Nagrywanie i rozpowszechnianie pornografii bez zgody zainteresowanego

Kolejny sygnał dotyczący propozycji nowelizacji kodeksu karnego. Nieco wcześniej pisałem, że Pierwszego kwietnia rząd przyjął projekt nowelizacji kodeksu karnego. Toczy się w tym wątku pewna dyskusja związana z propozycją rozszerzenia pojęcia "pornografia" na "komputerowo realistyczne wizerunki „wirtualnych” osób". Teraz słychać o propozycji penalizacji utrwalania i rozpowszechniania materiałów pornograficznych bez zgody osób przedstawionych w tych materiałach.

Wszystko zaczęło się od tego, że mężczyzna opublikował w internecie materiał video na którym widać jak wraz ze swoją ówczesną dziewczyną uprawiają seks. Materiał był nakręcony ukrytą kamerą. Publikacja miała nastąpić "z zemsty" za porzucenie. W tekście Do więzienia za utraconą cześć Karoliny Gazeta Wyborcza relacjonuje propozycje adwokata dziewczyny, który wraz z posłem Arturem Duninem lobbują w Ministerstwie Sprawiedliwości za nowelizacją:

Do kodeksu karnego dopisano by dwa przepisy. Pierwszy to artykuł 202a. Mówi, że: za utrwalanie treści pornograficznych bez zgody filmowanej lub fotografowanej osoby grozi kara więzienia od trzech miesięcy do trzech lat, a za przechowywanie lub posiadanie treści pornograficznych z udziałem osoby, która nie wyraziła zgody na ich utrwalanie, kara do trzech lat więzienia.

Drugim nowym przepisem byłby art. 202b - za rozpowszechnianie zdjęć nagiej osoby bez jej zgody może grozić kara grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat dwóch.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

pójście na łatwiznę 3

Czy przypadkiem nie oznacza to wprowadzenia tylnymi drzwiami zakazu posiadania pornografii w ogóle? Jak mam sprawdzić, kupując sobie legalną kasetę w sex-shopie, czy wszystkie aktorki występujące w filmie faktycznie wyraziły zgodę na udział w nim? Albo czy nie cofnęły takiej zgody? Co mam zrobić z prywatnym zdjęciem przedstawiającym plażę naturystów? Jaki jest sens zakazywania POSIADANIA takich treści (nie rozpowszechniania czy wytwarzania)?

Dublowanie przepisów

IANAL, ale ja tu widzę znów dublowanie przepisów i przenoszenie KC do KK. Takie coś podpada pod ochronę wizerunku, ew. po opinii biegłego psychologa mamy wyrządzenie trwałego uszczerbku na zdrowiu. Do tego może prowadzić do nadużyć ze strony modelek... i wracamy do prawa autorskiego.

Czy przypadkiem nie oznacza to wprowadzenia tylnymi drzwiami zakazu posiadania pornografii w ogóle?

Najwyżej zakazu posiadania pornografii amatorskiej, za granicą rynek pornograficzny jest najczęściej (choć nie zawsze) dość ostro uregulowany jeżeli chodzi o wiek i zgodę (np.18 U.S.C. § 2257 w USA, który był przyczyną zupełnie innych problemów).

Mnie się ten pomysł podoba.

Pomysł nie jest zły. Nie obawiał bym się przy tym, że spowoduje ograniczenie dostępu do pornografii. Po prostu producenci będą musieli zadbać o zgodę aktorów na piśmie. Może doprowadzi to z kolei do praktyki zawierania umów z takimi osobami i przyczyni się do zmniejszenia szarej strefy. Najgorszym zjawiskiem w przemyśle pornograficznym jest zmuszanie do udziału w zdjęciach, czy też filmach lub uzyskiwanie udziału podstępem, np. przy użyciu narkotyków. Ciężar aksjologiczny takiego czynu nie wątpliwie uzasadnia jego penalizację. Podkreślam, że nadal penalizowane jest spoliczkowanie (217 kk). Potajemne lub podstępne nagranie audiowizualne osoby w trakcie uprawiania seksu, jest na pewno o wiele bardziej dotkliwe niż rąbnięcie z liścia. Publikacja takiego materiału może zniszczyć komuś życie, spowodować, że będzie musiał się wyprowadzić ze swojej wiochy, a nawet przejść operację plastyczną.
Jedynie kara za „przechowywanie” budzi u mnie sprzeciw. Przestępstwo nabrało by charakteru formalnego, a przecież chodzi o uchronienie dóbr potencjalnego pokrzywdzonego przed skutkiem. Żadne z przestępstw przeciwko czci, godności, prywatności nie ma charakteru formalnego.

