To ja też o tym VAT-cie napisze

PAP podał informację, a za agencją wiele serwisów, że "Polska nie zabiega o prawo do zredukowanej stawki VAT na ubranka i buciki dla dzieci oraz internet". Ano nie zabiega. Cykliczne poruszanie tematu obniżenia VAT-u "na internet" to temat zastępczy. Branża chce mieć stawkę podstawową, żeby sobie móc ją odzyskiwać.

Tymczasem można sobie poczytać we Wprost: "O ile Polska wciąż zabiega o przedłużenie prawa do stosowania obniżonej stawki na te artykuły po roku 2007, to rezygnuje z ubiegania się o prawo do obłożenia stawką zredukowaną internetu i artykułów dla dzieci". I dalej tłumaczenia minister finansów Teresy Lubińskiej, że "Jest bardzo trudno w tym zakresie uzyskać kompromis", że "nie ma sensu kruszyć kopii kolejny raz, bo to jest stracony czas". I bardzo dobrze. Pewnie, że nie ma sensu.

W mojej opinii temat obniżenia VATu na internet wypływa wówczas, gdy jakaś frakcja polityczna stara się szybko wpłynąć na masy i zaczyna krzyczeć "chcemy tańszego internetu". A potem dzieje się tak jak podczas ostatniego zamieszania z nowelizacją ustawy, gdzie posłowie tak bardzo chcieli wyróżnić internet, że aż zwolnili usługi dostępowe z tego podatku, zamiast wprowadzić zerową jego stawkę (bo to nie to samo). Głosząc populistyczne hasła skierowane do społeczeństwa (które można by sprowadzić do "jesteśmy nowocześni, też wiemy co to Internet, głosujcie na nas"), następnie wycofali się rakiem, gdy Komisja Europejska pogroziła palcem.

W UE obowiązuje stawka podstawowa. Jeśli politycy chcą, żeby w cenę dostępu do internetu wchodził niższy podatek VAT - proszę bardzo - obniżcie stawkę podstawową.

Rzeczpospolita pisze o rzeczywistych sporach wokół VAT: "Chcemy obowiązywania stawki 7-procentowej na mieszkania, usługi budowlane, usługi restauracyjne przynajmniej do końca 2015 roku. To samo dotyczy 3-procentowej stawki na nieprzetworzone produkty rolne. Wszystkie one teoretycznie wygasają w 2008 roku". I dalej o impasie spowodowanym stanowiskiem Niemiec, którzy przeciwni są wszelkim ulgom od stawki podstawowej...

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>