Nowe strony Parlamentu Europejskiego

Parlament Europejski ma nowe strony i z tej okazji zorganizowano obrady "okrągłego stołu". Bardziej bym się cieszył, gdyby strony przeznaczone do informowania 457 milionów obywateli o tym, co dzieje się w UE, spełniały podstawowe standardy tworzenia stron www oraz europejskie zasady dostępności. Z drugiej strony - taki serwis jest sporym przedsięwzięciem, więc być może będzie coraz lepszy.

W Komunikacie powitalnym na stronie w języku polskim czytamy: "Serdecznie witamy na nowej stronie internetowej Parlamentu Europejskiego. Można ją przeglądać w 20 językach urzędowych UE i czerpać z niej informacje przygotowane specjalnie dla obywateli. Naszym życzeniem jest, aby ta nowa, prosta i nowatorska strona internetowa stała się źródłem informacji dla 457 milionów obywateli europejskich"

Zadeklarowanym językiem strony jest XHTML 1.0 Transitional, jednak walidator sygnalizuje 52 błędy formalnej składni. W tym kontekście należy zatem czytać doniesienia PAP, dotyczące zasygnalizowanych obrad okrągłego stołu, podczas których dyskutowano o konsekwencjach rozwoju internetu: "Internet stał się ogólnodostępnym forum dyskusyjnym, źródłem informacji i polem walki politycznej; ponadto usprawnia funkcjonowanie instytucji i umożliwia aktywizację obywateli" - taką ocenę mieli wyrazić eksperci i dziennikarze uczestniczący w dyskusji.

Wiceprzewodniczący PE ds. informacji Alejo Vidal-Quadras po zakończeniu obrad miał powiedzieć: "Takie debaty są bardzo pożyteczne, ponieważ instytucje publiczne - zwłaszcza parlamenty - powinny się oswoić z nową, rewolucyjną metodą działania, jaką jest internet". Ja zaś myślę, że debatować sobie możemy, ale warto też zwrócić uwagę, że wśród tych 457 milionów obywateli są tacy, którzy nie korzystają z jedynie słusznej przeglądarki, niektórzy mają kłopoty ze wzrokiem. By takie osoby mogły korzystać z witryny internetowej Parlamentu Europejskiego należy zagwarantować spełnienie podstawowych standarów przygotowywania zasobów, prezentowanych następnie online.

Dlatego trzeba się zgodzić z Vidal-Quadrasem, który powiedział: "Mamy świadomość, że jeszcze długa droga przed nami". Oj, długa. Zastanawiam się tylko, po co było przyjmować 25 września 2001 roku zasady porozumiewania się organów Unii z ich otoczeniem: Communication from the Commission to the Council, the European Parliament, the Economic and Social Committee, and the Committee of Regions, w których Unia Europejska określiła wymagania w zakresie dostępności serwisów internetowych administracji publicznej oraz ich zawartości eEurope 2002: Accessibility of Public Web Sites and their Content. Dokument ten wiąże się z przyjętym przez Radę w czerwcu 2000 roku manifestem eEurope Action Plan 2002 postulującym szybki poszerzanie wykorzystania Internetu...

Podobno nowa strona kierowana jest przede wszystkim do obywateli Unii Europejskiej. Widać nie do wszystkich, bo przecież zachowano by standardy? Uczciwość nakazuje jednak stwierdzić, że zwraca sie na to uwagę. Czy nowa witryna odpowiada standardom WAI (Web accessibility initiative)? Na to pytanie odpowiada Przewodniczący Parlamentu Europejskiego od lipca 2004 r., Josep Borrell Fontelles, który przedstawił koncepcję nowej strony internetowej instytucji oraz sposób organizacji informacji i wprowadzone przez służby PE zmiany w sferze edycji: "Zgodnie z decyzjami powziętymi na szczycie europejskim w Lizbonie w 2002 r., nasza witryna stara się respektować standardy WAI zapewniając komfort korzystania z niej osobom niepełnosprawnym. Standardy WAI zostały wzięte pod uwagę z wyprzedzeniem w trakcie przygotowywania tego projektu. Powinny być one stosowane automatycznie przez zespoły edytorskie, np. poprzez systematyczne załączanie opisu do zdjęć zamieszczanych na stronach. Aby jeszcze bardziej ułatwić poruszanie się na stronach, analizujemy możliwość zamieszczenia w Internecie wersji wyłącznie w WAI".

Przeczytaj artykuł Dostępność polskich witryn administracji publicznej na stronach ISOC Polska.