Kilka słów o rynku, branży i organizacjach branżowych
Ukazał się piąty numer Magazynu Mediafun. Trafiłem na okładkę i teraz świecę ze wszystkich miejsc, w których eksponowany jest numer. No, ale chyba potrafię sobie patrzeć w oczy. W numerze można przeczytać zapis rozmowy, którą przeprowadził ze mną Maciej Budzich, a która zatytułowana jest "Mętna woda pozwala skuteczniej łowić tylko niektórym". Rozmawiamy o "branży" internetowej, o samoregulacji o roli i zadaniach organizacji branżowych w rozwijaniu internetu. W ten sposób chciałem zaproponować pewną wizję i liczę na konstruktywną krytykę.
Zdjęcie na okładkę oraz ilustrujące wywiad wykonał Przemek Chudkiewicz ze studia Grandessa. Gdyby ktoś miał ochotę, to numer znajdzie przy tekście Mediafun magazyn numer 5 gotowy do pobierania. Ponad 60 stron magazynu można czytać jako PDF albo w innych formatach.
Materiał jest obszerny, bo wyszło 7 stron tekstu.
Chciałem wybrać jakiś fragment i wybrałem następujący:
Krótkowzroczne realizowanie jedynie doraźnych celów może obrócić się przeciwko tym, którzy takie cele realizują. Dotyczy to zarówno sfery „społecznej”, jak i biznesu. Jeśli biznes zechce forsować rozwiązanie, które będzie realizowało jedynie jego interesy, a po uzyskaniu takiego rozwiązania dokona inwestycji, to może odczuć bardzo boleśnie zmianę kierunku wahadła legislacyjnego, gdy inna grupa zaraz zechce silniej forsować rozwiązanie przeciwne. Wówczas trzeba płacić dwa razy: raz, inwestując we wdrożenia pierwszych, drugi raz po ich zmianie. Z drugiej strony zaś: jeśli jakaś organizacja zabiegająca o takie czy inne prawa obywatelskie nie weźmie pod uwagę ekosystemu, w którym działamy, to może się okazać, że przeforsuje gwarancje praw lub wolności, które dostrzega, ale kosztem innych, których nie widzi. A moim zdaniem potrzebna jest tu równowaga.
Ostatnio sporo się dzieje offline i dlatego mniej materiałów pojawia się w serwisie. Ale to jest do nadrobienia.
Ale to po powrocie z Rzeszowa, z konferencji InternetBeta2011. Przy okazji tej konferencji został zorganizowany również wernisaż zdjęć "WEB2 - Ludzie Polskiego Internetu". Fotografie Aleksandry Anzel mozna też oglądać na dedykowanej stronie: webdokwadratu.pl.
- VaGla's blog
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Korekta.
Khmmm... szczególnie ta z rodzaju kulejących.
O ile jeszcze w "artykułach" internetowych od biedy można przboleć, o tyle w druku gorzej - str.9, lewa kolumna, linijka 10, "na codzień".
Sensownie i klarownie
Jak zawsze konkretnie i bez zbędnego "mącenia wody". Wartościowy artykuł, a i trochę tajników o Tobie uzupełniłem ;]
ale
Ale prosiłem o krytykę.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Z krytyką jest problem, bo
Z krytyką jest problem, bo prędzej skrytykowałbym część pytań, niż Twoje odpowiedzi. Zresztą - patrząc z pewnego punktu widzenia - nie powiedziałeś chyba niczego, czego byś nie mówił lub nie publikował wcześniej. Konsekwencja godna podziwu i pochwały.
Nie do końca mogę się zgodzić tylko z fragmentem dotyczącym treści:
Nie zgodziłbym się, bo treść nadal się liczy, ale treść przygotowana porządnie, treść wysokiej jakości. Wydaje mi się, że hasło "król jest nagi" dotyczy treści produkowanych masowo, bezrefleksyjnie i przez pracowników mediów (media workerów), nie zaś przez dziennikarzy czy ekspertów w danej dziedzinie.
--
Piotr "Mikołaj" Mikołajski
Blog | G+ | Facebook
off topic
pytanie: czy w polskim teatrzyku wyborczym, nie doszło wg
Ciebie jako fachowca, do naruszenia praw do znaku i utworu [chodzi mi o te zabawne spoty Psychoza i spisek]. zabawne by było gdyby przyszli legislatorzy lamali prawo dla wyniku wyborczego ;]