zabiega o dostępność i nie czuję się jakoś szczególnie uprawniony do tej nagrody. Wręcz zdaję sobie sprawę z jej przewrotności. Teraz przyznający ją będą mogli oczekiwać ode mnie więcej, a jak zrobię jakiś błąd, to będzie go wyraźniej widać. Bardzo sprytnie...
FDC przyznało następujące wyróżnienia:
- Nagroda za szczególny wkład w dostępność Internetu: Piotr VaGla Waglowski – za wytrwałe propagowanie dostępności informacji w Internecie;
- Nagroda za szczególny wkład w dostępność mediów i multimediów: KRRiT – za zapisy do Ustawy o Radiofonii i Telewizji dotyczących audiodeskrypcji, napisów i języka migowego;
- Nagroda za szczególny wkład w dostępność sprzętu i oprogramowania: Apple – za praktyczne wdrażanie dostępności w swoich produktach;
- Nagroda za szczególny wkład w dostępność usług: Bank BZ WBK - za uruchomienie pierwszych w Polsce udźwiękowionych bankomatów;
- Nagroda specjalna za całokształt: Powiat Przysuski – za wyposażenie 2400 rodzin w sprzęt komputerowy (25% populacji powiatu), stworzenie darmowego dostępu do Internetu na terenie całego powiatu, stworzenie 15 komputerowych centrów szkoleniowych w placówkach oświatowych oraz przeprowadzenie szkoleń dla wszystkich beneficjentów projektu.
Impreza odbywała się pod patronatami honorowymi Rzecznika Praw Obywatelskich, Pełnomocnika Rządu ds Osób Niepełnosprawnych, Państwowej Komisji Wyborczej, Ministra Administracji i Cyfryzacji, Ministra Rozwoju Regionalnego i Marszałka Województwa Dolnośląskiego. Przedstawiciele patronów honorowych (tak, byli obecni, chociaż Karpacz daleko) wygłosili przemówienia, swoje listy do organizatorów i uczestników przesłał Prezydent RP oraz Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej - te były odczytane.
- VaGla's blog
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Bardzo sluszne podejscie
W koncu prawa czlowieka, to prawa wszystkich ludzi i o tym nalezy pamietac zawsze. Kobiet, mezczyzn, bialych, czarnych, zoltych, mlodych, starych, sprawnych i mniej sprawnych - NAS.
Az dziw bierze, ze taka logika moze kogos poruszyc...
Dlatego liczę
Dlatego liczę, że już nie będą przyznawane nagrody np. za specjalne, dedykowane serwisy internetowe, które stworzono "z myślą o osobach niepełnosprawnych", tylko za takie, które są przygotowane w sposób, który pozwala na korzystanie z nich przez dowolną osobę. Nie takie inicjatywy, które polegają na udostępnianiu informacji merytorycznych, które mogą służyć osobom niepełnosprawnym, tylko takie, które udostępniają informacje publiczne przydatne wszystkim (w tym - siłą rzeczy, ale przecież nie wyłącznie - również osobom w taki lub inny sposób wykluczonym). I tak dalej.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Gratulujacje
Nagroda w pełni zasłużona !
Dziękuję, ale
Nagrody są, albo nie. Trzeba robić swoje i nie patrzeć na nagrody.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
A ja myślałam, że nie ma
A ja myślałam, że nie ma takich ludzi jak Pan! Ucieszył mnie ten tekst, bo to najzdrowsze pojęcie o jakim słyszałam, męczy mnie to, że w Polsce niepełnosprawnych traktuje się jak psy, jak zwierzęta, jak bezbronne dzieci, którym trzeba pomagać, a nie traktować jak partnera, człowieka itp.
Świat jednak idzie w dobrą stronę :)
Aczkolwiek, póki co chyba jesteśmy skazani na takie a nie inne działania, bo najpierw musimy zaistnieć, żeby nas zauważono, a potem dostrzeżono w nas ludzi. A USA czy w UK, jak ktoś nie ma czegoś dostępnego (np. podjazdu do dobrej restauracji, to jest mu wstyd i głupio.. po prostu...)
cyberprzestrzeń?
myślałem, że termin "cyberprzestrzeń" jest już reliktem, a na poważnie używają go jedynie ludzie od obronności, w tym Armia US, która uważa "cyberprzestrzeń" za jeden z czterech obszarów działań wojska.
Pan żartuje Panie Alku
Pan żartuje Panie Alku, i to niebezpiecznie. Sugeruje Pan Biuru Bezpieczeństwa Narodowego, że zaproponowało w imieniu Prezydenta RP przestarzałą nowelizacji ustawy o stanie wojennym. Pamietajmy bowiem, że - przynajmniej czytelnicy będący prawnikami - mówiąc o cyberprzestrzeni powinni od zeszłego roku mówić: "w cyberprzestrzeni w rozumieniu ustawy o stanie wojennym" :) Jak się BBN dowie, to Pana pogoni :)
W.Wiewiórowski
Tu stosowny
Tu stosowny link: Cyberbezpieczeństwo stanem wojennym zwane.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination