75 milionów za degradację ruchu w decyzji UOKiK przeciwko TP

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że Telekomunikacja Polska dyskryminowała konkurentów na rynku usług internetowych i ukarał spółkę karą 75 mln zł. TP jest zdumiona decyzją UOKiK oraz wysokością kary, a także twierdzi, iż działania, o których mowa w decyzji Prezesa UOKiK, nie miały miejsca już od półtora roku. TP ma zamiar odwołać się od decyzji.

Sama decyzja dostępna jest w internecie (DECYZJA Nr DOK - 98/07 z dn. 20 grudnia 2007 r. - PDF). Prezes UOKiK w tej decyzji uznaje praktykę stosowaną przez Telekomunikację Polską S.A., polegającą na dyskryminacyjnym degradowaniu ruchu IP, poprzez podejmowanie działań skutkujących obniżeniem jakości lub uniemożliwieniem transmisji danych, za praktykę ograniczającą konkurencję określoną w art. 8 ust 1 w zw. z art. 8 ust. 2 pkt 5 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów. Prezes UOKiK nakazał zaniechanie jej stosowania. Na tej samej podstawie, tj. na podstawie art. 9 ustawy z dnia 15 grudnia 2000r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz. U. z 2005 r., Nr 244, poz. 2080 z późn. zm.) w zw. z art. 131 ust. 1 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz. U. Nr 50 poz. 331 ze zm.) oraz w zw. z art. 5 (oraz - tym razem - art. 3 ust. 1 Rozporządzenia Rady (WE) Nr 1/2003 z dnia 16 grudnia 2002 w sprawie wprowadzenia w życie przepisów o konkurencji ustanowionych w art. 81 i 82 Traktatu (OJ L 001, 04/01/2003, p.1)) Prezes UOKiK uznał również tę degradację za praktykę ograniczającą konkurencję określoną w art. 82 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską.

Kara pieniężna została nałożona na podstawie art. 101 ust. 1 pkt 1 oraz pkt 2 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów w zw. z art. 131 ust. 1 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów, a kara ta została nałożona konkretnie za naruszenie zakazu określonego w art. 8 ust. 1 w zw. z art. 8 ust. 2 pkt 5 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów oraz za naruszenie zakazu określonego w art. 82 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską.

W tej sprawie dostępna jest notatka prasowa na stronie Urzędu: Telekomunikacja Polska ukarana. Czytamy tam m.in.:

Internet zbudowany jest z wielu połączonych ze sobą sieci telekomunikacyjnych zarządzanych przez różnych operatorów – najmniejszą mogą tworzyć już dwa komputery, największą miliony. Mogą one być zarządzane przez wielu dostawców Internetu. W celu połączenia różnych operatorów stosowane są urządzenia, których zadaniem jest uporządkowane przekazywanie danych od nadawcy do odbiorcy. Urządzenia te to rutery, a ich rolę można przyrównać do policjanta kierującego ruchem – sterują przepływem danych w sieci. Sposób działania ruterów określają umieszczone w nich specjalne instrukcje – tzw. pliki konfiguracyjne.

Konkurenci rynkowi TP SA mogą transmitować dane korzystając bezpośrednio z urządzeń spółki lub pośrednio – wykorzystując tańszych zagranicznych operatorów. Postępowanie antymonopolowe prowadzone przez Prezesa UOKiK wykazało, że praktyka Telekomunikacji polegała na wprowadzaniu do urządzeń sterujących (ruterów) - specjalnych poleceń (filtrów), których zadaniem było ograniczanie przesyłu danych w zależności od ich źródła pochodzenia. Jeśli bowiem konkurenci TP SA korzystali z usług transmisji danych oferowanych przez tańszych dla nich operatorów zagranicznych, spółka stosując specjalne filtry skutecznie ograniczała ich działalność obniżając jakość usług. W rezultacie przedsiębiorcy zmuszeni byli do nabywania usług bezpośrednio od Telekomunikacji za cenę nawet kilkunastokrotnie wyższą niż oferowana przez operatorów zagranicznych. Skutkiem stosowanej praktyki było wyraźne pogorszenie jakości, a w niektórych przypadkach nawet całkowite uniemożliwienie transmisji danych.

Zdaniem Prezesa UOKiK stosowana przez Telekomunikację Polską praktyka jest niezgodna z przepisami – spółka naruszyła prawo konkurencji. W efekcie usługi oferowane w sieciach konkurentów stały się niedostępne dla ogromnej rzeszy użytkowników TP SA, dlatego spółka zobowiązana została do natychmiastowej zmiany praktyki. Na operatora nałożono karę 75 mln zł.

W odpowiedzi, na stronach Telekomunikacji Polskiej, opublikowano notatkę prasą pt. Kara nałożona na TP przez UOKiK bezzasadna i zdumiewająco wysoka. W notatce zaś (dość krótkiej) czytamy:

Telekomunikacja Polska jest zdumiona decyzją UOKiK oraz wysokością kary za domniemane praktyki antykonkurencyjne wobec operatorów internetowych. Po trwającym niemal 4 lata postępowaniu Urząd nakazał zaprzestanie działań, które nie miały miejsca od półtora roku. TP odwoła się od tej decyzji.

