Zapłata za usługi bez faktury

Sąd uznał, że firma świadcząca usługi internetowe nie ma prawa żądać zapłaty abonamentu bez dostarczenia faktury ani obligować klienta do płacenia za internet, mimo że zrezygnował on z korzystania z tego typu usług (Sygn. akt XVII Amc 73/04).

Jak referuje Gazeta Prawna: "Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakwestionował postanowienia umowy i regulaminu świadczenia usług internetowych stosowanych przez krakowskie przedsiębiorstwo świadczące usługi dostępu do internetu". Chodzi o to, że w umowach jakie operator przedstawiał klientom do podpisu (oraz podpisywał) zastrzegał, iż jeśli klient (abonent) nie otrzyma faktury za abonament, to nie zwalnia go to z zapłaty tego abonamentu.

Sprawa trafiła do sądu, a ten (jak wynika z doniesień GP) stwierdził, że operator świadczący usługi dostępu do internetu nie ma prawa:

- odmawiać zwrotu części abonamentu za każdy dzień przerwy w świadczeniu usług,

- odcinać dostępu do sieci klientowi, który zalega z płatnościami, bez wyznaczenia dodatkowego terminu zapłaty lub żądania odsetek,

- wyłączać z góry swoją odpowiedzialność za szkody poniesione przez abonenta z tytułu użytkowania usługi dostępu do internetu – np. za nieprawidłowe funkcjonowanie komputera,

- obligować klienta do płacenia abonamentu przez wskazany okres po odstąpieniu od umowy,

- żądać zapłaty abonamentu, mimo niedostarczenia faktury,

- pobierać wygórowanych odsetek za opóźnienia w płatnościach – np. rzędu 0,5 proc. dziennie.

Chodzi o zakazane klauzule umowne, których stosowanie wedle UOKiK stanowi również rażące naruszeni interesów konsumentów.

Wyrok nie jest prawomocny. O podobnej sprawie informowałem wcześniej.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

hmm

zatem rozumiem ze sady wydawaly beda analogiczne werdykty w odniesieniu do TPSA, zakladow energetycznych, sieci komorkowych, wodaciagow itp. Usiluja tym samym zabrac dostawcom mediow jeden z najskuteczniejszych srodkow odzyskania naleznosci - szczegolnie, ze odzyskanie ich na innej drodze przez wspomniane sady graniczy zazwyczaj z cudem...

kij do "bejzbola" skuteczniejszy

VaGla's picture

Gdyby tak zalegalizować możliwość wykorzystywania przez dostawców mediów metody używane przez reketerów i rezunów, odzyskiwanie należności mogłoby być jeszcze bardziej skuteczne, o ile zmobilizowałyby się rodziny pomordowanych...
--
[VaGla] Vigilent Android Generated for Logical Assasination

Ktora szkoda wieksza i dla kogo

Czy zablokowanie dostepu do uslugi, jako przypomnienie ze wypadalo by juz zaplacic po, powiedzmy, dwumiesiecznym okresie zaleglosci czy rozwiazanie, zgodnie z danym paragrafem, umowy i ponowne jej zawarcie wraz z oplata instalacyjna, wzglednie skierowanie egzekucji na droge sadowa?
Zeby czepic sie jeszcze bardziej ;-): jaka szkode dla konsumenta stanowi uregulowanie naleznosci za usluge, do ktorej stalego oplacania zobowiazal sie w umowie - wszak operator, zgodnie z ta sama umowa wystawia w danym okresie rozliczeniowym f/v, a czy uda mu sie doreczyc czy zaginie po drodze to inna kwestia. Dla operatora zas stanowi to szkode oczywista, bo za przesuniecie platnosci (o okres w ktorym abonent przypomni sobie ze jednak nie dostal f/v) nie moze nawet naliczyc ustalonych za obopulna zgoda odsetek (przeciez sa za wysokie!).

Czyli firma wystawia fakturę

Czyli firma wystawia fakturę, co wiąże się z tak oczywistymi sprawami jak odprowadzenie podatku do fiskusa. Ponadto świadczy usługę, przez co ponosi dalsze koszta (łącze, wypłaty, itd). Natomiast użytkownik zapłaci z dużym opóźnieniem. Gdzie tu sens i logika? Jak biznes ma się rozwijać w tym kraju, gdzie klientowi wszystko wolno (i przepisy traktują go tak jakby nie umiał pisać i rozumować), a biznes ciągle dostaje po plecach.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>