Przerażająca reklama filmu, ale nie adresowana do dzieci

Fragment plakatu reklamującego film PulseInternetowa reklama filmu Pulse, która pojawiła się w serwisie internetowym Yahoo! była powodem pięciu skarg, które skierowano do regulatora reklamy na brytyjskim rynku - the Advertising Standards Authority (ASA). Regulator jednak uznał, że sposób zaprezentowania reklamy nie stanowił złamania dobrych praktyk na rynku promocyjno-reklamowym.

Reklama polegała na zaprezentowaniu sekwencji szybko zmieniających się obrazków, wśród których była zarówno para oczu, zniekształcona twarz (krzyki - jak rozumiem - w tle), pętla na szyi człowieka... Skargi wskazywały, że reklama była drastyczna (offensive, distressing: inwazyjna, natarczywa) i nie powinna pojawiać się w miejscu, które w łatwy sposób są dostępne dla dzieci. Reklama pojawiła się w serwisie mailowym (jak rozumiem - chodzi o coś na kształt webmaila). Serwis Yahoo! bronił się twierdząc, że wysłano tę reklamę do konsumentów, których target określono wiekowo: pomiędzy szesnastym, a dwudziestympiątym rokiem życia, a dziecko mogłoby zobaczyć tę reklamę jedynie wówczas, gdyby zalogowało się na konto "dorosłego". Trzeba dodać, że w gruncie rzeczy postępowanie ASA dotyczyło działań United International Pictures - spółki odpowiedzialnej za dystrybucję filmu.

Zdaniem ASA (dostępne jest stanowisko regulatora w tej sprawie): chociaż reklama była przerażająca (startling) i niesmaczna (distasteful, przykra, obrzydliwa (?)), to jednak oddawała naturę reklamowanego filmu, a ze względu na sposób zorganizowania jej prezentacji - mało prawdopodobne było, by dzieci miały z nią styczność. Regulator oceniał tę reklamę przez pryzmat następujących klauzul brytyjskiego kodeksu dobrych praktyk promocyjno-reklamowych ("the British Code of Advertising, Sales Promotion and Direct Marketing"): CAP Code clauses 5.1 (Decency), 9.1 (Fear and distress) and 47.2 (Children).

Z ASA Adjudication (15 November 2006):

The ASA noted the ad was targeted at logged-in customers aged 16-25 years, and that children were therefore very unlikely to have seen it unless they had signed into an adults e-mail account. We also noted the ad stated PULSE At cinemas everywhere from 8th September; we considered that made clear the ad was for a film. We believed consumers in the targeted age range were likely to be familiar with the horror film genre and that the other two images, of the eyes and the distorted face, were obviously stylised in keeping with this genre. We noted the ad comprised three images flickering in quick succession and that the hanged man appeared on screen only for a fraction of a second each time. We considered that, although the images were distasteful and startling, they reflected the nature of the advertised film. We concluded that the ad was unlikely to cause serious or widespread offence, undue fear or distress and was not irresponsible or harmful to children.

Na obrazku powyżej fragment plakatu reklamowego (poster) filmu Pulse

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Skąd założenie, że dzieci nie zobaczą?

Czy dorosły zakładając konto zobowiązuje się, że odebranej poczty nie będą oglądać dzieci?
Czy dorosły ten jest poinformowany, że wraz z usługą może otrzymywać treści nieodpowiednie dla młodzieży?
To nie jest przecież coś czego można się spodziewać, jak w telewizji po 23:00. IMHO przesadzili z tą reklamą... Ale w tej branży, zdaje się, przesada bywa zaletą. Z drugiej strony... w Internecie jest teraz tyle ogólnie dostępnego syfu, często też narzucającego się (np. w wynikach wyszukiwania), że ten incydent właściwie niewiele zmienia.
I jeszcze jedno... zastanawiam się czy, gdyby treścią reklamy był seks, a nie okrucieństwo, to decyzja byłaby taka sama. W sumie, w Wielkiej Brytanii pewnie tak, ale gdzie indziej mogłoby to mieć znaczenie.

Myślę, że biorąc pod

Myślę, że biorąc pod uwagę liczbę reklam v|agry, vlagry, c| aL|S i innych podobnych produktów w skrzynkach e-mail, ta reklama nie będzie się aż tak bardzo wyróżniała ze względu na nieodpowiedniość dla dzieci.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>