Trzy zdania i siedem lat

Ten news przez wielu będzie uznany pewnie za dziwny, ale może być też przez część czytelników uznany za interesujący. Przeczytałem komunikat, z którego dowiedziałem się, że "w dniu 9 lutego br. Sąd Okręgowy w Warszawie, XVI Wydział Gospodarczy, oddalił powództwo spółki Arena.pl SA (w upadłości) o zapłatę odszkodowania w wysokości ponad 70 mln zł, jakiego Arena.pl domagała się od firmy Tel-Energo SA (obecnie Exatel SA)". Piszę o tym dziś, bo akurat dziś - tak wyszło - odwiedziłem serwis z notatkami public relations Exatela...

Komunikat w tej sprawie jest sprzed 3 miesięcy, ale i tak warto odnotować to rozstrzygnięcie. Zwłaszcza w kontekście informacji, że spór jednego spółki - wydawcy jednego z czołowych portali boomu internetowego toczył się w tej sprawie od 2001 roku. Komunikat jest dość zwięzły, dlatego pozwolę sobie na zacytowanie jego dalszej części:

Sprawa toczy się od 2001 roku, gdy spółka Arena pl. SA powiązana właścicielsko z cypryjską spółką Auradia Holdings (Overseas) Ltd, ogłosiła publiczną emisję akcji w celu pozyskania funduszy na uruchomienie usług związanych z dostępem do Internetu poprzez portal Arena.pl i sieć światłowodową operatora telekomunikacyjnego Tel-Energo SA.

Emisja jednak została odwołana przez spółkę Arena pl. SA po tym, jak ówczesny prezes zarządu Tel-Energo SA - prof. Jerzy Urbanowicz w trzyzdaniowym komunikacie do mediów oświadczył, że projekt ten jest wysoce niekorzystny i bardzo ryzykowny dla firmy, wskazując jednocześnie na brak zgody Rady Nadzorczej Tel-Energo SA na inwestycję w przedsięwzięcie spółki Areny.

Sąd uzasadnił wydany wyrok brakiem związku przyczynowego pomiędzy oświadczeniem Tel-Energo SA, a niedojściem do skutku publicznej emisji akcji Arena.pl SA. Zgromadzone w sprawie dowody oraz sposób postępowania spółki Arena.pl SA nie dały podstaw do zasądzenia odszkodowania.

Wyrok jest nieprawomocny.

Podkreślmy pewne frazy: "trzyzdaniowy komunikat", "toczy się od 2001 roku", "związku przyczynowego", "nieprawomocny".

Dlaczego postanowiłem zwrócić uwagę na ten komunikat? Zwróciłem uwagę na ten komunikat, ze względu na pamięć o świetnych czasach "przesilenia internetowego", pamięć portalu Arena.pl oraz - generalnie - tamtego klimatu (czy ktoś jeszcze pamięta portal iGen.pl przy otwieraniu którego wyświetlano specjalne przesłanie Dalai Lamy?). Interesujący jest czas trwania sporu (a piszę to w kontekście licznych pytań "co mam robić", które do mnie trafiają), który wszak nie jest najdłuższy. Nie chodzi mi o to, kto w tym sporze ma racje (skontaktuję się z działem PR, by dowiedzieć się, czy wyrok się uprawomocnił). Piszę natomiast ze względu na zestawienie informacji o trzyzdaniowym komunikacie z wysokością odszkodowania, którego oczekiwał (oczekuje) powód - powództwo spółki dotyczyło 70 mln zł odszkodowania.

Trzyzdaniowy komunikat również może spowodować szkody. W procesach o odszkodowanie należy wykazać wysokość takiej szkody, normalny związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy zdarzeniem, z którego szkoda ma wynikać oraz powstałą szkodą. No i jeszcze trzeba w tym wszystkim znaleźć winę (w przypadku odpowiedzialności kształtowanej na zasadzie winy). Trzy zdania i siedem lat procesu (nie wiemy, czy zakończonego). Nie kierując tego do jakkolwiek wskazanego adresata, przychodzi do mnie refleksja, że czasem warto dobrze rozważyć to, co się opublikuje, czy wygłosi (to tylko refleksja bez istotnego odesłania do konkretnych relacji między sądzącymi się stronami w przywołanej sprawie).

Zwróciłem też uwagę na dalsze losy podmiotów - Arena.pl dziś w upadłości, Tel-Energo SA to dziś Exatel SA. Różnie się te losy plotą.

Bycie pionierem budowania "e-businessu" w tamtych czasach było przedsięwzięciem dość ryzykownym (dziś też nie należy do łatwych, ale dziś wiemy więcej o elektronicznym świecie). Po 2000 roku, gdy "pękła bańka internetowa" wiele spółek wówczas powstałych natrafiło na kłopoty finansowe, wiele z nich nie przetrwało do dziś.

A było to raptem 7 lat temu. Ciekawe zatem co nas spotka za lat siedem. Ciekawe.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

A ja...

...właśnie siedzę w zupełnie niespranej koszulce "Ahoj.pl Team", robię notatki ołówkiem portal.pl i piję w kubku Formusa (kubek PC Kuriera poniewiera się gdzieś w zaprzyjaźnionej fundacji). Po raz kolejny gadżety przetrwały wielkie przedsięwzięcia biznesowe.

ł.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>