Co robią uczniowie w swym Gronie

Niedawno pisałem o forum uczniów liceum w Czarnkowie... Trzy dni nie minęło, a tu proszę: rada pedagogiczna V LO im. Romualda Traugutta w Radomiu uważa, że siedmioro uczniów, którzy w obelżywy sposób pisali o swoich nauczycielach w internecie, powinno być wydalonych ze szkoły...

Onet.pl za PAP: "Skandal w V LO wywołało siedmioro uczniów, którzy dyskutowali na forum witryny grono.net - internetowej społeczności przyjaciół. W systemie mogą zarejestrować się tylko ci, którzy otrzymają zaproszenie od osoby, która już należy do tej społeczności. Dyrektor Traugutta, Mieczysław Łazuk powiedział w piątek PAP, że o sprawie dowiedział się od jednej z uczennic. Miała ona dość czytania obelżywych informacji o swoich nauczycielach, które - według niej - poniżały szkołę. Pedagogom udało się wejść w grono dyskutantów i zapoznać się z opiniami"...

W związku z tym, że - jak relacjonuje dyrektor szkoły: "uczniowie wkładali nam w usta słowa, których na co dzień nie wypowiadamy. Przypisywali nam czyny, jakich nie popełniamy nie tylko na co dzień, ale w ogóle. Wkładali nam w usta relacje o naszych ekscesach alkoholowych i seksualnych" - rada pedagogiczna zwróciła się z wnioskiem do dyrektora o skreślenie siedmiu uczniów z listy. Samorząd szkolny jest bardziej łaskawy i postanowił dać szansę na dokończenie edukacji w Traugutcie pięciu tegorocznym maturzystom, jednak twierdzi, że dwie uczennice drugiej klasy powinny być wyrzucone ze szkoły...

Zaczynam być ciekawy co tam takiego na tym forum pisano. Uczennica – jak zrozumiałem relację – „wprowadziła” nauczycieli do systemu, by sami mogli popatrzeć co tam się wypisuje. Ciekawe czy wcześniej, jak już „miała dość”, to jakoś zareagowała w czasie tej dyskusji, czy tylko tak sobie czytała te kalumnie, a potem poinformowała właściwe władze szkolne? Ależ proszę nie zrozumieć mnie źle. Doceniam taki przejaw obywatelskiej postawy, ale ceniłbym bardziej, gdybym dowiedział się, że uczennica mężnie broniła honoru szkoły w prowadzonej na gronie dyskusji... Można jednak załatwiać takie sprawy dobrze, a można popełnić błędy i w moim odczuciu szkoła właśnie je popełniła. Ciekawy sposób załatwiania delikatnej sprawy – poinformować o wszystkim PAP. A i ja Państwu za PAP'em te radosne informacje donoszę.