Wysyłają sprzeczne sygnały...

W tym serwisie nie zajmuję się polityką. To ważne oświadczenie w kontekście tego co będzie dalej. Oto z jednej strony prezydent Gdańska Paweł Adamowicz postanowił ograniczyć dostęp urzędnikom do stron www, gdyż umawiali się przez internet na randki, robili zakupy i ściągali gry, jednocześnie sam prezydent na Allegro "śledził z przejęciem" wyniki licytacji domeny prawoisprawiedliwosc.org.pl"...

Dziś w serwisie Gazeta.pl znalazłem dwa teksty.

W jednym z nich, zatytułowanym Gdańscy urzędnicy randkują i licytują na aukcjach, czytam: "Wewnętrzna kontrola wykazała, że wśród najczęściej odwiedzanych przez urzędników stron są m.in. portal allegro.pl (aukcje) oraz onet.pl i jego podserwisy (np. sympatia.pl, gdzie można poflirtować i umówić się na randkę). Te adresy pracownicy magistratu wybierali nawet kilkanaście tysięcy razy tygodniowo (w urzędzie jest zatrudnionych prawie tysiąc osób). Większość miała również zainstalowane komunikatory: gadu-gadu czy tlen.pl". I to był powód, by "to ukrócić", gdyż - jak miała powiedzieć Danuta Janczarek, sekretarz miasta - "Logiczne, że nikt nie czyta tych stron w ramach swoich obowiązków".

Ze względu na tą dogłębną analizę prezydent Adamowicz wydał specjalne zarządzenie, które zabrania korzystania z portali zawierających treści niecenzuralne i niezwiązanych z pracą (czyli - jak pisze Gazeta.pl: aukcji, list dyskusyjnych, czatów, stron z grami), a także kopiowania i wysyłania plików z muzyką i filmami.

W drugim z dzisiejszych tekstów (pt. Radny PO kupuje PiS-owską domenę internetową) zaś czytam: "Maciej Lisicki, gdański radny PO, kupił na aukcji internetowej domenę www.prawoisprawiedliwosc.org.pl. Chce zamieszczać na niej filmy, wierszyki i dowcipy o kaczkach", a dalej właśnie: "Jak powiedział nam Lisicki wyniki licytacji na Allegro śledził z przejęciem prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. To szef PO w mieście. Obiecał Lisickiemu, że jeśli cena poszybuje w górę, to dołoży się finansowo do przedsięwzięcia"

Przykład idzie z góry? Ciekawe, że dziennikarze Gazeta.pl nie zwrócili uwagi na tą zbieżność osób i sytuacji...

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>