Odpowiedź w sprawie dostępności Magicznego Krakowa

Jak wspomniałem w notatce Gadająca niedostępność Krakowa - wysłałem swój komentarz dotyczący "gadających przeglądarek" do Pełnomocnika Prezydenta Miasta Krakowa ds. Osób Niepełnosprawnych, Bogdana Dąsala. Dziś otrzymałem odpowiedź, którą poniżej cytuję:

Szanowny Panie!

Bardzo dziękuję za wiadomość dotyczącą nowych stron internetowych "Magicznego Krakowa- Bez Barier" - poświęconym problematyce niepełnosprawności.

W związku z tym uprzejmie informuję, że niezwłocznie po otrzymaniu od Pana wiadomości zwróciłem się do Administratora stron Magicznego Krakowa - firmy ACK Cyfronet AGH z prośbą o odniesienie się do przedstawionych przez Pana problemów tak, aby nasze strony spełniały standardy WAI.

Natomiast, jeśli chodzi o przeglądarkę głosową firmy IVO, pragnę poinformować Pana, że zamiarem Urzędu Miasta Krakowa nie było reklamowanie firmy IVO, lecz ułatwienie korzystania z naszego serwisu osobom niedowidzącym i niewidomym, które nie posiadają specjalistycznego oprogramowania.

Rzeczywiście przeglądarka głosowa firmy IVO nie jest rozwiązaniem idealnym i nie zastąpi specjalistycznego oprogramowania używanego przez osoby, które takie oprogramowanie posiadają.

Pomimo tego, na etapie tworzenia nowych stron internetowych Magicznego Krakowa (ok. 1,5 roku temu) Urząd Miasta Krakowa konsultował się w tej sprawie z oddziałem małopolskim Polskiego Związku Niewidomych, z którego otrzymał opinię pozytywną na temat przeglądarki głosowej IVO Software.

Z poważaniem
Bogdan Dąsal

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Automat?

Hmm.
W odpowiedzi na mój mail dostałem kropka w kropkę taką samą odpowiedź jak Pan.

Warsztaty dla Polskiego Związku Niewidomych?

Nie komentowałem tej wypowiedzi jeszcze, chcąc dać szansę czytelnikom, ale w mojej opinii "zasłonięcie się" Polskim Związkiem Niewidomych daje również podstawę, by - podobnie jak w sąsiednim wątku, poświęconemu ustawie o "centrum dobrych mediów" - przeprowadzić tam jakieś warsztaty na temat podstaw działania internetu.

Co zaś tyczy administracji publicznej, to pracuję właśnie nad stanowiskiem, z którym większość pytanych przeze mnie osób (w tym osób pracujących nad projektem Nowy BIP, chociaż przyznaję uczciwie, że były pewne uwagi do części tez, tj. do drugiego bulletu) jest w miarę zgodna. Stanowisko to w roboczej wersji już wyartykułowałem w poprzednim komentarzu, poniżej zaś nieco usystematyzowałem, również jeszcze roboczo:

  • wykorzystywanie "mówiących przeglądarek" na witrynach administracji publicznej (i samorządowej) jest działaniem szkodliwym dla rozpowszechniania międzynarodowych standardów i dobrych praktyk w zakresie udostępniania informacji obywatelom,
  • jest działaniem niweczącym starania zmierzające do informatyzacji państwa,
  • jest również wspieraniem przez państwo nieuczciwych praktyk rynkowych (takie działanie jest nieoznaczoną, wprowadzającą w błąd reklamą, a nadto administracja publiczna ingeruje w grę rynkowa wspierając jednego z przedsiębiorców pod fałszywymi pozorami),
  • jest wreszcie działaniem przeszkadzającym w budowaniu dostępności internetowych zasobów administracji publicznej i samorządów, nie zaś przeciwnie - wspieraniem takiej dostępności dla osób niewidomych i niedowidzących.

Chętnie poznam uwagi czytelników do tych punktów.

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

jest wreszcie działaniem

jest wreszcie działaniem przeszkadzającym w budowaniu dostępności internetowych zasobów administracji publicznej i samorządów, nie zaś przeciwnie - wspieraniem takiej dostępności dla osób niewidomych i niedowidzących.

Samo wspieranie, kupowanie profilu nie jest działaniem przeszkadzającym. Przeszkadza w tym raczej mentalność, nakazująca działanie od *** strony - jak się mawia w moich stronach. Widać to po tej odpowiedzi. Chodzi bardziej o to, że wprowadzenie tej przeglądarki nie idzie w parze z dobrym audytem dostępności i użyteczności. Co za tym idzie nie ma też znaczących zmian w takim serwisie. Ja to rozumiem bo może sie okazać, że trzeba włożyć w takie dostosowanie strony dla pewnej grupy pieniądze i czas.
W takiej sytuacji dopiero wprowadzenie gadacza staje się protezą i dopiero wtedy daje alibi do zaniechania zmian.
Gdyby strona została przyzwoicie przebudowana, gadacz pewnie nie stanowiłby problemu.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>