Filtry na routerach obsługujących ruch innych operatorów zostały zlikwidowane już w lipcu 2006r., o czym Urząd był poinformowany i co wynika z uzasadnienia decyzji o karze.

Wysokość kary jest nieproporcjonalna do rodzaju, zakresu i skutków zarzucanych TP działań. Można odnieść wrażenie, że w tym konkretnym przypadku ważniejszy był medialny aspekt kary (najwyższa kara w historii UOKiK).

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Za wolno.

"...Po trwającym niemal 4 lata postępowaniu Urząd nakazał zaprzestanie działań, które nie miały miejsca od półtora roku..."

Rozwijając dalej tę myśl sądy nie powinny karać dziś za przestępstwa dokonane wczoraj lub przed np. rokiem. W tej sytuacji jedynym wyjściem wydaje sie dodanie każdemu obywatelowi "anioła stróża", który niczym Sędzia Dred będzie na miejscu wymierzał karę odpowiednią do przewinienia.

Jak to miło że się

Jak to miło że się przyznali ;>.

A swoją drogą to jestem ciekaw który to "prezes/dyrektor" tam te 4 lata temu podjął taką decyzje której to skutkami TPSA jest teraz "zdumiona" (ciekawe czy jeszcze tam pracuje, czy jak się sprawa wydała wziął odprawę i się zmył).

IMHO ta kara jest za niska, przez prawie 3 lata klienci ponosili straty, przykładowo wdrożenie VOIP na liniach TPSA (asterisk/SIP) było skutecznie blokowane przez TPSA (nie wiem jaki jest stan obecny) przez co klienci byli zmuszeni do korzystania z droższych i ograniczających ich technologi (sam wdrażając VOIP widziałem jak na routerach brzegowych TPSA pakiety VOIP (asterisk/SIP) były opóźniane/gubione, przez co nie można było wdrożyć na tych łączach VOIP - tam gdzie była możliwość zmieniono operatora, jednak nie wszędzie się dało.

Oczywiście zgłoszenie problemu do TPSA nie powodowało żadnej reakcji.

Proszę sprawdzać daty

VaGla's picture

Proszę sprawdzać daty. Skomentował Pan tekst z grudnia 2007 roku w marcu roku 2009.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Sygnatura przed SOKiK w sprawie degradacji ruchu?

VaGla's picture

Powyżej przywoływana decyzja jest interesująca z perspektywy dyskusji o neutralności sieci. Ale należy też odnotować komunikat opublikowany przez TP w kwietniu 2011 r., w którym czytamy:

Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie zmienił decyzję Prezesa UOKiK z 2007r. nakładającą na TP karę w wysokości 75 mln zł za degradację ruchu IP. Sąd stwierdził, iż TP zaniechała praktyki degradowania ruchu IP z dniem 14 lipca 2006 roku i zdecydował o obniżeniu kary o 50%.

Sygnatura? Rzeczpospolita w tekście Telekomunikacja Polska ograniczała konkurencję podpowiadała w kwietniu: sygnatura akt: XVII AmA 62/08. Przydałaby się treść uzasadnienia.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Interesująca interpretacja

hub_lan's picture

Interesująca interpretacja :)

W takim wypadku jeśli złodziej kradł przez 4 lata a następnie zanim został złapany zaprzestał owego procederu i "już" od 2 lat nie kradnie należy za tamto łamanie prawa zmniejszyć mu wyrok o połowę?

Czy to jest sprawiedliwe w stosunku do złodzieja nr2 który z racji wieku rozpoczął swój proceder 3 lata później stąd jest obecnie na początku 4 letniego okresu a pech chce że jakiś stróż prawa zdążył go namierzyć?

A gdzie sprawiedliwość wobec ofiar kradzieży złodzieja nr1?

Ta problematyka

VaGla's picture

Ta problematyka (ochrona konkurencji i konsumentów) jest nieco bardziej skomplikowana, niż usiłuje Pan przedstawiać w analogii do prawa karnego. Tym bardziej byłbym ostrożny, gdy uzasadnienie wyroku nie jest powszechnie dostępne (a przynajmniej nie dotarłem do niego jeszcze: Dyskryminacyjne degradowanie ruchu IP - perspektywa polskiej praktyki ochrony konkurencji i konsumentów).

Proszę również pamiętać, że nazywanie kogoś złodziejem (Pan, jak rozumiem, po prostu uczynił wycieczkę w kierunku abstrakcji), może w niektórych sytuacjach być uznane za pomówienie, a pomówienie też jest przestępstwem.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Nadmierne komplikowanie w

hub_lan's picture

Nadmierne komplikowanie w prawie rzeczy prostych w rzeczywistości służy tym którzy mają do dyspozycji sztaby prawników a szkodzi wszystkim pozostałym.

Jakoś nie obawiam się pozwu z tego powodu, choć w razie czego jestem gotów bronić mojego stwierdzenia.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>