Wyrok za zdjęcia czternastolatki

Tymczasem istotnie warto sięgnąć do doniesienia z 11 kwietnia, kiedy to Gazeta Wyborcza w tekście Wyrok za nagie zdjęcia w sieci pisała: "Półtora roku więzienia w zawieszeniu dostał 19-latek spod Torunia, który rozesłał przez Gadu-Gadu śmiałe fotki 14-letniej koleżanki. To jeden z pierwszych wyroków za takie przestępstwo". W tym przypadku dziewczyna miała mniej niż 15 lat (a zdjęcia zrobiłą sobie sama i przesłała za pośrednictwem Gadu Gadu do jednego z chłopaków, który "puścił zdjęcia w obieg"). Wyrok zapadł, gdyż trzech oskarżonych dobrowolnie poddało się karze, a wcześniej przyznało się do winy (chociaż nie od razu - sam wyrok jeszcze nie jest prawomocny):

19-letni dziś Paweł G. (on rozesłał zdjęcia) został skazany na 1,5 roku, a 18-letni Karol B. - na 6 miesięcy - obie kary w zawieszeniu na 3 lata. 22-letni Maciej N (on także spał z dziewczyną, oskarżono go o pedofilię) dostał 2 lata (w zawieszeniu na 5 lat) i musi zapłacić 2 tys. zł grzywny.

Generalnie relacja GW jest mało szczegółowa i pozostawia wiele wątpliwości co do stanu faktycznego. Raz mowa o tym, że dziewczyna przesłała zdjęcia przez GG a potem chłopcy telefonami komórkowymi, a w leadzie, że chłopak przesłał przez GG.

W 2004 roku pisałem o aresztowaniu 15-letniej dziewczyny w USA, która sama przesyłała własne zdjęcia: Autopornografia dziecięca. To też dorzucam do dyskusji.

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Hm...->w sprawie tej 14 z GW

trudno powiedzieć, jak odważne były to zdjęcia (poza tym przecież nie ma "oficjalnej" wersji pornografii albo treści pornograficznych) i jaki był stan faktyczny. Dziwne, że nie próbowali się bronić, bo przecież te kary nie są niskie, a papiery już zabrudzone. No, oczywiście wchodzi w grę, co przy okazji znaleziono i jak sprawa naprawdę wyglądała.

Dla mnie to jakaś bzdura i absurd. Ktoś chce zniszczyć życie drugiej osobie, wysyła mu zdjęcia małoletniej i donosi na Policję.

Myślałam, że mu zaimponuję. Inna pomyśli, a nie kocha mnie, to go załatwię, cyk puści parę fotek i będzie sprawa. A przy takich wyrokach, to naprawdę niezłe szaleństwo.

Wojciech

A co z pornografią

A co z pornografią przedstawiającą "wygenerowane komputerowo realistyczne wizerunki..." prawdziwych osób, które nie wyraziły zgody na użyczenie wizerunku?

Skanowanie twarzy staje się coraz powszechniejsze (e-paszporty itp.), a trójwymiarowa grafika komputerowa na pewnym poziomie jest trudna odróżnienia od realnie zarejestrowanego obrazu. Czy w takiej hipotetycznej sytuacji nie dojdzie do poważnego naruszenie dóbr osobistych poza bezprawnym wykorzystaniem wizerunku?

...

czy karalne jest przesyłanie zdjęć pornograficznych ale w przypadku gdy robi osoba która jest na tych zdjęciach?

Były takie przypadki w praktyce

Odnotowałem tu w 2008 roku taki jeden przypadek z USA: Autopornografia dziecięca.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

chyba wyraża zgodę, skoro rozsyła

Cytowane przepisy (202a, 202b) są ścigane na wniosek pokrzywdzonego.

Ale przy okazji rozpowszechnia

Ale przy okazji rozpowszechnia pornografię, a jeśli jest małoletnim, to z udziałem małoletniego... Oczywiście to dwie różne sytuacje prawne, ale...
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>