Jak tu płacić kartą w Sieci?

Jak pisze Gazeta Prawna: "karta kredytowa karcie nierówna. Ta sama Visa lub MasterCard w jednym banku jest bardziej bezpieczna niż w innym. Banki inwestujące w systemy zabezpieczające płatności kartami kredytowymi w internecie można policzyć na palcach jednej ręki". A to wszystko się opiera na pewnych szacunkach...

Jeśli bardziej opłaca się płacić odszkodowania niż wprowadzać system zabezpieczeń - płaci się odszkodowania. jak wynika z artykułu na razie oszukańcze transakcje to zaledwie ułamek procentu płatności w internecie (0,07 proc.), banki wolą więc – kiedy ich klient złoży reklamacje – zwrócić pieniądze.

Nareszcie zaczyna się dostrzegać pewne zjawiska. Jakiś czas temu pan w banku proponował mi konto internetowe i powiedział, że "jest ono bardzo bezpieczne". Sam ponoć z niego korzysta. Ja zapytałem: w jaki sposób się zabezpiecza? On odpowiedział, że ma hasło i może się zalogować z dowolnego miejsca na świecie i przelać pieniądze. Ja zapytałem, czy już zmienili kod do drzwi tego specjalnego pomieszczenia, w którym trzymany jest banknomat (jakiś czas temu widziałem w tym oddziale jak pracownik wyciągnął kartę magnetyczną zza stojącego obok monitora i przeciągnął nią w szczelinie zamka, a następnie wstukał kod dostępu. Prosta sprawa). Pan się zdziwił, ale nic nie powiedział. Polityka bezpieczeństwa naszych pieniędzy wygląda tak. Nie mam konta w banku internetowym. Zdaje się, że nie jestem modny, albo mam paranoje.

Być może zmieni się coś niebawem, bo - jak pisze Gazeta Bankowa: "przeobrażenia zachodzące w bankach można w uproszczeniu przedstawić jako proces dostosowywania się do oczekiwań klientów pod presją wymagań ze strony właścicieli. Zmienia się klient i jego wymagania - zmieniają się banki"...