Przyroda chroniona także w internecie

Handel niektórymi gatunkami zwierząt jest reglamentowany przez prawo. Pewien mężczyzna wystawił na aukcji stepowego żółwia, wyceniając go na 100 złotych. Jak pisze PAP: "teraz prawdopodobnie będzie musiał zapłacić grzywnę, choć za oferowanie do sprzedaży zwierząt, którymi obrót podlega ograniczeniom na podstawie przepisów UE, może grozić nawet kara do pięciu lat więzienia".

PAP: "Objętego międzynarodowym zakazem handlu żółwia stepowego usiłował sprzedać na internetowej aukcji mieszkaniec Jastrzębia Zdroju. Bardzo się zdziwił, gdy do drzwi jego mieszkania zapukali policjanci, uświadamiając mu, że sprzedaż objętego ochroną żółwia jest sprzeczna z prawem".

Jak alarmuje na swoich stronach WWF (Światowy Fundusz Na Rzecz Przyrody - World Wide Found For Nature): "Prawie 50 procent egzotycznych zwierząt sprzedawanych w polskich sklepach i na giełdach to zwierzęta, które nie posiadają żadnego dokumentu potwierdzającego ich pochodzenie. Oznacza to, że mogły trafić do naszego kraju nielegalnie, przywiezione przez przemytników".

Jest też Opracowanie WWF Polska dotyczące nielegalnego handlu żółwiami w Polsce: Poza prawem (PDF, 20 stron).

Czytamy tam w omówieniu skali zjawiska: "Biorąc pod uwagę liczbę okazów zatrzymanych rocznie przez służby celne i statystyki Światowe podające, że na granicach zatrzymaniu ulega jedynie około 5 do 10 procent przemycanego towaru. Tylko żółwi greckich (Testudo hermanni) i żółwi stepowych (Testudo horsfieldi) może docierać do Polski ponad 20000 rocznie.

Jeżeli do tych liczb dodamy jeszcze zwierzęta wprowadzane do kraju z innych państw Wspólnoty, bez żadnej kontroli granicznej można domniemywać, że skala nielegalnego handlu w Polsce utrzymuje się wciąż na bardzo wysokim poziomie. Potwierdzają to również wyrywkowe kontrole sklepów zoologicznych i Internetu, gdzie nielegalne oferty pojawiają się codziennie".

Polska jest stroną Konwencji Waszyngtońskiej regulującej handel gatunkami zagrożonymi wyginięciem, a od 1 maja 2004 roku prawo Unii Europejskiej zaostrza przepisy Konwencji.

Polska ustawa o ochronie przyrody (wyciąg)

Art. 128. Kto:
1) bez zezwolenia lub wbrew jego warunkom albo bez świadectwa fitosanitarnego przewozi przez granicę państwa rośliny lub zwierzęta, o których mowa w art. 61 ust. 1, a także ich rozpoznawalne części i produkty pochodne,

2) narusza przepisy prawa Unii Europejskiej dotyczące ochrony gatunków dziko żyjących zwierząt i roślin w zakresie regulacji obrotu nimi poprzez:

a) nieprzedkładanie zgłoszenia importowego,

b) używanie okazów określonych gatunków w innym celu niż wskazany w zezwoleniu importowym,

c) korzystanie w sposób nieuprawniony ze zwolnień od nakazów przy dokonywaniu obrotu sztucznie rozmnożonymi roślinami,

d) oferowanie zbycia lub nabycia, nabywanie lub pozyskiwanie, używanie lub wystawianie publicznie w celach zarobkowych, zbywanie, przetrzymywanie lub przewożenie w celu zbycia okazów określonych gatunków roślin lub zwierząt,

e) używanie zezwolenia albo świadectwa dla okazu innego niż ten, dla którego było ono wydane,

f) składanie wniosku o wydanie zezwolenia importowego, eksportowego, reeksportowego, lub świadectwa bez poinformowania o wcześniejszym odrzuceniu wniosku

- podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

handel zwierzętami

VaGla's picture

W tekście Egzotyczne zwierzęta na Allegro Gazeta.pl przypomina, że istnieje również legalny obrót zwierzętami: "...Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce niemal codziennie odbiera telefony od internautów zbulwersowanych rosnącą ilością internetowych aukcji zwierząt, coraz częściej egzotycznych. - Uważają, że nie można handlować zwierzętami w taki sposób. Że to niemoralne. Przypominają, że zwierzę nie jest rzeczą. Niewolnictwa już nie ma i żywych istot nie kupuje się na zasadzie, kto da więcej. Niestety, za każdym razem pozostaje mi tłumaczyć, że sprzedaż zwierząt jest zgodna z prawem - mówi Wojciech Muża, sekretarz generalny TOZ w Polsce..."

Poza tym, że niektórymi gatunkami nie można handlować - istetne jest również to, by zadbać o odpowiedni transport zwierząt.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>